W piątek przedstawione zostały – tak wyczekiwane przez inwestorów – dane dotyczące sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło, ale w stopniu mniejszym niż się spodziewano. Informacja ta została jednak zrekompensowana solidnymi odczytami dotyczącymi wynagrodzenia.
Non Farm Payrolls
Non Farm Payrolls to raport dotyczący sytuacji na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, który każdego miesiąca przykuwa uwagę inwestorów z całego świata. Są to bowiem jedne z tych danych, które mają silny wpływ na decyzje podejmowane przez Rezerwę Federalną. Piątkowa publikacja wykazała wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 156 tysięcy. Wynik ten, choć pozytywny, to wywołał lekkie ukłucie rozczarowania, ponieważ spodziewano się, że wyniesie on 177 tysięcy. Dane zostały zrekompensowane silnym wzrostem płac wśród amerykańskich pracowników. Po, odnotowanym w listopadzie, spadku przeciętnej stawki godzinowej do 0,1%, grudniowa wzrosła o wzrosła o 0,4%. Z kolei stopa bezrobocia podniosła się do 4,7%, co może mieć związek z aktywizowaniem się osób, chcących znaleźć pracę.
Sytuacja na rynku pracy, a plany Fed
Solidny wzrost stawki godzinowej może się okazać dla członków Rezerwy Federalnej sygnałem popychającym ku jastrzębiej polityce. Ostatnią decyzję o podniesieniu stóp procentowych Fed podjęło w grudniu ubiegłego roku, a późniejsze komunikaty ze strony banku nastroiły rynek na dwie podwyżki w 2017. Może się okazać, że bank będzie jednak bardziej skłonny do zacieśniania polityki niż przez ostatnie dziesięć lat. Z tego powodu zaplanowane na nadchodzący tydzień wystąpienia przedstawicieli Fed będą zwracać szczególną uwagę rynku. Największe zainteresowanie wywoła wypowiedź szefowej banku, Janet Yellen.
Jeżeli postawa przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego będzie sugerować większą ilość podwyżek w 2017, to dolar może zyskać kolejną dawkę paliwa do umacniania swojej pozycji.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.