Kiedy prognoz brak. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 4-8.05.2020
Kiedy prognoz brak. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 4-8.05.2020
Rynek wyczekuje na efekty powoli znoszonych restrykcji, stąd ogólne nastroje zdają się być nieco lepsze niż jeszcze dwa tygodnie temu. Komisja Europejska podaje dość pesymistyczne dane dotyczące spodziewanego kurczenia się gospodarek w poszczególnych regionach. W Polsce trwają ustalania daty wyborów prezydenckich.
Spadek ilości wniosków o bezrobocie, stabilizuje i tak mocno nadwyrężony rynek pracy w USA po wprowadzeniu lockdownu. Marcowa stopa bezrobocia ma się zbliżyć się do 16 procent. Pozytywne dane publikuje amerykańska Rezerwa Federalna, która donosi, że w marcu długi konsumpcyjne mieszkańców USA zmalały o 12 mld dolarów.
O ile PMI dla przemysłu nie wygląda najgorzej, o tyle indeks PMI dla usług w zasadzie w całej Europie wygląda bardzo słabo. W Strefie Euro indeks PMI dla przemysłu kształtuje się na poziomie nieco ponad 33 pkt, zaś dla usług na rekordowo niskim poziomie 12 pkt. W Polsce PMI dla przemysłu spada do 31,9 pkt.
Na rynku akcji trudno pozyskać czy spodziewać się prognoz. Europejskie indeksy radzą sobie nieco gorzej niż amerykańskie, ale trudno nie zauważyć lekkiego optymizmu.
Niektóre waluty nadal pozostają pod wyjątkowo silną presją, szczęśliwie nie jest to złotówka, a turecka lira, która jest obecnie w stosunku do dolara najtańsza w historii. Zmieniła się również zasadniczo sytuacja norweskiej korony, która nie mogła pozostać obojętne wobec szybkiego spadku stóp procentowych. W ciągu dwóch miesięcy norweski bank centralny zdecydował się na obniżenie stopy procentowej z 1,5 do zera, z czego dwa cięcia nastąpiły w ciągu jednego marcowego tygodnia.
Słabe dni dla euro
Dane makroekonomiczne ze starego kontynentu osłabiają euro i od początku tygodnia obserwujemy tendencję spadkową w parze EUR/USD. Dodatkowo Komisja Europejska ostrzega o nierównym wpływie wirusa na strefę euro, co nie poprawia kondycji europejskiej waluty. Tydzień kończy się kursem EUR/USD na poziomie 1,08.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
Złotówka w kondycji do poprawki
Złotówka nie ma argumentów, by oddalać się od dołków. Kurs euro w przedziale 4,50-4,60 zł to norma od czasu marcowego skoku. Dziś średni kurs w parze EUR/PLN wynosi 4,54.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
Dolar znów za drogi
Dolar nadal silny, widać to zwłaszcza w zestawieniu z polską walutą. Nikt już zdaje się nie pamiętać, że dokładnie dwa miesiące temu dolar kosztował zaledwie 3,77 zł. Dziś średni kurs USD/PLN wyniósł 4,19.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Żadnych dobrych wieści
Pod koniec kwietnia wydawało się, że frank przez dłuższą chwilę będzie kosztował nieco mniej niż 4,20 zł, jednak początek maja to już pęd ku górze i konsekwentne oddalanie się od poziomu 4,30 złotego za jednego franka. Pierwszy pełny tydzień maja kończy się kursem CHF/PLN na poziomie 4,31.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Funt nadal w szczytach
Relacja między funtem a złotówką wciąż w nakreślonych początkiem kwietnia szczytach. Funt niezmiennie nie spada poniżej 5,10 zł. Tydzień w parze GBP/PLN kończy się na poziomie 5,19
Rynek wyczekuje na efekty powoli znoszonych restrykcji, stąd ogólne nastroje zdają się być nieco lepsze niż jeszcze dwa tygodnie temu. Komisja Europejska podaje dość pesymistyczne dane dotyczące spodziewanego kurczenia się gospodarek w poszczególnych regionach. W Polsce trwają ustalania daty wyborów prezydenckich.
Spadek ilości wniosków o bezrobocie, stabilizuje i tak mocno nadwyrężony rynek pracy w USA po wprowadzeniu lockdownu. Marcowa stopa bezrobocia ma się zbliżyć się do 16 procent. Pozytywne dane publikuje amerykańska Rezerwa Federalna, która donosi, że w marcu długi konsumpcyjne mieszkańców USA zmalały o 12 mld dolarów.
O ile PMI dla przemysłu nie wygląda najgorzej, o tyle indeks PMI dla usług w zasadzie w całej Europie wygląda bardzo słabo. W Strefie Euro indeks PMI dla przemysłu kształtuje się na poziomie nieco ponad 33 pkt, zaś dla usług na rekordowo niskim poziomie 12 pkt. W Polsce PMI dla przemysłu spada do 31,9 pkt.
Na rynku akcji trudno pozyskać czy spodziewać się prognoz. Europejskie indeksy radzą sobie nieco gorzej niż amerykańskie, ale trudno nie zauważyć lekkiego optymizmu.
Niektóre waluty nadal pozostają pod wyjątkowo silną presją, szczęśliwie nie jest to złotówka, a turecka lira, która jest obecnie w stosunku do dolara najtańsza w historii. Zmieniła się również zasadniczo sytuacja norweskiej korony, która nie mogła pozostać obojętne wobec szybkiego spadku stóp procentowych. W ciągu dwóch miesięcy norweski bank centralny zdecydował się na obniżenie stopy procentowej z 1,5 do zera, z czego dwa cięcia nastąpiły w ciągu jednego marcowego tygodnia.
Słabe dni dla euro
Dane makroekonomiczne ze starego kontynentu osłabiają euro i od początku tygodnia obserwujemy tendencję spadkową w parze EUR/USD. Dodatkowo Komisja Europejska ostrzega o nierównym wpływie wirusa na strefę euro, co nie poprawia kondycji europejskiej waluty. Tydzień kończy się kursem EUR/USD na poziomie 1,08.
EUR/USD
Złotówka w kondycji do poprawki
Złotówka nie ma argumentów, by oddalać się od dołków. Kurs euro w przedziale 4,50-4,60 zł to norma od czasu marcowego skoku. Dziś średni kurs w parze EUR/PLN wynosi 4,54.
EUR/PLN
Dolar znów za drogi
Dolar nadal silny, widać to zwłaszcza w zestawieniu z polską walutą. Nikt już zdaje się nie pamiętać, że dokładnie dwa miesiące temu dolar kosztował zaledwie 3,77 zł. Dziś średni kurs USD/PLN wyniósł 4,19.
USD/PLN
Żadnych dobrych wieści
Pod koniec kwietnia wydawało się, że frank przez dłuższą chwilę będzie kosztował nieco mniej niż 4,20 zł, jednak początek maja to już pęd ku górze i konsekwentne oddalanie się od poziomu 4,30 złotego za jednego franka. Pierwszy pełny tydzień maja kończy się kursem CHF/PLN na poziomie 4,31.
CHF/PLN
Funt nadal w szczytach
Relacja między funtem a złotówką wciąż w nakreślonych początkiem kwietnia szczytach. Funt niezmiennie nie spada poniżej 5,10 zł. Tydzień w parze GBP/PLN kończy się na poziomie 5,19
GBP/PLN