Poranny komentarz walutowy 9.02.2016

Wczorajsze założenie, że puste kalendarium makroekonomiczne oraz wyłączenie Chin z handlu na światowym rynku przyczyni się do stabilizacji kursów walut w nadchodzącym tygodniu, okazało się zbyt optymistyczne.  

Wczorajszy spadek wartości ropy naftowej był jedną z głównych przyczyn umocnienia się euro na parze z dolarem. Inwestorzy po silnych wahaniach zaczęli bardzo wątpić w to, czy Fed podczas kolejnego posiedzenia, które zostało zaplanowane na marzec zdecyduje się podnieść stopy procentowe. Pesymizm panujący na rynku raczej nie będzie dziś sprzyjał amerykańskiej walucie. Dzisiejszą sesję para EUR/USD rozpoczęła lekko powyżej poziomu 1,12. Zapowiada się, że dzisiejsze notowania ropy naftowej będą równie zmienne jak wczoraj. Nad ranem wartość ropy zeszła do poziomu 32 USD. Aktualnie trwa odbicie, które wyhamowało na wartości lekko powyżej 33 USD za baryłkę. Średni kurs euro dziś rano wyniósł 1,11 USD.

Notowania polskiej waluty po wczorajszym osłabieniu spowodowanym prawdopodobnie kolejną niekorzystną dla Polski opinią agencji Standard & Poor’s tym razem na temat kondycji sektora bankowego, dziś rano utrzymywały się na dotychczasowych poziomach. Jedynie nieznacznie złoty umocnił się wobec euro, ale jest to raczej chwilowy wzrost wywołany gorszym odczytem produkcji przemysłowej w Niemczech. Kurs franka wynosił dziś średnio 4,03 PLN za dolara trzeba było zapłacić 3,97 PLN, natomiast wspólna waluta była wyceniana na 4 zł i 44 gr.

Ważne wydarzenia gospodarcze, na które warto zwrócić jeszcze dziś uwagę:

  • Bilans handlu zagranicznego – Wielka Brytania
  • Tygodniowy zapas ropy naftowej – USA.
09.02.2016
Trześniowski