Patrząc w czasie koncertu na profesjonalnych muzyków można odnieść wrażenie, że wykonywane przez nich czynności są wręcz banalne a nauka gry na pewno nie stanowi problemu. Wystarczy jednak samodzielnie wziąć do ręki instrument by zupełnie zmienić zdanie.
Utarło się powiedzenie, że na naukę gry na instrumencie nigdy nie jest się za starym. Może i jest w tym trochę racji, ale żeby osiągnąć satysfakcjonujące rezultaty należy zacząć w jak najmłodszym wieku. Mają też znaczenie predyspozycje – zwinne palce lepiej nadadzą się do fortepianu niż kotłów a mocne płuca pomogą dąć w róg. Wreszcie znaczenie ma też sam instrument – o ile chwytów na gitarze można nauczyć się samodzielnie z poradników na YouTube to opanowanie gry na wiolonczeli może już wymagać indywidualnych zajęć z nauczycielem.
Gdzie uczyć się gry na instrumencie?
Planując edukację muzyczną dziecka w pierwszej kolejności warto rozważyć Państwową Szkołę Muzyczną. To tam szkoli się większość przyszłych artystów pracujących w orkiestrach całego kraju. Taka decyzja musi być jednak dobrze przemyślana bo determinuje karierę pociechy na całe życie.
Innym rozwiązaniem są ogniska muzyczne organizowane w domach kultury lub prywatnych ośrodkach. Zajęcia odbywają się w godzinach popołudniowych dzięki czemu po szkole dziecko może na nie zdążyć. Niestety, lekcje z reguły nie są darmowe a dzieci po szkole nie zawsze mają ochotę na kolejne lekcje.
Najdroższe są oczywiście prywatne korepetycje z wykwalifikowanym nauczycielem. Mają jednak tą zaletę że odbywają się z reguły w dogodnych godzinach. Ponadto prowadzący może całkowicie poświęcić swoją uwagę tylko jednemu uczniowi, co przy zajęciach grupowych jest niemożliwe.
Wreszcie, nic nie stoi na przeszkodzie by samodzielnie podjąć się nauki gry na ulubionym instrumencie. Może nie będzie to proste a na rezultaty będzie trzeba czekać dłużej niż przy pobieraniu nauki u specjalistów. ale przy odrobinie silnej woli jest to z pewnością możliwe.
Nauka gry na instrumencie – ile to kosztuje?
Pierwsza rzecz to koszt instrumentu. Z reguły im mniej popularny tym wyższa jest jego cena. Przyzwoitą gitarę można dostać za około 500 zł. Najtańsza waltornia kosztuje co najmniej trzy razy tyle – jej ceny startują od 1,5 tys zł. Podobnie jak z gitarą jest ze skrzypcami – dzięki dużemu popytowi ich ceny startują od 400-500 zł. Jednak już ich daleki kuzyn kontrabas w zasadzie nie występuje w kwocie niższej niż 500 euro, czyli nieco ponad 2 tys. zł.
Druga rzecz to koszt lekcji. O ile w wypadku instrumentów ceny w całej Europie kształtują się dość podobnie, o tyle różnią się znacznie jeśli chodzi o opłatę za naukę gry. W Polsce za indywidualne zajęcia z nauczycielem płaci się średnio od 50 do 100 zł. Takie same lekcje w Paryżu zaczynają się od 30 euro (ponad 120 zł) a średnia oscyluje wokół 50€. W Luksemburgu, jak łatwo oczekiwać, za zwyczajną lekcję pianina przyjedzie zapłacić około 50-70€ a lekcje na instrumentach mniej popularnych mogą być wielokrotnie droższe.
Umiem grać – i co dalej?
Opcji dla osoby zawodowo zajmującej się grą na instrumencie jest całe mnóstwo. Wiele zagranicznych orkiestr, filharmonii i rozgłośni radiowych stale prowadzi nabór szukając uzdolnionych artystów. Można zająć się edukacją i prowadzić zajęcia w szkołach lub dawać prywatne lekcje. Można też, wzorem muzyków organizujących CORNO Brass Music Festival wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć tworzyć wydarzenia sięgające swą rangą po największe światowe gwiazdy.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.