Lubią go zarówno Republikanie jak i Demokraci. Cieszy się zaufaniem prezydenta, całe życie sumiennie przepracował w finansach a do tego działa charytatywnie. Nowy szef Fed wygląda jak kandydat idealny.
Agencja Bloomberg mówi o nim, że jest bogaty “na wzór” Trumpa. Być może to właśnie tłumaczy brawurową nominację Jerome Powella na stanowisko szefa Fed. Może przyczyniła się do tego jego, unikalna w amerykańskiej polityce, orientacja centrowa mimo przynależności do partii republikańskiej. Może wreszcie jest zwyczajnie specjalistą, który zęby zjadł na ekonomii i bankowości. Tak czy inaczej jego kadencja zaczyna się z początkiem lutego 2018 roku i czas pokaże, jakie zmiany wprowadzi nowy przewodniczący i jak zmieni się w tym czasie kurs dolara.
Jerome Powell – krótka biografia
Urodzony 4 lutego 1953 roku Powell dedykowany był do zawodu prawnika, podobnie jak jego ojciec. W 1975 roku ukończył Uniwersytet w Princeton aby następne dwa lata poświęcić na praktykę jako asystent prawny Senatora Richarda Schweikera, który startował w nieudanej kampanii na stanowisko wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.
W 1979 r. zdobył tytuł doktora prawa na Georgetown University Law Center. W tym samym roku przeniósł się do Nowego Jorku gdzie zaczęłą sie jego kariera. Zaczynał jako szeregowy prawnik w kilku biurach notarialnych aby w 1984 przejść do branży bankowej. Zatrudniony w banku inwestycyjnym Dillon, Read & Co. zajmował się przejęciami i nabywaniem kapitału. Tam też awansował aż do szczebla wiceprezesa.
Karierę polityczną Powell rozpoczyna w 1990 roku w Departamencie Skarbu. W 1992 r. zostaje mianowany przez prezydenta Georgea H. W. Busha Podsekretarzem Skarbu ds. Finansów Domowych. W trakcie swojej pracy w Departamencie Powell był świadkiem wprowadzenia sankcji wobec banku inwestycyjnego Salomon Brothers i brał udział w negocjacjach zakończonych obsadzeniem fotela prezesa banku przez Warrena Buffetta.
Do 2011 r. Powell pozostaje w ścisłej relacji ze światem finansów i wielką polityką. Zakłada również własna firmę zajmującą się agresywnymi inwestycjami w sektorze przemysłowym. Rozpoczyna też działalność charytatywną poprzez prowadzenie wykładów dla Bipartisan Policy Center w Waszyngtonie za 1$ rocznie.
Do Rady Gubernatorów Powell zostaje nominowany w 2011 roku przez prezydenta Baracka Obamę. 25 maja 2012 roku rozpoczyna pracę na nowym stanowisku a w 2014 jego kadencja zostaje przedłużona. Prezydent Donald Trump nominuje go na stanowisko szefa Fed 2 listopada 2017 roku.
Nowy szef FED – wyjątkowość kadencji Powella
Fakty z biografii nowego szefa Rezerwy Federalnej mogą wskazywać, że urząd objął zwyczajny, dość pracowity ale jednak przeciętny ekonomista. Nic bardziej mylnego.
Przede wszystkim Powell jest pierwszym od ponad trzech dekad prezesem Fed bez doktoratu z ekonomii. Z wykształcenia jest prawnikiem, jednak jego kariera dała mu ogromne doświadczenie w świecie finansów.
Jego nominacja przez Baracka Obamę do Rady Gubernatorów już była zaskoczeniem bowiem Powell pochodził z partii opozycyjnej. Ostatni taki wypadek miał miejsce w 1988 roku. Wpływ na to mogły mieć centrowe poglądy Powella i zaufanie, jakim darzą go oba obozy polityczne Ameryki.
Bardziej zaskakująca była jednak nominacja Powella przez Donalda Trumpa na szefa Fed. Jest bowiem zwyczajem, że prezes Rady Gubernatorów obejmuje stanowisko na dwie kadencje a jego ponowna nominacja jest czysto formalna. W tym wypadku prezydent nie bawił się w żadne sentymenty i pierwszy raz od trzydziestu lat doprowadził do wymiany przewodniczącego po pierwszej kadencji.
Nominacji Powella dodaje smaku fakt, że jest on najbogatszym spośród wszystkich członków Rady Gubernatorów urzędujących w chwili jego zaprzysiężenia.
Jerome Powell – poglądy finansowe
Szef Fed jest raczej finansową gołębicą niż jastrzębiem. To barwne porównanie tłumaczy się dość prosto – głównym punktem jego działalności jest walka z bezrobociem zamiast, jak utrzymywanie wszelkimi siłami niskiego progu inflacji.
Powell popiera finansowe regulacje zmierzające do stabilizowania systemu finansowego i zapewnienia bezpieczeństwa konsumentom. Uważa jednak, że dotychczasowe działania, jak wprowadzone Dodd–Frank Wall Street Reform i Consumer Protection Act można przeprowadzić bardziej efektywnie.
Jego doświadczenia z Departamentu Skarbu skłaniają go również do poparcia reform finansów domowych, w szczególności podniesienia gwarancji bankowych wobec kredytów hipotecznych i spekulacji nieruchomościami.
Od samego początku kadencja Jerome Powella na stanowisku szefa Rezerwy Federalnej jest naznaczona wyjątkowością. Jedni pokładają w niej nadzieje na zmiany – systemu wrogiego obywatelom, zabierającego biednym a wspierającego bogatych. Inni widzą w niej raczej zapowiedź konsolidacji władzy w rękach elit. Czas pokaże jakim przywódcą “banku banków” okaże się Jerome Powell.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.