Wiele osób rezygnuje z ubezpieczenia turystycznego z prostej przyczyny – nie chce im się żmudnie porównywać ofert, wypełniać formularzy i czytać drobnych druczków regulaminu. Warto jednak poświęcić na to odrobinę czasu, bo konsekwencje nie posiadania polisy mogą być bardzo poważne.
Może się wydawać, że ubezpieczenie będzie przydatne tylko w przypadku dalekich podróży z nutką ryzyka. Owszem, nurkowanie z rekinami lub wspinaczki po aktywnym wulkanie są z konieczności objęte ochroną życia i zdrowia, ale polisa ma wiele zastosowań dużo bardziej trywialnych.
Po co ubezpieczać się na wakacje?
Odpowiedź jest niezwykle prosta: żeby mieć spokój. Polisa może mieć bardzo szeroki zakres, dzięki czemu nie trzeba się będzie martwić o następstwa wielu nieprzewidzianych okoliczności.
Najczęstszym zastosowaniem ubezpieczenia jest ochrona zdrowia. Załóżmy, że jesteś na wspaniałym urlopie we Francji i w wyniku wielu aktywności i nadmiaru słońca Twoje serce się zbuntuje – masz zawał. Koszty hospitalizacji przekroczą wtedy 1000 euro, które należy pokryć z własnej kieszeni. Chyba, że masz ubezpieczenie.
Może się też zdarzyć, że podczas wspinaczki we włoskich Alpach złamiesz nogę. Koszty transportu helikopterem do szpitala oraz wielodniowego pobytu wyniosą grubo ponad 12 tys. euro. Bez ubezpieczenia może to zrujnować domowy budżet.
Jeszcze droższe jest leczenie w USA. Za tygodniowy pobyt na oddziale pourazowym trzeba zapłacić nawet 70 tys. dolarów. Oczywiście, obsługa będzie na najwyższym poziomie a równie kompletnych i dokładnych badań może już nigdy więcej w życiu nie otrzymamy, ale z takiego zadłużenia nie będzie łatwo wyjść.
To oczywiście skrajne wypadki, które na szczęście nie zdarzają się zbyt często. Dla tych bardziej powszechnych zdarzeń firmy ubezpieczeniowe również przewidziały polisy. Chociażby ubezpieczenie bagażu. Fatalnie jest rozpocząć urlop od informacji, że nasze walizki poleciały na drugi koniec świata. Na taką okazję również jest ubezpieczenie. Pieniądze trafiają błyskawicznie na nasze konto i możemy kontynuować wakacje bez zakłóceń a do domu wrócimy z kilkoma nowymi parami dżinsów.
Równie przydatne jest ubezpieczenie sprzętu: aparatu fotograficznego, rowerów czy innych akcesoriów turystycznych. W razie ich uszkodzenia lub kradzieży – jest polisa a z nią szansa na odzyskanie utraconego mienia.
Ile kosztuje ubezpieczenie?
Wbrew obiegowej opinii polisy wakacyjne nie są drogie. Co więcej, można wykupywać je na bardzo krótki okres czasu – tylko tyle, ile wynosi urlop. Przykładowo: podstawowe ubezpieczenie jednej osoby na 7 dni działające w całej Europie wynosi około 20 zł. Taki sam pakiet tylko dla czteroosobowej rodziny nie powinien przekroczyć 50 zł. To niewiele, szczególnie zważywszy na korzyści z płynące z posiadania polisy.
Im większy zakres ubezpieczenia tym jego koszt jest wyższy. Pełna opcja, obejmująca zarówno utratę bagażu jak i kradzieże sprzętu, zabezpieczenie kredytu hipotecznego w wypadku śmierci lub niezdolności do pracy a nawet ochronę mieszkania w czasie nieobecności – wynosi około 500 zł (7 dni, 1 osoba na terenie Europy). Mniejszy pakiet zdrowotny wyłącznie z ochroną bagażu to już niecałe 200 zł. Ofert jest wiele i każdy znajdzie coś dla siebie.
Gdzie się ubezpieczyć?
Najczęściej wybierane jest indywidualne ubezpieczenie turystyczne. Można je bez większych trudności załatwić przez internet.
