Sytuacja kredytobiorców, którzy zdecydowali się na pożyczkę we frankach szwajcarskich wciąż wzbudza wiele emocji zarówno po stronie samych zainteresowanych, banków, jak i osób postronnych. Słowna potyczka na argumenty toczy się nie tylko w mediach, ale również w Sejmie, do którego w ostatnim czasie trafiły trzy, jakże skrajne projekty ustawy kredytowej.
Ustawa kredytowa – trzy projekty w Sejmie
Kukiz’15, PO oraz Kancelaria Prezydencka przedstawili trzy zupełnie różne sposoby pogodzenia frankowiczów z interesami banków. Decyzją Sejmu projekty nie zostały odrzucone w pierwszym czytaniu i teraz trafią do rozpatrzenia Komisji Finansów Publicznych.
Projekt posłów z Klubu Kukiz’15 jest skierowany przede wszystkim w stronę obywateli. Jego założeniem jest zrównanie kredytów w złotówkach z kredytami denominowanymi, co oznaczałoby, że będą one traktowane tak, jakby od początku zostały zaciągnięte w polskiej walucie. Za odrzuceniem tej propozycji głosowało 33 posłów, od głosu wstrzymało się czterech, 386 zdecydowało, by rozpatrzyć projekt przed Komisją Finansów Publicznych.
Inny pomysł napłynął ze strony głównej opozycji. PO zaproponowało, aby osoba posiadająca kredyt we frankach szwajcarskich miała możliwość ubiegać się o jego przewalutowanie, jednak kandydat musiałby spełniać szereg warunków. Pierwszym z nich byłaby relacja kredytu do wartość zabezpieczania, która miałaby przewyższać 80%. Drugim – powierzchnia posiadanej nieruchomości. Za odrzuceniem projektu PO głosowało 27 posłów, przeciw było 398, a wstrzymało się czterech.
Ostatnia propozycja to ta przedstawiona przez Kancelarię Prezydencką, która spotkała się z pozytywnym przyjęciem przez rynek finansowy. Projekt skupia się przede wszystkim na zwrocie posiadaczom kredytów walutowych nadpłaty spreadów, jednak kwota wypłacana byłaby tylko do określonej wartości. Na korzyść kredytobiorców przemawia fakt, że projekt ten nie zamyka drogi do roszczenia swoich spraw w sądzie.
Polaku ratuj się sam
W temacie wypowiedziała się premier Beata Szydło, która odparła ataki ze strony środowiska frankowego słowami, że nie możliwe jest stworzenie na chwilę obecną warunków pomocy zadowalającej wszystkich kredytobiorców. Rząd musi zachować ostrożność w podejmowaniu takich decyzji i brać pod uwagę zagrożenia jakie niesie ona dla sektora bankowego w Polsce. Brak rygorystycznych zmian w projekcie został z kolei dobrze odebrany przez rynek finansowy, dla którego projekt ustawy wciąż stanowi silny czynnik ryzyka.
Brak wyraźnych sygnałów o nadchodzącej odsieczy sprawia, że frankowicze starają się szukać innych sposób na obniżenie rat kredytu. Furtkę otworzyła im ustawa antyspreadowa, pozwalająca ominąć pośrednictwo banków, narzucających wysokie spready. Kredytobiorcy mogą w ten sposób skorzystać z usług kantoru internetowego, takiego jak Ekantor.pl, w którym różnica pomiędzy kupnem, a sprzedażą danej waluty jest niższa niż w przypadku instytucji bankowych.
Problemy polskich kredytobiorców trwają już wiele lat. Podobnie jak spór o to, co się komu należy, a co nie. Nie dziwi więc fakt, że dalsze czekanie na pomoc z zewnątrz może wywoływać stres i frustracje. Nim ta pomoc nadejdzie, warto jest poszukać własnych rozwiązań, które pozwolą wzmocnić domowy budżet.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.