2 czerwca 2016,  00:00

Czy będzie podwyżka stóp procentowych?

Piątkowe dane dotyczące sytuacji na amerykańskim rynku pracy – na te informacje czekają wszyscy inwestorzy. Rynki finansowe niecierpliwie wyczekują informacji o liczbie nowych miejsc pracy, wysokości stopy bezrobocia oraz wysokości stawki za płacę godzinową, nie bez powodu. Od nich zależy przyszła polityka monetarna Stanów Zjednoczonych.

Dlaczego właśnie te dane są tak cenne dla Rezerwy Federalnej?

Publikowany przez Amerykańskie Biuro Statystyk Pracy w każdy pierwszy piątek miesiąca raport o sytuacji na rynku pracy stanowi bardzo cenne źródło informacji, pomaga w ocenie aktualnej sytuacji gospodarczej państwa. Te wskaźniki stanowią również pewien wyznacznik do prognozowania zmian pozostałych składowych koniunktury.

Sytuacja na rynku pracy jest bardzo ważna ze względu na jej wpływ na poziom inflacji, której wzrostem bardzo interesuje się Rezerwa Federalna. Wzrost zatrudnienia, spadek bezrobocia, wyższe płace, wyższe ceny produktów i konsekwencją tej ścieżki rozumowania nie inaczej jest wzrost inflacji. Stąd tak duży nacisk Fedu na dane z rynku pracy, ich konsekwencje dla gospodarki, – mimo że odległe przyszłościowo – stanowią klucz do podjęcia decyzji o terminie podwyżki stóp procentowych.

Ostatni wzrost nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wyniósł 160 tys. Ogólnie jest to zadowalająca liczba, jednak nie w sytuacji, gdy miesiące wcześniejsze charakteryzowały się przyrostem na poziomie powyżej 200 tys. Aby Janet Yellen zdecydowała się w czerwcu na podbicie stóp procentowych musi powstać minimum 170 tys. nowych miejsc pracy. Prawdopodobnie tak się nie stanie, ponieważ aktualne prognozy wskazują na podobny wynik jak miesiąc wcześniej, czyli 160 tys. Stąd na rynku podział na tych, którzy jeszcze się łudzą i na tych, którzy uważają, że na zmiany w polityce monetarnej będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Publikacja tych danych wiąże się ze wzmożoną reakcją rynków. Całotygodniowe oczekiwanie powoduje, że inwestorzy często reagują dość gwałtownie na jej wynik, a zmiany w notowaniach walut są bardzo dynamiczne – zwłaszcza, gdy wartości odbiegną mocno od prognoz i od publikowanego dzień wcześniej raportu ADP. Firma ADP zajmuje się prognozowaniem tego jak wypadną dane dotyczące rynku pracy, dzięki czemu Inwestorzy na dwa dni wcześniej mają pogląd na to, jak mniej więcej kształtowała się płynność zatrudnienia.

Podsumowując

Dlaczego Janet Yellen i pozostali członkowie Fedu tak bardzo zwraca uwagę na dane z rynku pracy? Po pierwsze są one prawdopodobnym odzwierciedleniem przyszłej kondycji całej gospodarki Stanów Zjednoczonych. Po drugie poprawa sytuacji, czyli zmniejszenie się bezrobocia wskazuje na stabilizację, dzięki której w sytuacji wprowadzenia zmian, – jakimi jest wzrost stóp procentowych – nie wywoła to zamieszania i niekontrolowanych ruchów inwestorów. Po trzecie należy pamiętać, że tego typu zmiany w potędze gospodarczej, jaką są Stany Zjednoczone będą miały również globalne konsekwencje, które decydenci Fed również muszą brać pod uwagę.

Najbliższa publikacja raportu z sytuacji na rynku pracy już w najbliższy piątek. Zapewne będzie on szczegółowo analizowany w związku z zaplanowanym na 15 czerwca posiedzeniem amerykańskiego banku centralnego.

Aniela Agopsowicz, analityk walutowy Ekantor.pl

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *