Po co bankom centralnym złoto i czy prezes NBP nas zadłuży?-ekantor
18 stycznia 2024,  09:11

Po co bankom centralnym złoto i czy prezes NBP nas zadłuży?

5/5 (1)

Czy to, że banki centralne kupują coraz więcej złota spowodowane jest tym, że jego cena wkrótce ma wzrosnąć? Nie, te zakupy nie mają charakteru spekulacyjnego, mają stanowić zabezpieczenie.

Czy zakupy złota oznaczają więc, że siły polityczne danego kraju potrzebują więcej złota, by stać się wiarygodniejszymi? Czy wartość złota w skarbcach pomaga walucie?

Historyczne znaczenie złota

Złoto było ważne na Bałkanach i w Starożytnym Egipcie, prymitywnymi metodami wydobywane było za czasów Juliusza Cezara i Augusta, wielokrotnie pojawiło się na kartach Starego i Nowego Testamentu. Niektóre afrykańskie kraje dostarczały światu po kilka ton złota rocznie, a Aztecy dosłownie traktowali go jako „boskie odchody”. Spędzało sen z powiek alchemikom, spowodowało na kontynencie amerykańskim gorączkę złota, szacuje się, że do 2022 roku na świecie wydobyto ponad 208 tysięcy ton.

Wg konserwatywnej ekonomii obecność złota nie ma wymiaru jedynie użytkowego, a ma stanowić zabezpieczenie realnej wartości pieniądza papierowego. A dzieje się tak z kilku przyczyn m.in. dlatego, że żadna instytucja nie może „dosypać” złota na rynek, złoto akceptowalne jako środek płatniczy było zawsze, a do tego jego podaż jest stała.

Złoto w bankach centralnych

Około jednej szóstej wydobytego złota pozostaje – jako waluta rezerwowa – poza zasięgiem inwestorów i to właśnie to złoto „leżakuje” w skarbcach banków centralnych. Nie zawsze tak było. W systemie z Bretton Woods miały być oparte na parytecie złota, jednak polityka kursowa prowadziła do światowej dominacji dolara. Założeniem systemu była wymienialność dolara na złoto, której nie udało się utrzymać w 1971 roku, od tego czasu kreacja pieniądza stała się niezależna w sensie materialnym i technicznym. Załamanie tego systemu oznaczało, że w utrzymaniu równowagi ekonomicznej kluczową rolę pełni polityka pieniężna. Odejście w kreacji pieniądza od bezpiecznej przystani w postaci zasobów kruszcowych doprowadziło do sytuacji, że w gospodarce makro kluczowe znaczenie ma zaufanie i wiarygodność władz politycznych.

Do 2008 roku zachodnie banki centralne chętnie sprzedawały złoto, które „wypływało” poza granice Starego Kontynentu. Dla przykładu między 1999 a 2002 rokiem Brytyjczycy sprzedali aż 395 ton złota. Wówczas taki tonaż wart był 3,5 miliarda dolarów, a dziesięć lat później ta wartość urosła do 19 miliardów dolarów. W 2014 roku w ramach Central Bank Gold Agreement niektóre banki centralne zadeklarowały, że nie mają w planach dalszej sprzedaży złota. Wówczas NBP miała „zaledwie” niespełna 103 tony złotego kruszcu. W okresie, kiedy banki centralne Zachodniej Europy wyprzedawały złoto, swoje skarbce uzupełniały potęgi takie jak Rosja i Chiny. A jak wiadomo to, co podają oficjalnie banki centralne tych krajów może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością. Chiny mówią, że obecnie mają nieco ponad 2100 ton, a mogą realnie mieć ponad 5000 ton.

68 procent światowych zasobów złota posiada (wedle stanu na lipiec 2023 roku) amerykański bank centralny – to ponad 8133 tony.

 

kraj
_______________
ilość złota w tonach
_______________
USA 8 133,50
Niemcy 3 352,60
Włochy 2 451,80
Francja 2 436,90
Rosja 2 332,70
Chiny 2 191,50
Szwajcaria 1 040,00
Japonia 846,00
Indie 806,70
Holandia 612,50
Strefa Euro 506,50
Turcja 479,00
Tajwan 423,60
Uzbekistan 383,80
Portugalia 382,60
Polska 333,70
Arabia Saudyjska 323,10
Wielka Brytania 310,30
Kazachstan 309,40

 

W 2022 roku banki centralne zakupiły łącznie ponad 1000 ton złota. Tak dużo nie kupowały przez ostatnie 70 lat i nic nie zapowiada, by ten pęd ku gromadzeniu złota miał wyhamować.

W latach 2018-2019 polskie zasoby złota zostały zwiększone o 125,7 tony i na koniec 2020 r. wynosiły 228,7 ton. Do końca 2023 roku NBP zgromadził ponad 358 ton złota. A przypomnijmy, że polski bank centralny odbudował powojenne zasoby od niskiego poziomu. W początku września 1939 roku całe polskie złoto (około 80 ton) wyjechało z Polski, by w całości nigdy do niej nie wrócić. Wszystko co pozostało po wojennej podróży złota po świecie i zostało zablokowane na zagranicznych rachunkach, dzięki słusznie minionym czasom władzy ludowej zniknęło.

Po co NBP i innym centralnym bankom złoto?

Wartość złota zwykle rośnie w przypadku niebezpieczeństwa występowania zjawisk nadzwyczajnych. Teoretycznie nie ma takiej sytuacji międzynarodowej, w której dla większości gospodarek złoto przestałoby być cenne (nie sytuacji z „Last of us” nie bierzemy tu pod uwagę), jest więc idealną rezerwą na ciężkie czasy. Jak, w swoich publikacjach sam NBP pisze: złoto bardzo dobrze wpisuje się w podstawowe cele utrzymywania rezerw dewizowych. Do nich należą zabezpieczenie płynności płatniczej kraju, wzmacnianie wiarygodności Polski na rynkach finansowych oraz ograniczanie ryzyka nagłego odpływu kapitału (…) dodatkowo złoto odznacza się relatywnie niską korelacją z głównymi klasami aktywów – szczególnie dolarem amerykańskim.

W styczniu 2024 roku prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na spotkaniu Rady Polityki Pieniężnej powiedział, że zamierza doprowadzić do sytuacji, w której udział złota w rezerwach (po ostatnich zakupach w 2023 roku złoto stanowiło 13 procent) będzie stanowił 20 procent. W 2023 roku NBP kupował sporo złota regularnie: w kwietniu prawie 15 ton, w maju prawie 20 ton. A dalej ponad 22 tony w lipcu, prawie 15 w sierpniu, 19 we wrześniu, 6,2 tony w październiku i prawie 19 w listopadzie. Jak sytuację komentuje Adam Glapiński zwiększanie zasobów złota sprawia, ze jako kraj jesteśmy bardziej wiarygodni.

Gdzie przechowuje się złoto?

Złoto każdego banku centralnego lokowane jest w skarbcach, których adresu nie zna prawie nikt. Część złota banków centralnych przechowywane jest w skarbnicach krajowych i bezpiecznych skarbnicach poza terytorium kraju, a na terenie krajów sprzymierzonych. Czy przechowalnie złota bogatych w ten kruszec krajów to coś w rodzaj „złotego runa”? Być może. A pogoń za króliczkiem ważniejsza jest niż sam królik…. Czyż nie?

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *