Amerykanie zdecydowali. 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych został Donald Trump. Niepewność, awersja do ryzyka, poszukiwanie bezpieczeństwa. Tego spodziewał się rynek w przypadku zwycięstwa kandydata Republikanów. Historia lubi jednak zaskakwiać. Tylko czy tym razem można mówić o zaskoczeniu?
Pierwsza reakcja walut
Wtorkowa sesja oceniana była jako relatywnie spokojna. W końcu czerwcowe wydarzenia w Europie pokazały inwestorom, że do ostatnich chwil nie można skreślać nawet tych najmniej prawdopodobnych scenariuszy. Chociaż dolar pozostawał mocny, to jego siła nie była już tak wyraźna, jak przed pojawieniem się kolejnych doniesień dotyczących afery z udziałem Hillary Clinton. W tym samym czasie frank szwajcarski ugruntowywał swoją pozycję względem złotego, co świadczyło o fakcie, że wybory prezydenckie w USA nadal były silnym czynnikiem ryzyka.
Wraz z ujawnianiem wyników głosowania obywateli Republikanin zbliżał się do zwycięstwa, a siła dolara malała. W kulminacyjnym momencie kurs EUR/USD osiągnął 1,12, natomiast USD/PLN sięgnął wartości 3,84.
Podwyżki stóp w obliczu wyborów
Tak jak się spodziewano. Zwycięstwo Donalda Trumpa przyniosło spadek, mocnego w ostatnim czasie, dolara i rynek może potrzebować czasu, aby móc ustosunkować się do nowej sytuacji. Duża ilość niewiadomych związanych z prezydenturą Republikanina pozwoliła założyć, że wpływ takiego wyniku na Forex będzie silniejszy, niż gdyby zwyciężczynią okazała się Hillary Clinton. Pierwszy szok szybko jednak minął, ale czy relacja między walutami została ustabilizowana? Tego nie można być pewnym. Zwłaszcza, że w niedługim czasie powrócą pytania odnośnie, wydawać mogłoby się, zamkniętego już tematu podwyżek stóp procentowych w USA. Mimo, że dane o kondycji gospodarczej kraju mogą przemawiać za zacieśnieniem polityki pieniężnej to znak zapytania, który teraz pojawi się nad dalszym losem stanowiska szefa Rezerwy Federalnej zakłóci oczekiwania wobec grudniowej decyzji o podwyższeniu stóp procentowych. Warto przypomnieć, że w trakcie jednej z debat, Donald Trump zarzucił prezes Fed, Janet Yellen upolitycznienie, co było zjawiskiem bezprecedensowym w historii wyborów. Pojawia się więc pytanie, czy zwycięstwo Republikanina nie będzie wiązać się ze znaczącymi zmianami w strukturze Fed.
Co zwycięstwo Donalda Trumpa oznacza dla złotego?
W czasie niepokojów inwestorzy unikają ryzykownych ruchów i kierują się w stronę bezpiecznej przystani. Odbiorcą tych obaw stał się również złoty, który traci dziś względem euro oraz franka. Na chwilę obecną osoby posiadające kredyt w szwajcarskiej walucie z niepokojem spoglądają na jej notowania, gdzie średni kurs wynosi na chwilę obecną 4,02 PLN. Można mieć jednak nadzieję, że jeśli tendencja wzrostowa się utrzyma to Szwajcarzy zdecydują się na interwencję.
Zupełnie inaczej mogą rozkładać się siły w parze USD/PLN. Mimo, że możliwe odsunięcie perspektywy grudniowych podwyżek stóp procentowych będzie przemawiać za spadkiem wartości dolara, to w opozycji do tego ruchu stoi zwiększająca się awersja do ryzyka, która przeciwdziała aprecjacji walut rynków wschodzących. Nie można więc wykluczyć skokowych zmian pomiędzy złotym, a dolarem.
Pierwsze słowa Donalda Trumpa umocniły w jego elektoracie przekonanie o spełniającym się amerykańskim śnie. Śnie o równości, wolności, nowej jakości życia. Czy jest to jednak sen, o którym śnili inwestorzy?
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.