Po raz kolejny to piątek stał się dniem wyczekiwanym przez rynek walutowy, ponieważ nic tak nie wzbudza w ostatnim czasie emocji, jak kwestia podwyżki stóp procentowych w USA. Zeszłotygodniowe wystąpienie prezes Fed ponownie skierowało uwagę inwestorów na dane makroekonomiczne, w tym na dzisiejszy odczyt z amerykańskiego rynku pracy.
Rynek czeka decyzję Fed
Zachowawczy ton wypowiedzi prezes Fed nie zdołał zmienić relacji łączącej dolara ze wspólną walutą, jednak późniejsza interpretacja jej słów dokonana przez Stanleya Fischera została przyjęta z entuzjazmem i wprowadziła dolara na korzystny tor. Wiceszef Fed zaznaczył bowiem, że podwyżki stóp procentowych we wrześniu nadal są możliwe. Perspektywę tą oddalił jednak wczorajszy indeks ISM, który okazał się być słabszy od prognoz. Silnym ciosem dla USD były również dzisiejsze dane z rynku pracy, które wzmocniły euro i sprawiły, że jego średnia wartość wyniosła .
EUR/USD
Źródło: bankier.pl
Złotówka znów słabnie
Siła polskiej waluty z połowy sierpnia pozostała już wyłącznie wspomnieniem. Złoty stracił paliwo napędowe, a niekorzystne dane zapoczątkowały jego wyprzedaż. Od wtorku pozycja złotego zaczęła się stabilizować, a polska waluta dostała wsparcie ze strony krajowych danych. Zgodne z oczekiwaniami PKB, nieco mocniejsze wyniki inflacji CPI oraz indeksu PMI dla przemysłu zdołały wyhamować aprecjację euro, które dziś ponownie wędruje w górę osiągając średni poziom 4,36 PLN.
EUR/PLN
Źródło: bankier.pl
Gwałtowna reakcja dolara na dane
Koniunktura, w jakiej znalazł się złoty, nie zdołała zagrozić dolarowi, który w tym tygodniu silnie zaznaczył swoją dominację. Punkt kulminacyjny oczekiwań wobec dalszych działań Rezerwy Federalnej nastąpił wczoraj i wzbił amerykańską walutę do poziomu 3,92, jednak opublikowany chwilę później indeks ISM oraz dzisiejsze dane z rynku pracy ostudziły zapał dolara i sprawiły, że jego średnia wartość wyniosła dziś 3,89 PLN.
USD/PLN
Źródło: bankier.pl
CHF zwiększa przewagę
Szereg niekorzystnych czynników oddziaływających na złotego odzwierciedlił się również w parze z frankiem szwajcarskim. Mimo, że w połowie tygodnia relacja łącząca tę parę zaczęła się normować, to jednak piątek przyniósł kolejny wzrost szwajcarskiej waluty, który w kluczowym momencie pokonał psychologiczną barierę 4,00. Nieprzychylne dane z USA mogły skłonić inwestorów w kierunku, uznawanego za bezpieczną walutę, franka. W nadchodzącym tygodniu duże znaczenie dla tej pary będzie mieć ocena ratingu Polski dokonana przez agencję Moody’s. Dziś średni kurs CHF wyniósł 3,97 PLN.
CHF/PLN
Źródło: bankier.pl
Funt wyjątkowo silny
Ostatnie dni okazały się wyjątkowo beztroskie dla brytyjskiej waluty. Funt przez cały tydzień skutecznie wspinał się w górę, nie zważając na ciążące nad nim zagrożenie. Dane o kondycji gospodarki Wielkiej Brytanii oddalają perspektywę dalszego luzowania polityki pieniężnej przez BoE, jednak nie są w stanie zmniejszyć niepokojów inwestorów. Mimo tak silnej aprecjacji, pozostają oni niepewni wobec funta, którego średnia wartość wyniosła dziś 5,20 PLN.
GBP/PLN
Po raz kolejny to piątek stał się dniem wyczekiwanym przez rynek walutowy, ponieważ nic tak nie wzbudza w ostatnim czasie emocji, jak kwestia podwyżki stóp procentowych w USA. Zeszłotygodniowe wystąpienie prezes Fed ponownie skierowało uwagę inwestorów na dane makroekonomiczne, w tym na dzisiejszy odczyt z amerykańskiego rynku pracy.
Rynek czeka decyzję Fed
Zachowawczy ton wypowiedzi prezes Fed nie zdołał zmienić relacji łączącej dolara ze wspólną walutą, jednak późniejsza interpretacja jej słów dokonana przez Stanleya Fischera została przyjęta z entuzjazmem i wprowadziła dolara na korzystny tor. Wiceszef Fed zaznaczył bowiem, że podwyżki stóp procentowych we wrześniu nadal są możliwe. Perspektywę tą oddalił jednak wczorajszy indeks ISM, który okazał się być słabszy od prognoz. Silnym ciosem dla USD były również dzisiejsze dane z rynku pracy, które wzmocniły euro i sprawiły, że jego średnia wartość wyniosła .
EUR/USD
Złotówka znów słabnie
Siła polskiej waluty z połowy sierpnia pozostała już wyłącznie wspomnieniem. Złoty stracił paliwo napędowe, a niekorzystne dane zapoczątkowały jego wyprzedaż. Od wtorku pozycja złotego zaczęła się stabilizować, a polska waluta dostała wsparcie ze strony krajowych danych. Zgodne z oczekiwaniami PKB, nieco mocniejsze wyniki inflacji CPI oraz indeksu PMI dla przemysłu zdołały wyhamować aprecjację euro, które dziś ponownie wędruje w górę osiągając średni poziom 4,36 PLN.
EUR/PLN
Gwałtowna reakcja dolara na dane
Koniunktura, w jakiej znalazł się złoty, nie zdołała zagrozić dolarowi, który w tym tygodniu silnie zaznaczył swoją dominację. Punkt kulminacyjny oczekiwań wobec dalszych działań Rezerwy Federalnej nastąpił wczoraj i wzbił amerykańską walutę do poziomu 3,92, jednak opublikowany chwilę później indeks ISM oraz dzisiejsze dane z rynku pracy ostudziły zapał dolara i sprawiły, że jego średnia wartość wyniosła dziś 3,89 PLN.
USD/PLN
CHF zwiększa przewagę
Szereg niekorzystnych czynników oddziaływających na złotego odzwierciedlił się również w parze z frankiem szwajcarskim. Mimo, że w połowie tygodnia relacja łącząca tę parę zaczęła się normować, to jednak piątek przyniósł kolejny wzrost szwajcarskiej waluty, który w kluczowym momencie pokonał psychologiczną barierę 4,00. Nieprzychylne dane z USA mogły skłonić inwestorów w kierunku, uznawanego za bezpieczną walutę, franka. W nadchodzącym tygodniu duże znaczenie dla tej pary będzie mieć ocena ratingu Polski dokonana przez agencję Moody’s. Dziś średni kurs CHF wyniósł 3,97 PLN.
CHF/PLN
Funt wyjątkowo silny
Ostatnie dni okazały się wyjątkowo beztroskie dla brytyjskiej waluty. Funt przez cały tydzień skutecznie wspinał się w górę, nie zważając na ciążące nad nim zagrożenie. Dane o kondycji gospodarki Wielkiej Brytanii oddalają perspektywę dalszego luzowania polityki pieniężnej przez BoE, jednak nie są w stanie zmniejszyć niepokojów inwestorów. Mimo tak silnej aprecjacji, pozostają oni niepewni wobec funta, którego średnia wartość wyniosła dziś 5,20 PLN.
GBP/PLN