Komentarz walutowy 4.11.2015

Środek tygodnia na rynku walutowym to czas, w którym zazwyczaj najwięcej się dzieje. Wystąpienie publiczne prezesa Europejskiego Banku Centralnego istotnie wpłynęło na kurs euro. Swoją siłę pokazała również amerykańska waluta.

 

Dolar coraz silniejszy

 
Środowy handel na rynku walutowym ożywił inwestorów. Duża ilość publikacji makroekonomicznych, wystąpienia ważnych przedstawicieli Fedu oraz prezesa EBC wpłynęły na kurs dolara. Przed południem para EUR/USD znalazła się już blisko poziomu 1,08, a to dopiero początek napływu czynników ryzyka. Uczestnicy rynku mogą liczyć na drugą falę wahań w godzinach popołudniowych. Ze Stanów Zjednoczonych napłyną dane z raportu ADP, który zazwyczaj przed piątkową publikacją danych z rynku pracy jest zachętą do spekulacji. Przyćmi on prawdopodobnie późniejsze wyniki indeksu PMI dla usług oraz raport ISM dla usług. Kurs dolara zareaguje jedynie na te wartości, które nie będą zgodne z optymistycznym planem podwyżki stóp procentowych w grudniu, czyli te mocno odbiegać od prognoz rynku.

Spory spadek euro

 
Dzisiejsze notowanie pary EUR/PLN należało do ciekawszych w tym tygodniu. Nastąpił zwrot w wycenie euro. Z poziomu 4,2488 spadło do 4,2396. Wszystko za sprawą słów Mario Draghiego. Szef Europejskiego Banku Centralnego obiecał, że w grudniu zajmie się szczegółowym zbadaniem programu QE pod kontem jego kontynuacji z uwzględnieniem zwiększania obszaru działania. Po tym wystąpieniu poznaliśmy finalne dane dotyczące indeksu PMI dla sektora usługowego, który wzrósł do 54,1 pkt. Niestety nie pomogło to za wiele wspólnej walucie. Złotówka pogłębiła swoje umocnienie dzięki słabszemu wynikowi inflacji producenckiej w Strefie Euro, która w ujęciu rocznym wyniosła -3,1%. Średnia wartość euro wyniosła dziś 4,23 PLN.

Zmienny rytm dolara

Dużo działo się również na parze USD/PLN. Na początku sesji mieliśmy lekką zwyżkę na korzyść dolara do poziomu 3,88 następnie lekką stabilizację i kolejny wzrost do 3,89. Dla złotego większe znaczenie miały czynniki ogólnoświatowe niż wydarzenia z lokalnego rynku. Rada Polityki Pieniężnej na zakończenie swojego dwudniowego posiedzenia nie zmieniła wysokości stóp procentowych. Inwestorzy zmian w polskiej polityce monetarnej spodziewają się najprędzej dopiero na początku przyszłego roku, jednak i to nie jest do końca pewne. Na ten moment najważniejsze również dla złotego jest grudniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. W dalszej części sesji polski złoty umocnił się wobec amerykańskiej waluty osiągając wartość 3,8706. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym średni kurs dolara wyniósł dziś 3,87 PLN.

Duże wahania złotego na parze z frankiem

Podczas wczorajszego wystąpienia przewodniczący Szwajcarskiego Banku Narodowego – Thomas Jordan – podkreślał, że polityka pieniężna jest prowadzona za pomocą dwóch filarów. Pierwszym z nich są ujemne stopy procentowe, a drugim jest stan gotowości SNB do interwencji na rynku walutowym. Zasadniczo jego słowa nie spowodowały żadnej zmiany w notowaniach CHF. Większy wpływ na parę CHF/PLN miały czynniki napływające z szerokiego rynku. Szczególnie było to widocznie w trakcie dzisiejszej sesji, gdy frank najpierw umocnił się do wartości 3,92 a następnie spadł do 3,90. Szwajcarska waluta została dziś średnio wyceniona na 3,90 PLN.

04.11.2015
Trześniowski