Inwestorzy rozpoczynający się tydzień prawdopodobnie spędzą na analizie możliwych następstw po piątkowej decyzji Brytyjczyków o Brexicie. Rynki walutowe będą żyły doniesieniami o kolejnych krokach podejmowanych przez decydentów z UE w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii. Mimo bogatego w publikacje makroekonomiczne tygodnia zejdą one na drugi plan i nie będą miały za wielkiego wpływu na kursy walut.
Główna para walutowa po informacji o Brexicie zeszła z poziomu 1,14 do 1,09. Do końca piątkowej sesji zdołała jednak powrócić do wartości 1,12. Poniedziałkową sesję rozpoczęła jednak już nieco niżej. Wydaje się, że po pierwszej fali uderzeniowej może nadciągnąć następna. Dane makro z USA, które opublikowano na zakończenie tygodnia, choć okazały się słabe, nie wpłynęły na osłabienie dolara. Średni kurs euro wyniósł dziś rano 1,10 USD.
Złoty jakoś się trzyma, jednak nie wygląda to za dobrze. Na parze z euro ustabilizował się w okolicy poziomów 4,43-4,45. Taki zakres wahań był widoczny pod koniec sesji w piątek, a dziś jest kontynuowany. Prawdopodobnie w trakcie kolejnych doniesień w sprawie losów Wielkiej Brytanii sytuacja naszej waluty może ulec zmianie. Najbardziej niepokojąco wyglądają notowania pary CHF/PLN, który mimo interwencji SNB powrócił powyżej poziomu 4,10. Aktualnie oscyluje między 4,10 a 4,15. Dolar rozpoczął sesję dość stabilnie w okolicy poziomu 4,03. Jak wyglądają notowania funta w poniedziałek rano? Dość słabo. Brytyjska waluta znajduje się jeszcze niżej niż na zakończenie piątkowej sesji. Kurs GBP jest bardzo zmienny i waha się w przedziale 5,38-5,42.
Ważne wydarzenia gospodarcze, na które warto zwrócić jeszcze dziś uwagę:
Podaż pieniądza – Strefa Euro
Indeks PMI dla usług – USA
Wystąpienie publiczne szefa EBC Mario Draghiego – Strefa Euro.
Inwestorzy rozpoczynający się tydzień prawdopodobnie spędzą na analizie możliwych następstw po piątkowej decyzji Brytyjczyków o Brexicie. Rynki walutowe będą żyły doniesieniami o kolejnych krokach podejmowanych przez decydentów z UE w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii. Mimo bogatego w publikacje makroekonomiczne tygodnia zejdą one na drugi plan i nie będą miały za wielkiego wpływu na kursy walut.
Główna para walutowa po informacji o Brexicie zeszła z poziomu 1,14 do 1,09. Do końca piątkowej sesji zdołała jednak powrócić do wartości 1,12. Poniedziałkową sesję rozpoczęła jednak już nieco niżej. Wydaje się, że po pierwszej fali uderzeniowej może nadciągnąć następna. Dane makro z USA, które opublikowano na zakończenie tygodnia, choć okazały się słabe, nie wpłynęły na osłabienie dolara. Średni kurs euro wyniósł dziś rano 1,10 USD.
Złoty jakoś się trzyma, jednak nie wygląda to za dobrze. Na parze z euro ustabilizował się w okolicy poziomów 4,43-4,45. Taki zakres wahań był widoczny pod koniec sesji w piątek, a dziś jest kontynuowany. Prawdopodobnie w trakcie kolejnych doniesień w sprawie losów Wielkiej Brytanii sytuacja naszej waluty może ulec zmianie. Najbardziej niepokojąco wyglądają notowania pary CHF/PLN, który mimo interwencji SNB powrócił powyżej poziomu 4,10. Aktualnie oscyluje między 4,10 a 4,15. Dolar rozpoczął sesję dość stabilnie w okolicy poziomu 4,03. Jak wyglądają notowania funta w poniedziałek rano? Dość słabo. Brytyjska waluta znajduje się jeszcze niżej niż na zakończenie piątkowej sesji. Kurs GBP jest bardzo zmienny i waha się w przedziale 5,38-5,42.
Ważne wydarzenia gospodarcze, na które warto zwrócić jeszcze dziś uwagę: