Wymarzony produkt został dodany do koszyka, wpisano dane adresata i aby paczka wyruszyła w drogę do Polski, wystarczy już tylko jedna czynność – płatność. W tym momencie wiele osób wycofuje się jednak z transakcji… Czy dany przedmiot nagle przestaje nam być potrzebny? Mniej się podoba? Nic z tych rzeczy. Na przeszkodzie najczęściej staje strach przed nieznanym, nieco bardziej „egzotycznym”, sposobem płatności. Prawda jest jednak taka, że płatność w zagranicznym sklepie wcale nie musi być bardziej skomplikowana, niż ta dokonywana dla polskich podmiotów ecommerce.
Podanie numeru karty kredytowej jest obecnie jednym z najpopularniejszych sposobów płatności w zagranicznych sklepach internetowych. Równocześnie jest metodą wzbudzającą chyba najwięcej wątpliwości wśród Polaków. Zwłaszcza tych, którym na samo słowo “kredyt” włos jeży się na głowie.
Czy wyłącznie karta kredytowa nadaje się do płacenia w sieci?
Odpowiedź: NIE
Płatność w Internecie - karta debetowa
Przyjęło się, że do płatności w sieci służą karty kredytowe, ale dziś taką możliwość dają nam również:
- karty debetowe,
- karty wirtualne,
- karty przedpłacone.
Karty debetowe są w Polsce jednym z najpopularniejszych środków płatności. Płacąc nią za zakupy, konto obciążane jest kwotą natychmiastowo. Jeszcze kilka lat temu płacenie zwykłą “debetówką” w sieci było niemożliwe, dziś większość banków wydaje karty, umożliwiające tego rodzaju transakcje. Cały proces płatności jest w pełni intuicyjny: zwykle po wybraniu sposobu płatności należy podać numer karty, imię oraz nazwisko posiadacza, a także kod umieszczony z tyłu karty, tuż obok miejsca na podpis.
Jeżeli nie ma się pewności czy karta posiada funkcję płacenia w sieci, można skontaktować się z infolinią banku. Warto również dowiedzieć się czy karta posiada limit na transakcje internetowe.
Na co warto uważać?
1. Utrata środków na koncie
Chcąc dokonywać transakcji w sieci z użyciem karty debetowej, dobrze jest założyć drugie konto bankowe. Choć liczba darmowych kont w Polsce kurczy się, to jednak można znaleźć ofertę, która nie obciąży znacząco portfela. Dlaczego warto pomyśleć o takim rozwiązaniu? Na tego typu rachunek przelewa się niewielkie sumy pieniędzy, co pozwala uchronić główne konto przed omyłkowymi transakcjami czy próbą kradzieży środków z rachunku.
2. Wysokie koszty przewalutowania
Dopóki dokonujemy zakupów w polskich sklepach, dopóty nie ma problemu. Ten pojawia się dopiero w momencie, gdy pieniądze muszą trafić na zagraniczny rachunek. I niech nas tu nie zmyli polska cena! Jeżeli w sklepie zagranicznym znajdziemy kwotę wyrażoną w PLN, to znaczy, że mamy do czynienia z usługą DCC, która nie zawsze okazuje się korzystna dla płacącego. Więcej na ten temat przeczytać można w artykule Płacisz za granicą? Na tej opłacie traci 95% konsumentów.
Jeżeli jednak na stronie cena wyrażona jest w obcej walucie, to oznacza że dokonując transakcji, zostanie ona przewalutowana. Niekoniecznie po najkorzystniejszym kursie.
3. Podwójne przewalutowanie
Podwójne przewalutowanie to prawdziwa zmora osób dokonujących transakcji w obcej walucie. To czy do niego dojdzie, zależy od waluty rozliczeniowej karty. To na nią w pierwszej kolejności zostanie przewalutowana transakcja, dopiero w następnej na walutę zakupu. W dodatku bank może również naliczyć prowizję za transakcję.
Płacenie w sklepie internetowym – karta walutowa
Chcąc uniknąć powyższych niedogodności dobrym rozwiązaniem może okazać karta wydawana do konta walutowego. Najczęściej w Polsce spotykamy się z rachunkami prowadzonymi w EUR, USD, CHF, GBP. Należy jednak pamiętać, że tu funkcjonuje zasada – jedna konto, jedna karta. Zatem jeżeli posiadamy rachunek bankowy wyłącznie dla euro, warto jest skupić swoje zainteresowanie zakupowe wokół e-sklepów obsługujących właśnie tą walutę. W praktyce, najczęściej będą to sklepy zlokalizowane w Europie (poza strefą UE wciąż większą popularnością cieszy się dolar). Dlatego myśląc o zakupach na chińskich portalach należy otworzyć rachunek w USD.
Na co warto uważać?
1. Koszt transakcji podawany przez sklep
Tak jak w przypadku karty debetowej należy uważać na walutę podawaną przez sprzedawcę. Mimo, że zakup dokonywany jest na zagranicznej stronie, to może się zdarzyć, że kwota zostanie podana w PLN. Jeżeli tego nie zmienimy, mimo posiadania karty walutowej, transakcja zostanie potraktowana tak, jakbyśmy płacili kartą złotową.
Karta wielowalutowa – komu się przyda?
Idealne rozwiązanie dla osób, które nie lubią czuć się ograniczane. Karta wielowalutowa działa jak karta walutowa, z tym że nie obowiązuje tutaj zasada jedna konto – jedna karta. Rachunki możemy prowadzić w każdej walucie proponowanej przez bank, a w trakcie dokonywania transakcji system sam rozpozna, z którego konta mają zostać pobrane pieniądze. Unika się w ten sposób niespodzianek, jakie czekają na nas w przypadku karty walutowej, chyba że nie będziemy prowadzić rachunku w walucie transakcji. Wszystkiego na temat kart wielowalutowych można dowiedzieć się z artykułu Karta wielowalutowa – jak działa, kiedy jest zbędna i na co warto uważać?
Karta wirtualna – nowy sposób na płatność w sieci
Działa w taki sam sposób jak zwykła karta, z dwoma różnicami: jest zdecydowanie mniej popularna (w swojej ofercie ma ją niewiele banków) i nie ma formy fizycznego nośnika danych. Nadaje się wyłącznie do robienia transakcji w sieci.
Na co uważać:
1. Dodatkowe opłaty nakładane przez bank
2. Sytuacje, jak te opisane w przypadku pozostałych kart
Płacenie w sklepach internetowych kartą nie powinno odstraszać od robienia zakupów. W końcu w sieci można znaleźć mnóstwo ciekawych ofert. Wybierając odpowiedni środek płatniczy i zachowując bezpieczeństwo można zaoszczędzić i nabyć trudno dostępne w Polsce przedmioty.
Przy okazji zapraszamy na drugą część naszego cyklu o płatnościach w sklepach internetowych. Tym razem przyjrzymy się przelewom zagranicznym.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.