Komentarz walutowy 24.09.2015

Dzisiejsza sesja przyniosła odwrócenie sytuacji na głównej parze walutowej. Przewagę nad dolarem przejęło euro. Słowa prezesa Europejskiego Banku Centralnego uspokoiły wielu uczestników rynku walutowego.

 

Losy dolara zależne od słów szefowej Fedu

 
Główna para walutowa po wczorajszym wyhamowaniu kilkudniowego trendu spadkowego dziś przez większą część sesji kierowała się w górę. Dane dotyczące indeksu PMI dla przemysłu w USA okazały się pozostać bez zmian, tak jak przewidywali to prognostyce. Inwestorzy podczas dzisiejszej sesji wyczekiwali z niecierpliwością na wystąpienie publiczne Janet Yellen, które może mieć wpływ na dalsze osłabienie dolara, który został średnio wyceniony na 1,12 EUR.

Umocnienie wspólnej waluty

 
Euro umocniło się podczas dzisiejszej sesji wobec złotówki. Notowania z poziomu 4,22 podskoczyły w godzinach popołudniowych do wartości 4,23. Jeśli wartość ta zostanie przebita na dłużej niż jedną sesję może zostać wyznaczony nowy kierunek trendu. Aprecjacji euro sprzyjała wczorajsza wypowiedz Mario Draghiego – szefa EBC, który stwierdził, że do oceny sytuacji europejskiej gospodarki pod kontem przedłużania programu QE potrzebne jest więcej czasu. Z ważniejszych publikacji makroekonomicznych poznaliśmy dziś wartość indeksu instytutu IFO, który był wyższy od prognozowanego o 0,5 pkt. Średnia wartość euro podczas dzisiejszej sesji wyniosła 4,23 PLN.

Amerykańska waluta na koniec tygodnia wyhamowuje wzrost

Na parze USD/PLN była dziś widoczna konsolidacja w rejonie poziomów 3,76-3,77. Duże wahania dolara na parze z polską walutą były spowodowane wzmożoną aktywnością uczestników rynku walutowego, którzy podczas ostatnich kilku sesji nerwowo reagowali na doniesienia ze świata. Największe fale na wykresie tych dwóch walut mogą pojawić się jutro w związku z publikacją danych PKB dla USA i indeksu PMI dla sektora usług. Dolar podczas dzisiejszej sesji został wyceniony średnio na 3,76 PLN.

Wysokie loty franka

Szwajcarska waluta przez większą część sesji utrzymywała się stabilnie na parze ze złotówką. Wahania nasiliły się w godzinach po południowych. Wtedy bowiem na rynku walutowym jest aktywnych najwięcej uczestników. Po wtorkowym skoku do miesięcznego maximum również i dziś pojawiło się zagrożenie atakiem tego poziomu. Wzrost awersji do ryzyka spowodowało, że dziś na franka średnio trzeba było zapłacić 3,87 PLN.

 

24.09.2015
Trześniowski