W czasie gdy jedni nastawiają zakwas na żur i myją okna, przygotowując się do Wielkanocy – inni pakują walizki. Czy w ten sposób próbujemy uciec przed świąteczną tradycją? Niekoniecznie, a wręcz może się okazać, że wracając z zagranicznej podróży będziemy bogatsi o nowe zwyczaje.
Dla jednych Wielkanoc to czas malowania pisanek, szykowania potraw i szukania podarunków pozostawionych przez zajączka. Dla innych – dobry moment by wybrać się w podróż za granicę, gdzie święta wcale nie muszą okazać się mniej kolorowe niż u nas.
Wielkanoc za granicą – Easter Egg Roll w Waszyngtonie
Święta Wielkanocne spędzone w Białym Domu u boku pierwszej damy? Czemu nie! Taka propozycja z pewnością przypadnie do gustu najmłodszym, ponieważ w wielkanocny poniedziałek w ogrodzie prezydenckiej pary odbywają się turnieje toczenia pisanek – Ester Egg Roll. Tradycja sięga 1878 roku kiedy prezydent Rutherford B. Hayes wpuścił grupkę śmiałych dzieci na trawnik by mogły pograć w gry z jajkami. W tym roku Easter Egg Roll odbędzie się już po raz 140. Niestety – dostać się na zabawę nie jest łatwo i wiele zależy od szczęścia. Chętni muszą bowiem wziąć udział w specjalnej loterii.
Oficjalną pamiątką z Białego Domu związaną z Easter Egg Roll jest jajko wykonane z drewna, szkła lub metalu. Jego historia sięga jeszcze prezydentury Reagana. Jaja te wydawane są zainteresowanym Amerykanom każdego roku a ich ceny wahają się od 19,99$ do 155$.
Wielkanoc za granicą – Easter Bonnet Parade w Nowym Jorku
Jeżeli jednak nie udało ci się dostać do Białego Domu a wciąż masz ochotę spędzić Wielkanoc w Stanach Zjednoczonych alternatywą jest Nowy Jork. W niedzielę na ulicach miasta odbywa się wielka parada wielkanocnych kapeluszy, która wcale nie jest mniej widowiskowa niż zabawa w Waszyngtonie. Co najważniejsze – udział w niej może wziąć każdy, kto ma nakrycie głowy godne szalonego kapelusznika.
Wielkanoc z zimną krwią w Norwegii
Czas na zwyczaj, który zapewne wielu z nas praktykuje również na Wisłą (i to nie tylko wielkanocną porą), czyli lekturę skandynawskich kryminałów. Jeśli też należysz do fanów Jo Nesbø czy Jørn Lier Horsta to na święta koniecznie musisz wybrać się do Norwegii.
Norweski zwyczaj czytania kryminałów w czasie Påske (czyli podczas Wielkanocy) sięga lat 20. XX wieku kiedy to światło dzienne ujrzała powieść „Bergenstoget plyndret i natt”. Od tamtej pory Wielkanoc to dla Norwegów doskonała okazja by nadrobić książkowe i filmowe zaległości – w rodzinnym gronie najlepiej rozmawia się o brutalnych mordercach i zagadkowych porwaniach, powieści można kupić w promocyjnych cenach, a historyjki kryminalne umieszczane są nawet na kartonach od mleka.
Wielkanoc w Czechach – co to są pomlazki?
Nasi południowi sąsiedzi w szczególny sposób obchodzą świąteczny poniedziałek. W Czechach bowiem oprócz wiader z wodą w ruch idą pomlazki, czyli wierzbowe gałązki. Mężczyźni uderzają nimi kobiety po nogach, by te dłużej mogły być młode, piękne i zdrowe. W dodatku za ten nietypowy zabieg otrzymują zapłatę – głównie w pisankach, choć zdarza się też wynagrodzenie w gotówce.
Zobacz również: Jaką walutę zabrać jadąc poza strefę euro?
Wielkanocna choinka? Takie rzeczy tylko w Niemczech
Zwyczaj ubierania choinki przywędrował do nas z Niemiec. Jak się jednak okazuje za naszą zachodnią granicą drzewko dekoruje się nie tylko na Boże Narodzenie, ale również z okazji Wielkanocy.
Ostereierbaum – bo tak nazywa się świąteczne drzewko – zamiast bombek i pierników ubierane jest w kolorowe jajka. Najsłynniejszym drzewkiem jest jabłonka znajdująca się w Saalfeld. Początkowo drzewko liczyło tylko 18 plastikowych jajek, teraz ma ich tysiące.
Myślisz o tym by zobaczyć niemieckie tradycje wielkanocne z bliska? Nie zapomnij przy okazji odwiedzić Berlina!
Cukierek albo… , czyli wielkanocne wiedźmy w Finlandii
Wielkanoc w Finlandii raczej nie przypadnie do gustu przeciwnikom amerykańskiego Halloween. Tutaj obrzędy religijne ustępują miejsca tradycjom świeckim, a nawet pogańskim. W Wielką Sobotę w regionie Pohjanmaa rozpala się ogromne ogniska, które mają odstraszyć czarownice – im gęstszy dym tym większa szansa, że nie będą chciały nikogo skrzywdzić. W całej Finlandii obchodzi się natomiast Virpominen – w tym czasie dzieci przebierają się za wiedźmy i z udekorowanymi gałązkami wierzby chodzą od domu do domu mówiąc wierszyk, za co otrzymują słodycze.
Wielkanoc niejedno ma imię. Jeżeli więc szukanie ukrytych w ogrodzie pisanek przestaje wystarczać, może następnym razem warto poszerzyć poszukiwania i wybrać się w podróż, która pozwoli odkryć świąteczne tradycje porozrzucane po całym świecie?
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.