Decyzja polskiej Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych była dość oczywista, dlatego opinia publiczna bardziej skoncentrowała się na komentarzu prezesa Narodowego Banku Polskiego. A ten przede wszystkim powiedział, że jest usatysfakcjonowany realizacją projekcji inflacji. Jednak nie zagwarantował, że cykl podwyżek został zakończony. Jednocześnie zastrzegł, że jest za wcześnie, by mieć pewność, iż dojdzie do spadku inflacji w granice celu NBP.
W tym tygodniu mieliśmy sposobność obserwować wyniki finalnych indeksów PMI w regionach, które wyraźnie oddziałują na wartość polskiej waluty. W przypadku wyników krajów Starego Kontynentu mamy do czynienia głównie ze spadkami. PMI dla przemysłu w Strefie Euro spadło w marcu w stosunku do lutego prawie o jeden punkt. W największej gospodarce Europy było jeszcze gorzej, bo spadek Indeksu PMI dla przemysłu przekroczył 1,5 pkt. W aktywności sektora przemysłowego zdecydowanie przodują Stany Zjednoczone, gdzie PMI dla przemysłu w marcu rośnie z 47,3 na 49,2 pkt. Sytuacja w usługach jest nieco lepsza. W Niemczech aktywność sektora usługowego rośnie prawie o trzy punkty, w Strefie Euro natomiast o ponad dwa punkty.
Walka o lokalne szczyty
Od 1,07 po 1,09 – tak wyglądała w mijającym tygodniu batalia eurodolara o prym nad najpopularniejszą walutą globu. Pod koniec tygodnia euro nieco odpuściło, ale pierwszy tydzień kwietnia nie kończy się dla wspólnotowej waluty źle, pozycjonując ją w parze EUR/USD na poziomie 1,09.
EUR/USD
Euro na poziomie z początku roku
Po rekordowo drogim lutym wracamy do „strawnych” poziomów z początku roku, kiedy średnio za jedno euro płaciło się mniej więcej 4,68 złotego. Mijający tydzień zadaje się być dynamiczny jednak skoki ceny wspólnotowej waluty nie zaskakują. Dziś 7 kwietnia kończymy średnim kursem w parze EUR/PLN na poziomie 4,68.
EUR/PLN
W opozycji do wzrostów z połowy marca
Patrząc na kurs w parze USD/PLN z tego tygodnia trudno uwierzyć, że nie tak dawno za jednego dolara płaciliśmy średnio 4,44 złotego. W pierwszym tygodniu kwietnia jeden dolar minimalnie kosztował już tylko 4,25 złotego, jednak obniżki okazały się tylko chwilowe, bo siódmego dnia kwietnia średni kurs w parze USD/PLN kształtuje się na poziomie 4,28.
USD/PLN
Nerwowo już było
Tydzień rozpoczął się od pełnego nadziei kursu franka w stosunku do złotego na poziomie 4,68. I tak było niemal do połowy pierwszego wtorku kwietnia. Później rozpoczęły się zwyżki do 4,75 w czwartkowe przedpołudnie. Koniec tygodnia przyniósł złotemu w parze ze szwajcarską walutą lekką ulgę. Dziś, 7 kwietnia wczesnym popołudniem średni kurs w parze CHF/PLN to 4,74.
CHF/PLN
Z górką, ale nadal stabilnie
Od początku czwartego miesiąca 2023 roku funt drożeje. Ze szczytem tej drożyzny mieliśmy do czynienia w czwartkowy poranek, kiedy za jednego funta płaciliśmy średnio 5,36 złotego. Końcówka tygodnia przyniosła lekką przecenę funta i finalnie można po pierwszych dniach miesiąca powiedzieć, że kwiecień 2023 roku rozpoczynamy dobrym, bo średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,32.
Decyzja polskiej Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych była dość oczywista, dlatego opinia publiczna bardziej skoncentrowała się na komentarzu prezesa Narodowego Banku Polskiego. A ten przede wszystkim powiedział, że jest usatysfakcjonowany realizacją projekcji inflacji. Jednak nie zagwarantował, że cykl podwyżek został zakończony. Jednocześnie zastrzegł, że jest za wcześnie, by mieć pewność, iż dojdzie do spadku inflacji w granice celu NBP.
W tym tygodniu mieliśmy sposobność obserwować wyniki finalnych indeksów PMI w regionach, które wyraźnie oddziałują na wartość polskiej waluty. W przypadku wyników krajów Starego Kontynentu mamy do czynienia głównie ze spadkami. PMI dla przemysłu w Strefie Euro spadło w marcu w stosunku do lutego prawie o jeden punkt. W największej gospodarce Europy było jeszcze gorzej, bo spadek Indeksu PMI dla przemysłu przekroczył 1,5 pkt. W aktywności sektora przemysłowego zdecydowanie przodują Stany Zjednoczone, gdzie PMI dla przemysłu w marcu rośnie z 47,3 na 49,2 pkt. Sytuacja w usługach jest nieco lepsza. W Niemczech aktywność sektora usługowego rośnie prawie o trzy punkty, w Strefie Euro natomiast o ponad dwa punkty.
Walka o lokalne szczyty
Od 1,07 po 1,09 – tak wyglądała w mijającym tygodniu batalia eurodolara o prym nad najpopularniejszą walutą globu. Pod koniec tygodnia euro nieco odpuściło, ale pierwszy tydzień kwietnia nie kończy się dla wspólnotowej waluty źle, pozycjonując ją w parze EUR/USD na poziomie 1,09.
EUR/USD
Euro na poziomie z początku roku
Po rekordowo drogim lutym wracamy do „strawnych” poziomów z początku roku, kiedy średnio za jedno euro płaciło się mniej więcej 4,68 złotego. Mijający tydzień zadaje się być dynamiczny jednak skoki ceny wspólnotowej waluty nie zaskakują. Dziś 7 kwietnia kończymy średnim kursem w parze EUR/PLN na poziomie 4,68.
EUR/PLN
W opozycji do wzrostów z połowy marca
Patrząc na kurs w parze USD/PLN z tego tygodnia trudno uwierzyć, że nie tak dawno za jednego dolara płaciliśmy średnio 4,44 złotego. W pierwszym tygodniu kwietnia jeden dolar minimalnie kosztował już tylko 4,25 złotego, jednak obniżki okazały się tylko chwilowe, bo siódmego dnia kwietnia średni kurs w parze USD/PLN kształtuje się na poziomie 4,28.
USD/PLN
Nerwowo już było
Tydzień rozpoczął się od pełnego nadziei kursu franka w stosunku do złotego na poziomie 4,68. I tak było niemal do połowy pierwszego wtorku kwietnia. Później rozpoczęły się zwyżki do 4,75 w czwartkowe przedpołudnie. Koniec tygodnia przyniósł złotemu w parze ze szwajcarską walutą lekką ulgę. Dziś, 7 kwietnia wczesnym popołudniem średni kurs w parze CHF/PLN to 4,74.
CHF/PLN
Z górką, ale nadal stabilnie
Od początku czwartego miesiąca 2023 roku funt drożeje. Ze szczytem tej drożyzny mieliśmy do czynienia w czwartkowy poranek, kiedy za jednego funta płaciliśmy średnio 5,36 złotego. Końcówka tygodnia przyniosła lekką przecenę funta i finalnie można po pierwszych dniach miesiąca powiedzieć, że kwiecień 2023 roku rozpoczynamy dobrym, bo średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,32.
GBP/PLN