Spodziewana decyzja w sprawie stóp procentowych, niskie bezrobocie i silniejsza złotówka – tak rozpoczynamy kwiecień.
Tydzień rozpoczęty na europejskich rynkach we wtorek otworzyła informacja na temat bezrobocia w strefie euro. Konsensus rynkowy (na poziomie 8,1 procent) nie został uzyskany. Z danych opublikowanych 6 kwietnia wynika, że lutowe bezrobocie było identyczne jak to notowane w pierwszym miesiącu roku. Na tym tle sytuacja w Czechach (4,2 procent), Szwajcarii (3,4 procent) i w Polsce (6,4 procent) wydaje się być zadowalająca. Jednak dane nie pokazują bezrobocia ukrytego, czyli tego w najmłodszej grupie aktywnych zawodowo czy samozatrudnionych w rolnictwie. Do tego -jak donosi GUS – w znacznej części województw nie pojawiły się nowo utworzone miejsca pracy.
Poza tym mijający tydzień był bogaty w Polsce w dane makro, prognozy i komentarze ministra finansów. Ciekawszy niż przewidywalna decyzja w sprawie stóp procentowych był ostatni komunikat Rady Polityki Pieniężnej, w którym Rada mówi o niezależnych od polityki pieniężnej czynnikach wzrostu cen. Do tego RPP zauważa, że pogorszenie sytuacji pandemicznej wywiera istotnie negatywny wpływ na gospodarkę kraju.
W tym tygodniu m.in. na temat inflacji wypowiedział się minister finansów. Według Tadeusza Kościńskiego inflacja konsumencka pozostanie stabilna z tendencją spadkową. Przypomnijmy, że według wstępnych danych GUS inflacja konsumencka w ujęciu rocznym w marcu 2021 roku wyniosła 3,2 procent. Minister finansów potwierdził również prognozę swojego resortu na temat wzrostu PKB na poziomie 4 procent.
Wedle prognoz Goldman Sachs produkt krajowy brutto dla strefy euro przekroczy poziom sprzed pandemii do końca 2021 roku. W efekcie wzrost PKB w całym bieżącym roku ma sięgnąć 5,1 procent. Nie zmienia to faktu, że opublikowane w tym tygodniu PMI dla usług jest nadal „pod kreską” (49,6 pkt.).
Po raz kolejny rośnie liczba nowych bezrobotnych w USA. Miało być mniej, a jest wzrost do 744 tysięcy. Nieco lepiej wyglądają indeksy PMI dla usług (60,4 pkt.) oraz ISM dla aktywności biznesowej (69,4 pkt.).
Szału nie ma
Podczas gdy Joe Biden rozprawia się z kuriozalnymi – jego zdaniem – decyzjami poprzednika, w Europie walka z pandemią nadal jest najważniejszym tematem. Eurodolar nie reaguje specjalnie mocno ani na sankcje administracji Białego Domu na otoczenie Putina, ani na kolejne dane dotyczące szczepień na Starym Kontynencie. W parze EUR/USD tydzień kończy się w piątkowe popołudnie średnim kursem na poziomie 1,18.
EUR/USD
Wartość złotówki rośnie
Po dramatycznym spadku ceny złotego w stosunku do euro, które odnotowaliśmy 29 marca, dziś mamy same dobre informacje. Cena euro z 4,67 zł (29.03.21) spadła do średnio 4,54 w piątkowe popołudnie 9 kwietnia.
EUR/PLN
Tańszy dolar
Umocnienie złotówki widać w parach ze wszystkimi kluczowymi walutami, nie może więc być wyjątku w parze z dolarem. Jeszcze w czwartkowe popołudnie 1 kwietnia widzieliśmy średni kurs w parze USD/PLN na poziomie ponad 3,9, dziś w tej parze średni kurs wynosi 3,82.
USD/PLN
Będzie taniej?
Umocnienie złotego nie mogło pozostać bez śladu w parze CHF/PLN. Miesiąc rozpoczął się kursem na poziomie 4,13 w parze złotówki z frankiem i może nie ma dziś spektakularnej przeceny na szwajcarskiej walucie, jednak te kilka groszy różnicy na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni może cieszyć. W dzisiejsze popołudnie frank kosztuje średnio 4,12 złotego.
CHF/PLN
Byle wrócić do 5 złotych za funta
Po fatalnym marcu, złotówka odzyskuje nieco w parze z funtem, ale nadal daleko nam do sytuacji z grudnia 2020 roku. Poprawa sytuacji polskiej waluty sprawia, że pierwszy tydzień kwietnia kończymy średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,25.
