Podsumowanie tygodnia. Złotówka bez umocnienia. Komentarz walutowy 1-5.03.2021
Podsumowanie tygodnia. Złotówka bez umocnienia. Komentarz walutowy 1-5.03.2021
Niskie bezrobocie w Polsce oraz dobre nastroje w przemyśle wcale nie pomagają złotówce, której brak argumentów do umocnienia się na rynku.
W ujęciu miesięcznym w całej Unii Europejskiej sprzedaż detaliczna spadła o 5,1 procent w ujęciu miesięcznym i aż 5,9 procent w Strefie Euro – to znacznie więcej niż przypuszczano. Nie najlepiej wygląda również kwestia bezrobocia, którą w Strefie Euro oszacowano na 8,1 procent. I w tym kontekście bardzo pozytywnie wyglądają dane z Polski. Tu bezrobocie Eurostat wyliczył na zaledwie 3,1 procent w styczniu. Wynik tym lepszy, że w Europie są kraje, gdzie bezrobocie jest wyższe niż 16 procent (Hiszpania). Pozytywne nastroje nad Wisłą poprawić też usiłuje Narodowy Bank Polski snując optymistyczne plany na temat wzrostu gospodarczego.
Pierwszy tydzień marca to kilka ważnych odczytów zza oceanu. W USA liczba osób zgłaszających się po raz pierwszy po zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 745 tys., podczas gdy liczba osób, które kontynuują pobieranie zasiłku wyniosła 4295 tys.
Wśród najistotniejszych danych makro mamy ISM, czyli wskaźnik obrazujący aktywność w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych, który w końcu przekroczył granicę 60 punktów. Nieco słabiej, ale nadal dobrze wygląda aktywność w sektorze usług (finalnie 59,8 pkt.)
Wielka Brytania poza kolejnymi pomysłami wyjścia z kryzysu, śmiało informuje świat o tym, że jest gotowa przygotować więcej meczów piłki nożnej niż pierwotnie planowano. Wycenie funta pomaga szybkość szczepień przeprowadzanych na Wyspach.
Bez przepychanek
Przekaz płynący z FED nie jest jednolity, dane makro z USA również nie wskazują jasnego kierunku, a w takich sytuacjach silne waluty zyskują. W mijającym tygodniu więcej argumentów miała waluta Stanów Zjednoczonych i w piątkowe popołudnie w parze EUR/USD widzimy średni kurs na poziomie 1,19.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
Psychologiczna granica czterech i pół
Kto zdążył się odzwyczaić od ceny 4 i pół złotego za jedno euro, w piątkowy ranek mógł się mocno zdziwić. Już przed 10 rano kurs euro dobijał do 4,59, ostatecznie pierwszy piątek marca kończy się średnim kursem w parze EUR/PLN na poziomie 4,57.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
Od listopada nie było tak drogo
Osłabienie złotego spowodowane m.in. korektą na eurodolarze wpłynęło również na sytuację w parze USD/PLN. Dolarowi pomagają informacje takie jak ta o rentowności 10-letnich obligacji rządu (powyżej 1,5 procent). W pierwszy piątek marca 2021 roku jeden dolar kosztuje średnio 3,83.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Bywało gorzej?
Rekordowo wysokie PMI dla przemysłu w Szwajcarii nie pozostawia wątpliwości co do kondycji szwajcarskiej gospodarki. Nie zmienia to faktu, że obniżył się w pierwszym tygodniu marca względem euro kurs franka. Jeśli chodzi o relacje ze złotówką piątek kończymy kursem CHF/PLN na poziomie 4,12.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Rekordowo drogo
Finalne PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii wraca do poziomu sprzed pandemii. W usługach nastroje są nieco gorsze i do konsensusu brakuje ponad 10 punktów. Funt drożeje niezmiennie od połowy grudnia, ale w pierwszym tygodniu marca osiąga rekordową wartość 5,30 zł.
Niskie bezrobocie w Polsce oraz dobre nastroje w przemyśle wcale nie pomagają złotówce, której brak argumentów do umocnienia się na rynku.
W ujęciu miesięcznym w całej Unii Europejskiej sprzedaż detaliczna spadła o 5,1 procent w ujęciu miesięcznym i aż 5,9 procent w Strefie Euro – to znacznie więcej niż przypuszczano. Nie najlepiej wygląda również kwestia bezrobocia, którą w Strefie Euro oszacowano na 8,1 procent. I w tym kontekście bardzo pozytywnie wyglądają dane z Polski. Tu bezrobocie Eurostat wyliczył na zaledwie 3,1 procent w styczniu. Wynik tym lepszy, że w Europie są kraje, gdzie bezrobocie jest wyższe niż 16 procent (Hiszpania). Pozytywne nastroje nad Wisłą poprawić też usiłuje Narodowy Bank Polski snując optymistyczne plany na temat wzrostu gospodarczego.
Pierwszy tydzień marca to kilka ważnych odczytów zza oceanu. W USA liczba osób zgłaszających się po raz pierwszy po zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 745 tys., podczas gdy liczba osób, które kontynuują pobieranie zasiłku wyniosła 4295 tys.
Wśród najistotniejszych danych makro mamy ISM, czyli wskaźnik obrazujący aktywność w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych, który w końcu przekroczył granicę 60 punktów. Nieco słabiej, ale nadal dobrze wygląda aktywność w sektorze usług (finalnie 59,8 pkt.)
Wielka Brytania poza kolejnymi pomysłami wyjścia z kryzysu, śmiało informuje świat o tym, że jest gotowa przygotować więcej meczów piłki nożnej niż pierwotnie planowano. Wycenie funta pomaga szybkość szczepień przeprowadzanych na Wyspach.
Bez przepychanek
Przekaz płynący z FED nie jest jednolity, dane makro z USA również nie wskazują jasnego kierunku, a w takich sytuacjach silne waluty zyskują. W mijającym tygodniu więcej argumentów miała waluta Stanów Zjednoczonych i w piątkowe popołudnie w parze EUR/USD widzimy średni kurs na poziomie 1,19.
EUR/USD
Psychologiczna granica czterech i pół
Kto zdążył się odzwyczaić od ceny 4 i pół złotego za jedno euro, w piątkowy ranek mógł się mocno zdziwić. Już przed 10 rano kurs euro dobijał do 4,59, ostatecznie pierwszy piątek marca kończy się średnim kursem w parze EUR/PLN na poziomie 4,57.
EUR/PLN
Od listopada nie było tak drogo
Osłabienie złotego spowodowane m.in. korektą na eurodolarze wpłynęło również na sytuację w parze USD/PLN. Dolarowi pomagają informacje takie jak ta o rentowności 10-letnich obligacji rządu (powyżej 1,5 procent). W pierwszy piątek marca 2021 roku jeden dolar kosztuje średnio 3,83.
USD/PLN
Bywało gorzej?
Rekordowo wysokie PMI dla przemysłu w Szwajcarii nie pozostawia wątpliwości co do kondycji szwajcarskiej gospodarki. Nie zmienia to faktu, że obniżył się w pierwszym tygodniu marca względem euro kurs franka. Jeśli chodzi o relacje ze złotówką piątek kończymy kursem CHF/PLN na poziomie 4,12.
CHF/PLN
Rekordowo drogo
Finalne PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii wraca do poziomu sprzed pandemii. W usługach nastroje są nieco gorsze i do konsensusu brakuje ponad 10 punktów. Funt drożeje niezmiennie od połowy grudnia, ale w pierwszym tygodniu marca osiąga rekordową wartość 5,30 zł.
GBP/PLN