Stabilizacja na koniec wakacji. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 23-27.08.2021
Stabilizacja na koniec wakacji. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 23-27.08.2021
Końcówka wakacji pod znakiem walki z inflacją. Lęk przed kolejną falą obostrzeń, słabsze nastroje w przemyśle i problem z Afgańczykami.
Polski minister właściwy do spraw finansów uspokaja, twierdząc, że inflacja w Polsce nie jest niepokojąca. Dodaje, że gospodarka sama ją podkręca podnosząc płacę minimalną. A przypomnijmy, że bezrobocie minimalnie, ale jednak spada (z 5,9 na 5,8 proc.). Minister Kościński nie wyklucza również wprowadzenia podatku przychodowego.
Hasłem rozpoczętego we czwartek sympozjum w Jackson Hole jest „Polityka makroekonomiczna w niezrównoważonej gospodarce”. Temat ważny, zwłaszcza w kontekście tego, co w ubiegłym roku deklarował szef Rezerwy Federalnej. Jerome Powell mówił bowiem, że kierowany przez niego bank centralny może przejściowo akceptować inflację na poziomie 2 procent. Tymczasem obecnie mamy do czynienia ze wzrostem inflacji niewidzianym od 13 lat (ponad 5 proc.). O ile problem z inflacją w USA jest podobny do problemów wielu innych krajów, za oceanem pojawia się jeszcze lenistwo pracowników „rozpieszczanych” rządowymi „dodatkami covidowymi”. Efekt? W ostatnim tygodniu wakacji notujemy lekki wzrost liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych.
Deficyt rąk do pracy można oczywiście zminimalizować podniesieniem płacy minimalnej, ale to – jak komentował sytuację w Polsce minister Kościński – ma także charakter inflacyjny.
Rozpędzona do maksimum gospodarka europejska powoli wytraca prędkość. Wstępne PMI dla przemysłu w Strefie Euro nie powala na kolana i jest niższe od spodziewanego (61,5 wobec spodziewanego 62 pkt). Podobnie jest w poszczególnych krajach EU, w Niemczech aktywność sektora przemysłowego wobec oczekiwań wypadła słabiej o prawie 3 pkt. (z oczekiwanych 65,1 na 62.7). Ale poza Unią też widać rozdźwięk pomiędzy prognozami, a rzeczywistością. Wyjątek notujemy na Wyspach PMI dla przemysłu wypadło nieco lepiej od prognoz.
Ostatni samolot z ewakuowanymi z Afganistanu wylądował na warszawskim lotnisku. O dalszej pomocy dla Afgańczyków uciekających przed reżimem Talibów wciąż trwają debaty na forum międzynarodowym, wzbudzając niemałe emocje w lokalnych społecznościach. Joe Biden wygłosił specjalne oświadczenie po zamachu w Kabulu, w którym zginęło co najmniej 90 osób. – Terroryści zaatakowali – rozpoczął przemówienie prezydent USA. Przekazał, że poleciał przygotowanie planu odwetowego przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego. – Będę bronił interesu naszych ludzi wszelkimi możliwymi środkami – dodał prezydent USA. Zapewnił także, że zgodnie z planem ewakuacja z Afganistanu ma się zakończyć 31 sierpnia.
Eurodolar lekko się pnie
Jeszcze w poniedziałkową noc mieliśmy do czynienia z ceną eurodolara na poziomie 1,16 i to była jego cena najniższa. Im bliżej końca wakacji tym droższe euro. i tak, w piątkowe popołudnie 27 sierpnia średni kurs w parze EUR/USD to 1,17.
EUR/USD źródło; Bankier.pl
Końcówka wakacji droższa niż początek
Mijający tydzień nie przyniósł w parze euro-złotówka żadnych spektakularnych wydarzeń. Jak w przypadku innych, głównych walut także i tu widać spadek wartości złotówki. Ostatni tydzień wakacji nie szokuje i popołudniem 27 sierpnia średni kurs w parze EUR/PLN to 4,58.
EUR/PLN źródło: Bankier.pl
Drogo, ale nie najdrożej
W ciągu roku od końca minionych wakacji wartość dolara wyrażona w złotówkach wahała się z granicach między 3,61 pod koniec 2020 roku do 3,98 w drugiej połowie marca 2021 roku. Ubiegłe wakacje kończyły się średnim kursem na poziomie 3,70, dziś dziś za jednego dolara płacimy średnio 3,89 złotego.
USD/PLN źródło: Bankier.pl
Delikatna korekta
W porównaniu z końcem sierpnia 2020 roku, obecnie frank szwajcarski kosztuje około 16 groszy więcej. A dziś i tak mamy do czynienia ze spadkami w porównaniu z sytuacją z poniedziałkiem 23 sierpnia. Szczyty w tym tygodniu osiągnęliśmy we wtorek, a dziś 27 sierpnia za jednego franka zapłacić trzeba średnio 4,24 złotego.
CHF/PLN źródło: Bankier.pl
Cisza przed burzą?
W tym tygodniu w parze funt – złotówka niewiele się zdarzyło. Tak naprawdę niewiele makroekonomicznych wskaźników pojawiło się w minionym tygodniu toteż argumentów za wzrostem wartości funta też zabrakło. Ostatni pełny tydzień wakacji kończymy kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,34.
