Złoty w walce z samym sobą. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 3-7.01.2022

Konieczne poprawki w Polskim Ładzie, szczyty „przejściowej” inflacji nad Wisłą jeszcze przed nami, walka świata z Omikronem i zamieszki w Kazachstanie. A co w walutach w pierwszym tygodniu 2022 roku?

Pierwszy tydzień roku kończy się informacją o rekordowej inflacji, której poziom – jak wylicza GUS – przekroczył 8,6 procent rok do roku. O ponad osiem procent więcej zapłaciliśmy za ostatnie święta niż za te z 2021 roku. Po raz ostatni wyższą od tej notowanej obecnie inflację mieliśmy ostatnio w 2000 roku (wówczas sięgnęła 9,3 proc.).

Pierwsze w roku posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej skończyło się decyzją, której się spodziewano. Doszło do podwyżki stopy referencyjnej do poziomu 2,25 procent. Prezes Narodowego Banku Polskiego komentując ten ruch powiedział, że spodziewa się maksymalnej inflacji w połowie 2022 roku, chociaż w pierwszym kwartale liczy na przejściowy spadek cen z uwagi na tarczę antyinflacyjną. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego spodziewają się, że stopy procentowe mogą do końca roku wzrosnąć do 3,5 procent.

Poniedziałek 3 stycznia rozpoczął się od publikacji aktywności sektora przemysłowego zarówno w Europie jak i w Stanach Zjednoczonych. W Polsce, w środku zimy sytuacja wydaje się wyglądać całkiem nieźle, bo sektor przemysłowy rośnie z 54,4 na 56,1. Jednak to nadal nieco mniej niż większe gospodarki. Prym wiedzie oczywiście Szwajcaria, której PMI dla przemysłu urosło do 62,7 pkt. Niemcy pozostają niezmiennie na poziomie 57,4, a cała Strefa Euro nadal trzyma poziom PMI dla przemysłu w okolicach 58 pkt. Tylko w USA i we Francji aktywność przemysłu na początku stycznia wypada poniżej oczekiwań (odpowiednio 57,7 i 55,6 pkt.).

Opublikowane w tym tygodniu wyniki aktywności sektora usług wyglądają nieco gorzej. Finalne PMI dla usług największej gospodarki Unii Europejskiej nadal poniżej poziomu 50 pkt. nico lepiej wypada Strefa Euro (53,1) czy Francja (57 pkt.).

A co w ważnych dla nas parach walutowych?

Niepewność europejskiej waluty?

Piątek ósmego stycznia 2021 roku eurodolar kończył na poziomie 1,22 i styczeń był najwyższą „górką” w parze EUR/USD. 2022 roku rozpoczyna się wyższym niż w grudniu, ale dalej słabym kursem eurodolara, piątkowe popołudnie siódmego stycznia 2022 roku kończy się średnim kursem EUR/USD na wysokości 1,13.

EUR/USD

Euro odpuści?

Pierwszego dnia roku euro kosztowało 4,58 złotego, w ciągu trzech dni cena europejskiej waluty wyrażona w złotówce spadła i dała nadzieję, że będzie jeszcze nieco taniej. Dla przypomnienia 2021 roku rozpoczynaliśmy średnim kursem w parze EUR/PLN na poziomie 4,50, dziś w tej parze sięgamy po średni kurs na poziomie 4,55.

EUR/PLN

Blisko granicy

Ostatni raz dolar kosztował mniej niż cztery złote na początku listopada ubiegłego roku. Ostatnie dwa miesiące 2021 to spore wzrosty, które wyhamowały dopiero początkiem grudnia, ale na większe przeceny przyjdzie nam poczekać, choć już w tym kierunku złotówka zrobiła pierwsze kroki. W minioną środę i czwartek byliśmy nawet blisko zejścia poniżej granicy 4 złotych za jednego dolara. Finalnie pierwszy tydzień roku kończy się ceną dolara na poziomie 4,02 złotego.

USD/PLN

Frank najtańszy od dwóch miesięcy

Cena franka szwajcarskiego w końcu zaczęła spadać. Wszystko zaczęło się już ostatniego dnia 2021 roku, kiedy cena helweckiej waluty spadła z 4,44 na 4,42 złotego. nie zmienia to faktu, że pierwszy tydzień 2022 roku kończy się na poziomie o około 20 groszy wyższym w parze CHF/PLN. W pierwszy piątek nowego roku za jednego franka szwajcarskiego przyjdzie nam zapłacić 4,36 złotego.

CHF/PLN

Sporo drożej niż na początku u biegłego roku

2021 roku pożegnaliśmy z funtem wycenianym na 5,45 złotego niestety od czwartego dnia roku widzieliśmy już tylko wzrosty ceny brytyjskiej waluty, które zakończyły się dopiero od czwartku. W piątkowe wczesne popołudnie średni kurs w parze GBP/PLN to 5,45.

GBP/PLN