Komentarz Rynkowy 05.02.2025

Katastrofa dla złotego czy okazja do zysków? Najnowsze prognozy walutowe!

Przygotował: Łukasz Paszkiewicz

Dzień dobry Państwu, dzisiaj chciałbym się skupić tylko na rynku walutowym – na kilku parach, na tym, jakie są perspektywy, co się wydarzy i co o tym wszystkim myślą wielcy gracze w swoich komentarzach. Zacznę od funta do dolara, przejdziemy przez eurodolara, następnie dolara z jenem, a skończymy na polskim złotym.

GBP/USD i Eurodolar

Bardzo ciekawe analizy przedstawiły banki, w tym Bank of Tokyo-Mitsubishi, należący do grupy Mitsubishi, który przewiduje, że w drugiej połowie 2025 roku nastąpi wzrost i wzmocnienie funta względem dolara. Natomiast na dzień dzisiejszy kluczowe jest stanowisko Bank of England w sprawie polityki pieniężnej, czyli kwestia cięcia stóp procentowych.

Większość banków, takich jak Mitsubishi czy Goldman Sachs, zakłada, że cięcie wyniesie 25 punktów bazowych i że jest to już uwzględnione w cenach. Natomiast prognozy na dalszą część roku różnią się – Mitsubishi skupia się na drugiej połowie, przewidując umocnienie funta względem dolara. Euro-funt pozostaje stabilny z uwagi na prognozowane wzmocnienie euro wobec dolara. Według Mitsubishi w drugiej połowie roku dolar osłabnie, ale w krótkim terminie pozostanie silny.

Kluczowe punkty poruszane przez Mitsubishi to m.in. fakt, że obniżki stóp procentowych Bank of England mogą złagodzić obawy dotyczące finansów Wielkiej Brytanii. Przypominam, że dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii są niejednoznaczne, co stanowi problem zarówno dla rządu, jak i dla Bank of England. Ponadto przewiduje się ograniczone ruchy na euro-funcie oraz brak wpływu wojny taryfowej Donalda Trumpa na funta, ponieważ Wielka Brytania nie jest na celowniku Stanów Zjednoczonych.

Bank Mitsubishi w swojej ostatniej aktualizacji prognoz walutowych z 3 lutego przewiduje, że kurs funta do dolara wyniesie:

  • 1,1960 na koniec pierwszego kwartału,
  • 1,2360 w drugim kwartale,
  • 1,28 w trzecim kwartale,
  • 1,30 na koniec roku.

Jeśli chodzi o eurodolara, Bank of Tokyo-Mitsubishi w swojej analizie rynkowej stwierdził, że kurs tej pary spadnie o 5%. Bank uważa, że ostatnie odbicie euro-dolara było tzw. „pułapką byków” i technicznie powinniśmy przygotować się na spadek poniżej parytetu. Jego prognozy na ten rok są następujące:

  • 0,99 na koniec marca,
  • 1,20 w trzecim kwartale,
  • 1,50 na koniec roku.

Bank przewiduje, że osłabienie wzrostu gospodarczego w USA w drugiej połowie 2025 roku oraz potencjalne łagodzenie polityki pieniężnej Fed przyczynią się do odbicia euro względem dolara. Jednak w krótkim terminie ryzyko spadku poniżej parytetu jest nadal dominujące.

Jeszcze w zeszłym roku prognozowałem, że pierwszy kwartał 2025 będzie trudny, i wygląda na to, że banki podzielają tę opinię. Wydarzenia polityczne, w tym prezydentura Donalda Trumpa, mogą wpłynąć na rynki w pierwszym kwartale.

Teraz przejdę do komentarza Goldman Sachs na temat funta do dolara. Bank ten uważa, że najlepszą strategią na ten moment jest unikanie inwestycji w tę parę walutową. Goldman Sachs stopniowo przyjmuje coraz bardziej pesymistyczne stanowisko wobec funta. Ich prognozy na 2025 rok to:

  • 1,23 na koniec marca,
  • 1,22 na koniec czerwca,
  • 1,20 w trzecim kwartale,
  • 1,20 na koniec roku.