Jeżeli jedziemy na wycieczkę zorganizowaną można dołączyć do grupowego ubezpieczenia. Jest ono zwykle tańsze niż opcja indywidualna a wszelkie formalności załatwia za nas operator podróży.
Ciekawą opcją jest również Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (tzw. EKUZ ), która dotyczy wyjazdów do krajów Unii Europejskiej i EFTA (Norwegia, Islandia, Szwajcaria, Lichtenstein).
Jak wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego?
Niezależnie od innych form ubezpieczenia kartę EKUZ po prostu warto mieć przy sobie. Jej wyrobienie jest bezpłatne, co już jest istotnym argumentem. Na dokument zwykle należy czekać kilka dni, ale w pilnych sytuacjach można go otrzymać nawet w kolejnym dniu roboczym. Należy jednak pamiętać, że Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego ma pewne ograniczenia.
Przede wszystkim uprawnia ona do opieki medycznej na zasadach obowiązujących w danym kraju. Jeżeli na miejscu wybrane usługi nie są refundowane, to trzeba je będzie pokryć z własnej kieszeni a o zwrot kosztów leczenia ubiegać się z NFZ po powrocie. Co więcej, nawet jeśli NFZ pokryje koszty to zrobi to według polskich stawek. Różnicę niestety należy zapłacić z własnego portfela.
Karta uprawnia wyłącznie do korzystania z publicznej opieki zdrowotnej. Jeżeli trafisz do prywatnego szpitala to lepiej przygotuj się na spore wydatki. Podobnie rzecz ma się z kosztami ratownictwa i powrotu do domu – EKUZ ich nie obejmuje.
Mimo tych wad Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego jest świetnym rozwiązaniem zarówno jako standardowa, bezpłatna polisa jak i uzupełnienie innych form ubezpieczenia.
Jak wybrać ubezpieczenie?
Najbardziej przerażającą częścią podpisania umowy z firmą ubezpieczeniową jest przeglądanie OWU – Ogólnych Warunków Umowy. Z reguły jest to 20-30 stron litego druku, które nawet najdzielniejszego mogą przyprawić o ziewanie. Niestety, w nich kryje się całe sedno działania naszej polisy. Oczywiscie, warto przeczytać je całe ale jeśli nie stać Cię na takie poświęcenie to chociaż zwróć uwagę na kilka najważniejszych szczegółów.
Definicje. Niby rzecz do pominięcia a może kosztować nas wiele nerwów i pieniędzy. Chodzi o to jak ubezpieczyciel interpretuje zdarzenia. Dla jednych wizyta w szpitalu to okres do trzech dni, dla innych ledwo 24 godziny. W PZU żeglarstwo i windsurfing to sporty wysokiego ryzyka (i dodatkowo płatne) a w Generali zwykła rekreacja. Bez jasnego zrozumienia definicji można wybrać niewłaściwy pakiet ubezpieczenia a tym samym narazić się na niepotrzebne koszty.
Najczęstsze zdarzenia. Sprawdź, czy Twoja polisa turystyczna obejmuje to, co zwykle może się przytrafić na podobnych wyprawach. W lecie warto być przygotowanym na zatrucia pokarmowe, oparzenia, złamania i skręcenia; zimą – urazy kolan i stłuczenia.
Zawsze powinna obejmować wizyty ambulatoryjne, lekarstwa, ratownictwo medyczne i pobyt w szpitalu.
Gwarantowana kwota ubezpieczenia. Sprawdź dokładnie, czy suma na którą, firma Cię ubezpiecza wynosi tyle, ile oczekujesz. Zdarza się bowiem, że z 50 tys. euro na polisie robi się tylko 5 tys. za sprawą wyjątków ukrytych między zdaniami OWU.
Wyłączenia odpowiedzialności. To haczyki, pozwalające firmie nie wypłacić odszkodowania lub pomniejszyć je o określone kwoty. tego podpunktu zdecydowanie nie wolno przegapić.
Planując wakacje zdecydowanie warto wliczyć koszt ubezpieczenia do całości urlopowych wydatków. Oszczędność kilkuset złotych może wydawać się kusząca, ale perspektywa zmarnowania całego urlopu z powodu nieszczęśliwych zdarzeń jest znacznie gorsza.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.