Końcówka wakacji pod znakiem walki z inflacją. Lęk przed kolejną falą obostrzeń, słabsze nastroje w przemyśle i problem z Afgańczykami.
Polski minister właściwy do spraw finansów uspokaja, twierdząc, że inflacja w Polsce nie jest niepokojąca. Dodaje, że gospodarka sama ją podkręca podnosząc płacę minimalną. A przypomnijmy, że bezrobocie minimalnie, ale jednak spada (z 5,9 na 5,8 proc.). Minister Kościński nie wyklucza również wprowadzenia podatku przychodowego.
Hasłem rozpoczętego we czwartek sympozjum w Jackson Hole jest „Polityka makroekonomiczna w niezrównoważonej gospodarce”. Temat ważny, zwłaszcza w kontekście tego, co w ubiegłym roku deklarował szef Rezerwy Federalnej. Jerome Powell mówił bowiem, że kierowany przez niego bank centralny może przejściowo akceptować inflację na poziomie 2 procent. Tymczasem obecnie mamy do czynienia ze wzrostem inflacji niewidzianym od 13 lat (ponad 5 proc.). O ile problem z inflacją w USA jest podobny do problemów wielu innych krajów, za oceanem pojawia się jeszcze lenistwo pracowników „rozpieszczanych” rządowymi „dodatkami covidowymi”. Efekt? W ostatnim tygodniu wakacji notujemy lekki wzrost liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych.
Deficyt rąk do pracy można oczywiście zminimalizować podniesieniem płacy minimalnej, ale to – jak komentował sytuację w Polsce minister Kościński – ma także charakter inflacyjny.
Rozpędzona do maksimum gospodarka europejska powoli wytraca prędkość. Wstępne PMI dla przemysłu w Strefie Euro nie powala na kolana i jest niższe od spodziewanego (61,5 wobec spodziewanego 62 pkt). Podobnie jest w poszczególnych krajach EU, w Niemczech aktywność sektora przemysłowego wobec oczekiwań wypadła słabiej o prawie 3 pkt. (z oczekiwanych 65,1 na 62.7). Ale poza Unią też widać rozdźwięk pomiędzy prognozami, a rzeczywistością. Wyjątek notujemy na Wyspach PMI dla przemysłu wypadło nieco lepiej od prognoz.
Ostatni samolot z ewakuowanymi z Afganistanu wylądował na warszawskim lotnisku. O dalszej pomocy dla Afgańczyków uciekających przed reżimem Talibów wciąż trwają debaty na forum międzynarodowym, wzbudzając niemałe emocje w lokalnych społecznościach. Joe Biden wygłosił specjalne oświadczenie po zamachu w Kabulu, w którym zginęło co najmniej 90 osób. – Terroryści zaatakowali – rozpoczął przemówienie prezydent USA. Przekazał, że poleciał przygotowanie planu odwetowego przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego. – Będę bronił interesu naszych ludzi wszelkimi możliwymi środkami – dodał prezydent USA. Zapewnił także, że zgodnie z planem ewakuacja z Afganistanu ma się zakończyć 31 sierpnia.
Eurodolar lekko się pnie
Jeszcze w poniedziałkową noc mieliśmy do czynienia z ceną eurodolara na poziomie 1,16 i to była jego cena najniższa. Im bliżej końca wakacji tym droższe euro. i tak, w piątkowe popołudnie 27 sierpnia średni kurs w parze EUR/USD to 1,17.
EUR/USD
źródło; Bankier.pl
Końcówka wakacji droższa niż początek
Mijający tydzień nie przyniósł w parze euro-złotówka żadnych spektakularnych wydarzeń. Jak w przypadku innych, głównych walut także i tu widać spadek wartości złotówki. Ostatni tydzień wakacji nie szokuje i popołudniem 27 sierpnia średni kurs w parze EUR/PLN to 4,58.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
Drogo, ale nie najdrożej
W ciągu roku od końca minionych wakacji wartość dolara wyrażona w złotówkach wahała się z granicach między 3,61 pod koniec 2020 roku do 3,98 w drugiej połowie marca 2021 roku. Ubiegłe wakacje kończyły się średnim kursem na poziomie 3,70, dziś dziś za jednego dolara płacimy średnio 3,89 złotego.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Delikatna korekta
W porównaniu z końcem sierpnia 2020 roku, obecnie frank szwajcarski kosztuje około 16 groszy więcej. A dziś i tak mamy do czynienia ze spadkami w porównaniu z sytuacją z poniedziałkiem 23 sierpnia. Szczyty w tym tygodniu osiągnęliśmy we wtorek, a dziś 27 sierpnia za jednego franka zapłacić trzeba średnio 4,24 złotego.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Cisza przed burzą?
W tym tygodniu w parze funt – złotówka niewiele się zdarzyło. Tak naprawdę niewiele makroekonomicznych wskaźników pojawiło się w minionym tygodniu toteż argumentów za wzrostem wartości funta też zabrakło. Ostatni pełny tydzień wakacji kończymy kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,34.
GBP/PLN
źródło: Bankier.pl