Z kolei na parze eurodolar Goldman Sachs przewiduje dalsze spadki, podobnie jak Bank of Tokyo-Mitsubishi. Ich prognozy zakładają, że kurs eurodolara wyniesie:

  • 0,97 w drugim kwartale,
  • 0,97 w trzecim kwartale,
  • 0,97 na koniec roku.

Goldman Sachs nie przewiduje osłabienia wzrostu gospodarczego w USA ani zmiany polityki Fed. Bank zakłada, że dolar pozostanie silny przez cały rok, co odróżnia jego podejście od prognoz Bank of Tokyo-Mitsubishi.

W kombinacji funta do dolara, Bank of America również przewiduje cięcie stóp procentowych o 25 punktów bazowych, a ich decyzja opiera się na danych, takich jak:

  • spadek inflacji usług z 5% do 4,4%,
  • słabszy niż oczekiwano wzrost PKB w listopadzie,
  • stopa bezrobocia na poziomie 4,4%, wyższa od prognozowanych 4,2%.

Cięcie stóp jest więc w dużej mierze uwzględnione w cenach, a kluczowe znaczenie będzie miała retoryka Bank of England po obniżce – to, w jaki sposób bank przedstawi sytuację, może wpłynąć na dalsze notowania funta do dolara.

Jen i Dolar

Na koniec kilka słów o jenie. W zeszłym roku mówiłem, że jen i frank mogą być bezpiecznymi przystaniami. Obecnie jednak, według Goldman Sachs, kurs dolar-jena nie jest zależny od polityki Bank of Japan, lecz od sytuacji w USA. Wcześniejsze założenia wskazywały, że podwyżki stóp w Japonii powinny umocnić jena, jednak tak się nie stało. Goldman Sachs przewiduje wzrost kursu dolar-jena do 162 w ciągu najbliższych 12 miesięcy, co wynika z unikalnych warunków wzrostu kredytowego w USA.

Podsumowując, Bank of Tokyo-Mitsubishi prognozuje osłabienie dolara w drugiej połowie roku z powodu spowolnienia wzrostu gospodarczego w USA, natomiast Goldman Sachs zakłada jego dalszą siłę, uzależniając trendy na rynku walutowym głównie od amerykańskiej gospodarki.

Prognoza United Overseas Bank

Bardzo ciekawe prognozy przedstawił United Overseas Bank (UOB), jeden z największych banków singapurskich, który 3 lutego zaktualizował swoje przewidywania. Bank sugeruje, że dolar będzie się umacniał wobec euro nie tylko w pierwszym kwartale, ale także w drugim. Natomiast w trzecim i czwartym kwartale przewiduje lekkie umocnienie euro, jednak ruchy te mają być niewielkie.

Obecnie kurs eurodolara wynosi 1,04, a UOB prognozuje jego spadek do 1,01 na koniec pierwszego kwartału, a następnie poniżej parytetu w drugim kwartale. Warto zauważyć, że dwa poprzednie banki prognozowały zejście eurodolara poniżej parytetu już w pierwszym kwartale, czyli w marcu 2025 roku. Po tym okresie bank przewiduje lekkie odbicie do poziomu 1,01 i zakończenie roku na 1,03.

Podobne wnioski UOB wyciąga w odniesieniu do funta. Bank przewiduje kurs:

  • 1,22 w pierwszym kwartale,
  • 1,20 w drugim kwartale,
  • a w drugiej połowie roku wzrost do 1,23–1,25.

Analiza Crédit Agricole

Bardzo ciekawe analizy przedstawia również Crédit Agricole. Nie są one jednak w pełni spójne z prognozami, które bank podał 24 stycznia dla głównych par walutowych. Crédit Agricole porównuje aktualną sytuację dolara amerykańskiego do lat 2018–2019, kiedy obowiązywały agresywne taryfy celne na Kanadę, Meksyk i Chiny. Obecnie część tych ceł jest zamrożona, a wspomniane kraje zaczynają reagować – Meksyk wzmacnia swoją granicę i ogranicza przepływ migrantów do USA, a Kanada również poddaje się presji Stanów Zjednoczonych, wzmacniając środki kontroli na granicy.

