Pisanie o podróżach jest, parafrazując Franka Zappa jak „tańczenie na temat architektury”. Ale są tacy, dla których taniec w ten sposób to łatwizna, a dodatkowo dają mnóstwo inspiracji czytelnikom.
Pisać o podróżach nie każdy podróżnik potrafi. Chociaż dobra podróż jest połową doskonałej historii. Co więcej nie każdy pisarz wyposażony w bilet wielokrotnego użytku, do zdobycia granic świata, będzie potrafił podróżować. Ale są tacy, którzy podróż, przygodę i pisanie połączyli w sposób zgrabny jak nuty i poza tym potrafili przekonać tych, co podróże planują i dokumentują bardziej niż przeżywają.
Wybór podróżników, których książki warto przeczytać zawsze będzie selektywny i subiektywny. Czy powinien uwzględniać „najpłodniejszych” pisarzy, tych z największą ilością sprzedanych egzemplarzy, a może tych najsłynniejszych w Google? My wybraliśmy tych, o których może słyszy się mniej, ale którzy mogą urzec.
1. Norman Lewis – reportaże z miejsc niedostępnych
Brytyjski reporter ogarnięty chęcią opisywania miejsc, które śmiertelnikowi zachłyśniętemu cywilizacją zawsze pozostaną obce. Pisał o oblężonym przez aliantów Neapolu, zniszczeniach jakie spowodowali chrześcijańscy misjonarze w Ameryce Łacińskiej (szczególnie godna polecenia książka „Misjonarze”) oraz o plemiennych ludach Indii. Pisał dostępnie o miejscach niedostępnych, ale jego twórczość pełna jest nieoczywistych spostrzeżeń i wartościowych analiz.
Zobacz książkę na stronie Wydawnictwo Czarne
2. Paul Theroux – pisarz, który wolał podróżować
Człowiek, który w jednej ze swoich książek pisze na temat literatury podróżniczej lat 60., że wiało od niej nudą. „Nudziarze je pisali i nudziarze czytali” – konkluduje swoje spostrzeżenia na temat powtarzalnych miejsc i nadmiernie poważnego języka. Dlatego przez dziesięć lat podróżowania nie pisze nic. Może to właśnie z uwagi na takie przekonanie książki Theroux jak „Wielki bazar kolejowy. Pociągiem przez Azję” czyta się jakby z autorem – bez kompleksów, frazesów czy oczywistych wniosków.
3. Ferdynand Antoni Ossendowski – odwaga, upór i awantury
Znany z romansów podróżniczych, awanturnictwa i wyjątkowej nienawiści do Włodzimierza Lenina. Demaskator kulisów rewolucji bolszewickiej, przed którą uciekał przez Syberię, Mongolię i Chiny. Wartkość jego przekazu to nie tylko ciekawy (dla współczesnego odbiorcy) język, ale również wynik jego uporu, który pozwolił zyskać sympatię u mongolskich lamów czy upór, który sprawił, że biała stopa Ossendowskiego była pierwszą jaka stanęła w zakątkach tajgi czy niektórych niedostępnych obszarach Syberii.
Jego „Zwierzęta, ludzie, bogowie” to autentyczne odkrycia na nieznanym lądzie, zaskakujące w ten sam sposób czytelnika co autora. W porównaniu do jego podróży współczesne vlogi o zdobywaniu Chińskiego Muru czy ryzykownych wakacjach w Albanii to jak wypad do piwnicy w dobie koronawirusa.
4. Tony Halik, czyli ktoś kto musiał tu być
Człowiek, który winien być znany nie tylko z programu w telewizji, ale przede wszystkim niezwykłej podróży, jaką odbywał od 1957 roku i która objęła 21 krajów. Jej zapis to książka „180 tysięcy kilometrów przygody”, w której opisuje nie tylko okoliczności przyrody, ale również samą radość, jaką daje podróżowanie bez przewodnika.
Przeczytaj też:
5. Jack Kerouac – człowiek, który o podróżach pisał inaczej
Podróżnik to nie tylko biedny brudas, który pragnie poznać plemienne obszary najodleglejszych cywilizacji zakątków. Podróżnikiem może być przystojny sportowiec, marynarz, który od 9 roku życia wiedział, że umrze w bólu. A jedną z najbardziej niezwykłych książek podróżniczych („W drodze”) można napisać nawet, jeśli generalnie niewiele się i pisze, i wydaje. Mimo iż książka odbiega od klasycznej definicji powieści podróżniczej czy reportażu, a jest raczej opowieścią o dwóch kumplach podróżujących przez Stany w poszukiwaniu Boga, nie wypada jej omijać. Eksperymentalny sposób pisania i natłok doznań sprawiają, że takie ujęcie podróży jest zupełnie niepowtarzalne, a co za tym idzie konieczne do odkrycia. Zresztą sam Kerouac to człowiek niezwykle interesująy
Zanim jeszcze wybierzemy się w podróż – nawet jeśli w najbliższym czasie nie będzie ona szczególnie ekstremalna – zobaczmy jak podróżują ci, którzy wiedzą jak odkrywać w podróży i podróżować odkrywając nie tylko świat, ale i ludzi.
A ja osobiście polecam ksiązki Aleksandra Doby. Polak, który dokonał takich wspaniałych rzeczy tym bardziej powinien być znany. z wpisu czytałem ksiązkę z pozycji numer 1 – mogę potwierdzić, że jest świetna. Szybko się czyta, tydzień i można połknąć