Polacy za granicą
3 października 2016,  00:00

Czy Polonia w Wielkiej Brytanii ma powody do obaw?

Według danych GUS w 2015 roku szacunkowa liczba mieszkańców Polski, przebywających tymczasowo poza jej granicami wzrosła o 3,3%. W związku z powyższym zasób imigracyjny Polaków pod koniec omawianego roku wyniósł około 237 tysięcy. Z tego aż około 1983 tysięcy rodaków zdecydowało się na pobyt w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Za najważniejsze czynniki migracji, należy uznać przede wszystkim cele zarobkowe, edukacyjne, a także powody rodzinne.

Polacy w Wielkiej Brytanii

Obywatele z polskim paszportem, jako metę swojej podróży najczęściej wybierali Wielką Brytanię, której atrakcyjność wynikała przede wszystkim z satysfakcjonujących warunków do życia, braku uprzedzeń do obcokrajowców oraz pozytywnych doświadczeń bliskich osób, które wcześniej zdecydowały się na ten krok. Trudno jest jednak przewidzieć, jak silnie zmienią się te czynniki pod wpływem brytyjskiego referendum, na którym zapadła decyzja o opuszczeniu struktur Unii przez ten kraj. Czy Polonia ma powody do obaw?

Brytyjska gospodarka oraz waluta po Brexicie

Sierpniowe dane, obrazujące stan pobrexitowej gospodarki okazały się znacznie lepsze od prognozowanych, jednak jak zaznaczają ekonomiści sytuacja ta może się jeszcze odmienić. Brytyjska gospodarka wciąż narażona jest na wiele niebezpieczeństw, nawet jeżeli na dzień dzisiejszy pozostają one uśpione.

Nie udało się jednak uśpić kursu funta, którego wartość po ogłoszeniu wyników referendum, znacznie spadła. Jeszcze 23 czerwca 2016, nim świat poznał decyzję mieszkańców Wysp, średnia wartość funta wynosiła 5,70 PLN, tydzień później (30 czerwca) waluta osiągnęła już poziom 5,22 PLN. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że był to dopiero początek.

Kolejnym ciosem dla notowań GBP okazała się sierpniowa decyzja Banku Anglii o obniżeniu stóp procentowych, co miało przynieść wsparcie krajowej gospodarce. I tak też się stało. Sierpniowe odczyty z Wysp okazały się korzystniejsze, a temat dalszego luzowania polityki monetarnej zaczął oddalać się od świadomości inwestorów. Szef BoE Mark Carey zapowiedział, jednak że bank jest gotowy do podjęcia kolejnych kroków, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Nie można więc, wykluczyć ponownej deprecjacji funta.

Wpływ Brexitu na Polonię

Taka wizja nie jest dobra dla polskich emigrantów, z zaangażowaniem śledzących wszelkie informacje dotyczące Brexitu, ponieważ przebieg negocjacji Wielkiej Brytanii z Unią Europejską może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości Polaków w tym kraju.

I choć osoby mieszkające na terenie Wielkiej Brytanii mogły nie odczuć jeszcze konsekwencji referendum, to już migranci, którzy zostawili rodzinę w Polsce z niepokojem obserwują wykres notowań funta. Tak gwałtowny spadek brytyjskiej waluty oznacza, że zarobki przeznaczone na utrzymanie rodziny również stopniały. Jeszcze 23 czerwca pensja 2 500 funtów wyrażona w złotym wynosiła 14 257. Natomiast według obecnego kursu GBP osiągnęła ona już niewiele ponad 12 375. W tym przypadku każda różnica w sprzedaży funta staje się niezwykle ważna.

Dla osób utrzymujących bliskich za środki zarobione na zagranicznym rynku, najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z oferty kantoru internetowego, w którym wysokość spreadów może być znacznie korzystniejsza, niż w przypadku bankowych przeliczników, czy tym bardziej kantorów stacjonarnych.

O komentarz obrazujący odczucia Polki mieszkającej za granicą, poprosiliśmy jedną z klientek Ekantor.pl, panią Małgorzatę:

– Wbrew temu, co pokazywane jest w mediach, wraz z mężem nie odczuliśmy w sposób diametralny skutków czerwcowej decyzji. Nie widzę też, aby nastawienie do Polaków się zmieniło. W zakładzie, w którym pracuję jestem jedyną Polką, a większość zespołu stanowią rodowici Brytyjczycy, którzy co jakiś czas zadają mi podobne pytanie: czy coś się zmieniło? Odpowiadam, że nie. Tu mam rodzinę, tu zarabiam na siebie i myślę, że rozdmuchiwane obawy o przyszłość Polaków na Wyspach dotyczą przede wszystkim tych, którzy przyjechali tu nie po to aby żyć, tylko po to aby czerpać korzyści z pomocy socjalnej. Jedyną rzeczą, która rzeczywiście mnie niepokoi jest kurs funta, ponieważ każdego miesiąca wysyłam rodzicom pomoc. Teraz po prostu muszę do tej pomocy trochę więcej dołożyć, ale dzięki wymianie w Państwa kantorze, nie odczuwam tego tak boleśnie.

Wielka Brytania, choć jest głównym kierunkiem migracji Polaków, to nie jedynym. Otwarcie rynku niemieckiego sprawiło, że coraz więcej osób decyduje się również na wyjazd za zachodnią granicę, jednak mimo że wrześniowy indeks obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców wypadł nader optymistycznie, to Europa wciąż pozostaje pełna obaw. Trudno jest przewidzieć jak daleko sięgną skutki decyzji Brytyjczyków i czy to, co dziś dotyczy Polonii na Wyspach, za jakiś czas nie okaże się znaczące również dla Polaków zamieszkujących inne kraje UE.

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *