Stosunkowo niskie bezrobocie w Polsce, poprawa danych makro z europejskich gospodarek i mniej nowych bezrobotnych w USA.
Komunikat Rady Polityki Pieniężnej jest jasny; możliwa jest interwencja na rynku walutowym pod warunkiem odpowiedniej siły złotego. W mijającym tygodniu Narodowy Bank Polski wypowiedział się również w temacie roli złota w rezerwach walutowych kraju. W oficjalnej odpowiedzi na interpelację poselską NBP napisał, że „rezerwy dewizowe służą przede wszystkim wzmocnieniu wiarygodności finansowej kraju”.
Ze wstępnych danych Ministerstwa Rodziny wynika, że styczeń nie przyniósł spodziewanego wzrostu bezrobocia. Co prawda w stosunku do grudnia odnotowaliśmy minimalny wzrost bezrobocia, jednak poziom 6,5 procent nadal nie przeraża w kontekście 9-procentowego bezrobocia we Włoszech. Śmiało można powiedzieć, że polska zaniża europejską średnią, tylko w Strefie Euro bezrobocie wyniosło w styczniu 8,3 procent.
Wskaźnik Managerów Logistyki dla Strefy Euro wypadł w bieżącym odczycie nieco poniżej oczekiwań, ale i tak mamy do czynienia z odczytem powyżej tego, który widzieliśmy w początku ubiegłego roku. Na uwagę zasługują szczególnie Włochy, gdzie PMI skoczyło o prawie 3 punkty wyżej niż prognozowano. Nieco gorzej wygląda finalne PMI dla usług. Od Niemiec po Włochy wszędzie ten wskaźnik plasuje się poniżej pozytywnych 50 punktów. Najgorzej sytuacja wygląda jednak poza Unią, bo w Zjednoczonym Królestwie PMI dla usług spadło do 39,5 punktów.
W Stanach Zjednoczonych PMI dla przemysłu o ponad dwa punkty wyżej niż oczekiwano. Indeks aktywności biznesowej systematycznie rośnie, ale jego ostatni wynik i tak jest nieco poniżej oczekiwań. Za oceanem po raz kolejny spadła ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Premier Wielkiej Brytanii tydzień rozpoczął deklaracją, że jest optymistą w kwestii możliwości wyjazdów wakacyjnych tego lata, chociaż zastrzegł, że wszystko zależy od postępów i skuteczności szczepień.
Eurodolar nurkuje
Nowy prezydent, postępy w szczepieniach i niezłe wyniki indeksu ISM dla sektora usługowego sprawiają, że dolar ma się lepiej i to widać również zestawieniu z walutą europejską. Wyniki eurodolara takie jakie obserwujemy dziś, widzieliśmy ostatnio w listopadzie 2020 roku. Ostatecznie tydzień w parze EUR/USD zamyka się piątkowym kursem na poziomie: 1,20
EUR/USD
Wybicie na niekorzyść złotego
Kurs dolara wobec złotówki pod koniec tygodnia powrócił do relacji z pierwszych dni lutego. Od środy kurs wzrósł z 3,72 do ponad 3,75. Piątkowe popołudnie to czas, w którym za dolara zapłacić trzeba 3,75 złotego.
USD/PLN
Chwilowy koniec spadków
Wszystkich, którzy z wypiekami śledzili spadające od 27 stycznia kurs euro pewnie nie ucieszył fakt, że 2 lutego euro znów zaczęło drożeć. Co prawda do szczytów jeszcze daleko, ale w piątkowe popołudnie odbijamy od środowego minimum do kursu: 4,50
EUR/PLN
Jeszcze nie tanio
PMI dla przemysłu w Szwajcarii poprawia się o ponad jeden punkt wobec prognozowanego poziomu 58 punktów. Nie specjalnie wpłynęło to na parę frank-złoty i w tym tygodniu odnotowaliśmy spadek kursu szwajcarskiej waluty wobec złotego, natomiast w piątkowe popołudnie kończy się średnim kursem w parze CHF/PLN na poziomie: 4,16
CHF/PLN
Czy będzie drogo jak wiosną 2016 roku?
W pierwszym tygodniu roku za jednego funta płaciliśmy średnio 4,97 złotego, już 11 stycznia kurs funta poszybował powyżej 5,01. W pierwszym tygodniu lutego obserwowaliśmy jeszcze drastyczniejsze wzrosty, które rozpoczęły się w środę 3 lutego, finalnie w piątkowe popołudnie mamy do czynienia ze średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie: 5,14
GBP/PLN
Stosunkowo niskie bezrobocie w Polsce, poprawa danych makro z europejskich gospodarek i mniej nowych bezrobotnych w USA.
Komunikat Rady Polityki Pieniężnej jest jasny; możliwa jest interwencja na rynku walutowym pod warunkiem odpowiedniej siły złotego. W mijającym tygodniu Narodowy Bank Polski wypowiedział się również w temacie roli złota w rezerwach walutowych kraju. W oficjalnej odpowiedzi na interpelację poselską NBP napisał, że „rezerwy dewizowe służą przede wszystkim wzmocnieniu wiarygodności finansowej kraju”.
Ze wstępnych danych Ministerstwa Rodziny wynika, że styczeń nie przyniósł spodziewanego wzrostu bezrobocia. Co prawda w stosunku do grudnia odnotowaliśmy minimalny wzrost bezrobocia, jednak poziom 6,5 procent nadal nie przeraża w kontekście 9-procentowego bezrobocia we Włoszech. Śmiało można powiedzieć, że polska zaniża europejską średnią, tylko w Strefie Euro bezrobocie wyniosło w styczniu 8,3 procent.
Wskaźnik Managerów Logistyki dla Strefy Euro wypadł w bieżącym odczycie nieco poniżej oczekiwań, ale i tak mamy do czynienia z odczytem powyżej tego, który widzieliśmy w początku ubiegłego roku. Na uwagę zasługują szczególnie Włochy, gdzie PMI skoczyło o prawie 3 punkty wyżej niż prognozowano. Nieco gorzej wygląda finalne PMI dla usług. Od Niemiec po Włochy wszędzie ten wskaźnik plasuje się poniżej pozytywnych 50 punktów. Najgorzej sytuacja wygląda jednak poza Unią, bo w Zjednoczonym Królestwie PMI dla usług spadło do 39,5 punktów.
W Stanach Zjednoczonych PMI dla przemysłu o ponad dwa punkty wyżej niż oczekiwano. Indeks aktywności biznesowej systematycznie rośnie, ale jego ostatni wynik i tak jest nieco poniżej oczekiwań. Za oceanem po raz kolejny spadła ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Premier Wielkiej Brytanii tydzień rozpoczął deklaracją, że jest optymistą w kwestii możliwości wyjazdów wakacyjnych tego lata, chociaż zastrzegł, że wszystko zależy od postępów i skuteczności szczepień.
Eurodolar nurkuje
Nowy prezydent, postępy w szczepieniach i niezłe wyniki indeksu ISM dla sektora usługowego sprawiają, że dolar ma się lepiej i to widać również zestawieniu z walutą europejską. Wyniki eurodolara takie jakie obserwujemy dziś, widzieliśmy ostatnio w listopadzie 2020 roku. Ostatecznie tydzień w parze EUR/USD zamyka się piątkowym kursem na poziomie: 1,20
EUR/USD
Wybicie na niekorzyść złotego
Kurs dolara wobec złotówki pod koniec tygodnia powrócił do relacji z pierwszych dni lutego. Od środy kurs wzrósł z 3,72 do ponad 3,75. Piątkowe popołudnie to czas, w którym za dolara zapłacić trzeba 3,75 złotego.
USD/PLN
Chwilowy koniec spadków
Wszystkich, którzy z wypiekami śledzili spadające od 27 stycznia kurs euro pewnie nie ucieszył fakt, że 2 lutego euro znów zaczęło drożeć. Co prawda do szczytów jeszcze daleko, ale w piątkowe popołudnie odbijamy od środowego minimum do kursu: 4,50
EUR/PLN
Jeszcze nie tanio
PMI dla przemysłu w Szwajcarii poprawia się o ponad jeden punkt wobec prognozowanego poziomu 58 punktów. Nie specjalnie wpłynęło to na parę frank-złoty i w tym tygodniu odnotowaliśmy spadek kursu szwajcarskiej waluty wobec złotego, natomiast w piątkowe popołudnie kończy się średnim kursem w parze CHF/PLN na poziomie: 4,16
CHF/PLN
Czy będzie drogo jak wiosną 2016 roku?
W pierwszym tygodniu roku za jednego funta płaciliśmy średnio 4,97 złotego, już 11 stycznia kurs funta poszybował powyżej 5,01. W pierwszym tygodniu lutego obserwowaliśmy jeszcze drastyczniejsze wzrosty, które rozpoczęły się w środę 3 lutego, finalnie w piątkowe popołudnie mamy do czynienia ze średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie: 5,14
GBP/PLN