Crédit Agricole zwraca uwagę na kilka kluczowych kwestii:

  1. Dolar jest obecnie przewartościowany – w latach 2018–2019 miał większy potencjał wzrostowy.
  2. Polityka Fed kontra polityka światowych banków centralnych – obecnie rozbieżności są mniejsze niż w latach 2018–2019.
  3. Wyzwania fiskalne USA – rosnący deficyt, zadłużenie i koszty pożyczek mogą ograniczyć atrakcyjność dolara.
  4. Ryzyko na amerykańskim rynku akcji – według Crédit Agricole nadmierne długie pozycje w akcjach, finansowane w jenach, frankach i euro, mogą wpłynąć na przepływy kapitału.

Podsumowując, bank uważa, że dolar może się umocnić w wyniku napięć handlowych, ale przewartościowanie i ryzyka strukturalne mogą ograniczyć jego wzrosty. W związku z tym Crédit Agricole dokonuje przeglądu swoich prognoz walutowych dla G10.

A po ile złoty?

Jeśli chodzi o złotego, Bank of Tokyo-Mitsubishi w swojej aktualizacji z 3 lutego przewiduje:

  • umocnienie dolara do złotego do poziomu 4,29 na koniec marca,
  • następnie spadek do 4,1670 wiosną,
  • w trzecim kwartale 4,0950,
  • a na koniec roku 4,0280.

Jest to zgodne z tym, o czym mówiłem już w październiku i listopadzie – pierwszy kwartał miał być trudny. Bank of Tokyo-Mitsubishi uwzględnia w swoich prognozach ryzyka wynikające z polityki Donalda Trumpa, w tym wojen celnych i geopolitycznych napięć.

W ostatnich dniach pojawiły się również ważne deklaracje polityczne. Donald Trump stwierdził, że USA przejmą strefę Gazy i doprowadzą tam do stabilizacji, aby zakończyć wieloletni konflikt. Równocześnie Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że Ukraina otrzyma wsparcie finansowe od USA, ale w zamian Amerykanie mogą uzyskać kontrolę nad ukraińskimi złożami metali ziem rzadkich. Może to oznaczać, że wojna zakończy się szybciej, a Ukraina zostanie podzielona ekonomicznie – część zasobów może przejąć USA, a Unia Europejska będzie musiała zadowolić się mniejszym udziałem w ukraińskiej gospodarce.

Wracając do kursu euro-złotego, Bank of Tokyo-Mitsubishi przewiduje jego stabilizację na poziomie 4,25 w pierwszej połowie roku, następnie wzrost do 4,30–4,35, a według SEB kurs może osiągnąć 4,50 na koniec roku. Natomiast Crédit Agricole prognozuje 4,25.

Podsumowanie

Wszystkie banki zgadzają się, że dolar pozostanie silny w pierwszym kwartale. Rozbieżności pojawiają się w drugiej połowie roku – Bank of Tokyo-Mitsubishi zakłada osłabienie dolara z powodu spowolnienia wzrostu gospodarczego w USA, podczas gdy Goldman Sachs prognozuje jego dalszą siłę, opierając swoje założenia na solidnym wzroście amerykańskiej gospodarki. W przypadku złotego banki są zgodne co do jego neutralnej pozycji wobec euro lub nawet lekkiego osłabienia, co sugeruje, że polska gospodarka nie będzie wystarczająco silna, by samodzielnie umocnić złotówkę.

To wszystko na dziś, już wkrótce w ramach cyklu „Warto rozmawiać” opublikujemy wywiad z profesorem Witoldem Modzelewskim, na który serdecznie zapraszam.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

05.02.2025
Stolarz