Spodziewana decyzja w sprawie stóp procentowych, niskie bezrobocie i silniejsza złotówka – tak rozpoczynamy kwiecień.
Tydzień rozpoczęty na europejskich rynkach we wtorek otworzyła informacja na temat bezrobocia w strefie euro. Konsensus rynkowy (na poziomie 8,1 procent) nie został uzyskany. Z danych opublikowanych 6 kwietnia wynika, że lutowe bezrobocie było identyczne jak to notowane w pierwszym miesiącu roku. Na tym tle sytuacja w Czechach (4,2 procent), Szwajcarii (3,4 procent) i w Polsce (6,4 procent) wydaje się być zadowalająca. Jednak dane nie pokazują bezrobocia ukrytego, czyli tego w najmłodszej grupie aktywnych zawodowo czy samozatrudnionych w rolnictwie. Do tego -jak donosi GUS – w znacznej części województw nie pojawiły się nowo utworzone miejsca pracy.
Poza tym mijający tydzień był bogaty w Polsce w dane makro, prognozy i komentarze ministra finansów. Ciekawszy niż przewidywalna decyzja w sprawie stóp procentowych był ostatni komunikat Rady Polityki Pieniężnej, w którym Rada mówi o niezależnych od polityki pieniężnej czynnikach wzrostu cen. Do tego RPP zauważa, że pogorszenie sytuacji pandemicznej wywiera istotnie negatywny wpływ na gospodarkę kraju.
W tym tygodniu m.in. na temat inflacji wypowiedział się minister finansów. Według Tadeusza Kościńskiego inflacja konsumencka pozostanie stabilna z tendencją spadkową. Przypomnijmy, że według wstępnych danych GUS inflacja konsumencka w ujęciu rocznym w marcu 2021 roku wyniosła 3,2 procent. Minister finansów potwierdził również prognozę swojego resortu na temat wzrostu PKB na poziomie 4 procent.
Wedle prognoz Goldman Sachs produkt krajowy brutto dla strefy euro przekroczy poziom sprzed pandemii do końca 2021 roku. W efekcie wzrost PKB w całym bieżącym roku ma sięgnąć 5,1 procent. Nie zmienia to faktu, że opublikowane w tym tygodniu PMI dla usług jest nadal „pod kreską” (49,6 pkt.).
Po raz kolejny rośnie liczba nowych bezrobotnych w USA. Miało być mniej, a jest wzrost do 744 tysięcy. Nieco lepiej wyglądają indeksy PMI dla usług (60,4 pkt.) oraz ISM dla aktywności biznesowej (69,4 pkt.).
Szału nie ma
Podczas gdy Joe Biden rozprawia się z kuriozalnymi – jego zdaniem – decyzjami poprzednika, w Europie walka z pandemią nadal jest najważniejszym tematem. Eurodolar nie reaguje specjalnie mocno ani na sankcje administracji Białego Domu na otoczenie Putina, ani na kolejne dane dotyczące szczepień na Starym Kontynencie. W parze EUR/USD tydzień kończy się w piątkowe popołudnie średnim kursem na poziomie 1,18.
EUR/USD
Wartość złotówki rośnie
Po dramatycznym spadku ceny złotego w stosunku do euro, które odnotowaliśmy 29 marca, dziś mamy same dobre informacje. Cena euro z 4,67 zł (29.03.21) spadła do średnio 4,54 w piątkowe popołudnie 9 kwietnia.
EUR/PLN
Tańszy dolar
Umocnienie złotówki widać w parach ze wszystkimi kluczowymi walutami, nie może więc być wyjątku w parze z dolarem. Jeszcze w czwartkowe popołudnie 1 kwietnia widzieliśmy średni kurs w parze USD/PLN na poziomie ponad 3,9, dziś w tej parze średni kurs wynosi 3,82.
USD/PLN
Będzie taniej?
Umocnienie złotego nie mogło pozostać bez śladu w parze CHF/PLN. Miesiąc rozpoczął się kursem na poziomie 4,13 w parze złotówki z frankiem i może nie ma dziś spektakularnej przeceny na szwajcarskiej walucie, jednak te kilka groszy różnicy na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni może cieszyć. W dzisiejsze popołudnie frank kosztuje średnio 4,12 złotego.
CHF/PLN
Byle wrócić do 5 złotych za funta
Po fatalnym marcu, złotówka odzyskuje nieco w parze z funtem, ale nadal daleko nam do sytuacji z grudnia 2020 roku. Poprawa sytuacji polskiej waluty sprawia, że pierwszy tydzień kwietnia kończymy średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,25.
GBP/PLN