Osobom żyjącym na przełomie wieków zapewne nieobce były wyjazdy poza granice kraju w celach nie stricte turystycznych, a zakupowych. Duża popularnością cieszyły się przede wszystkim sklepy znajdujące się u zachodnich sąsiadów. Według najnowszego raportu opublikowanego przez GUS okazje się, że znacznie więcej pieniędzy niż wywozimy z kraju – zostaje do niego przywożone.
Wyjazdy na zagraniczne zakupy mogą wydawać się nadmierną rozrzutnością. Wbrew pozorom wiele osób decyduje się przekroczyć granicę z powodu… oszczędności. Z analizy Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącego ruchu granicznego oraz wydatków cudzoziemców w Polsce i Polaków za granicą wynika, że ta forma robienia zakupów wciąż cieszy się dużą popularnością, zwłaszcza wśród obcokrajowców.
Dlaczego Polska?
Z danych przedstawionych przez GUS wynika, że w ostatnim kwartale 2016 roku aż 67% ogółu przyjazdów do naszego kraju związanych było właśnie z zakupami. Dla porównania podróżujący Polacy bardziej skupiali się podczas swoich wyjazdów na wypoczynku (ok. 40% wydatków), a tylko 32% wyjeżdżało w celach zakupowych. W raporcie nie zaznaczono co prawda jakie produkty przykuwały uwagę osób przemieszczających się w obszarze wewnętrznych granic UE, wiadomo jednak, że podróżni z zewnątrz najchętniej nabywali w Polsce materiały przeznaczone do budowy, remontu oraz konserwacji domów, sprzęt RTV i AGD oraz części i akcesoria związane ze środkami transportu.
Kto zostawił w Polsce swoją pensję?
Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że Polak w IV kwartale 2016 roku – biorąc pod uwagę granicę lądową – największą część swojej wypłaty zostawiał u zachodniego sąsiada – 60,9%, następnie w Czechach – 20%, Słowacji – 11,9% , Litwie – 2,7%, w Rosji i Ukrainie po 1,8% oraz Białorusi 0,8%. Dla porównania w Polsce do portfela najchętniej sięgali konsumenci przekraczający granicę Niemiec – 39,5%, Ukrainy -28,1%, Czech -11,2%, Białorusi -7,7%, Słowacji – 7,3%, Litwy 4,5% i Rosji -1,6%. Ruch graniczny z tym krajem został mocno ograniczony w związku z zawieszeniem umowy o małym ruchu granicznym.
Cudzoziemcy przybywający na teren Polski szacunkowo zwiększyli swoje wydatki o 3,8% w porównaniu do roku ubiegłego. Polacy – nierezydenci – wydali natomiast 2,0% więcej. Można się więc spodziewać, że mimo popularności sklepów internetowych podróże zagraniczne w celach zakupowych wciąż będą cieszyły się dużą popularnością.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.