Inwestorzy z pewnością nie mogli dziś narzekać na nudę. Handel na rynku walutowym charakteryzował się bardzo dużą zmiennością. Zarówno para EUR/USD jak i EUR/PLN zanotowała najpierw silny wzrost a następnie spadek na wartości.
Nowy szczyt na EUR/USD
Para EUR/USD podczas dzisiejszej sesji przebiła tygodniowy opór znajdujący się na poziomie 1,13. Po siedmiu dniach przerwy na rynek powróciły Chiny, które świętowały rocznicę powstania swojej republiki. Słabsze od oczekiwań okazały się dane dotyczące handlu zagranicznego w Niemczech. Nie pozostawiły one jednak mocnego śladu na kursie EUR/USD. W centrum uwagi inwestorów będzie dzisiejsza wieczorna publikacja raportu z posiedzenia Fedu. Jastrzębie wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej o wzroście oprocentowania przestają być traktowane przez uczestników rynku za poważne, czego wyraźnym sygnałem była dzisiejsza zwyżka. Usilne próby wytyczenia trendu na powyższej parze będą możliwe dopiero wtedy, gdy wyjdzie ona poza granice 1,1125 albo 1,1320. Średnia wartość podczas dzisiejszej sesji wyniosła 1,12 EUR.
Wzrost i spadek
Po wczorajszym spadku euro dziś nie ma już ani śladu. Od początku sesji notowania pary EUR/PLN miały tendencję zwyżkową. Nawet gorsze dane dotyczące handlu zagranicznego w Niemczech nie zahamowały aprecjacji EUR. Sygnały o osłabieniu się wspólnej waluty okazały się mylne, ale tylko na początku sesji. Druga część dnia na tej parze przyniosła umocnienie złotówce. W dłuższym terminie jednak większym prawdopodobieństwem jest osiągnięcie przewagi złotówki nad euro. Zbliżające się wybory do parlamentu, które zostały zaplanowane na 25 października powoli zaczynają dawać o sobie znać na lokalnym rynku. Po silnym wzroście, a następnie spadku średnia wartość euro wyniosła dziś 4,22 PLN.
Dalszy spadek dolara
Poniedziałkowy spadek na parze USD/PLN został dziś pogłębiony. Złotówka umocniła się wobec amerykańskiej waluty dochodząc do wartości 3,7434. Osiągnięcie tego poziomu otworzyło drogę do kreowania trendu spadkowego. Większy wpływ na notowania mogą mieć wystąpienia przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego niż publikacja danych dotyczących liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Średnia wartość dolara wyniosła dziś 3,74PLN.
Zmienny kurs franka
Przepychanki przedwyborcze jeszcze na początku kampanii dawały nadzieję na poprawę trudnej sytuacji „frankowiczów”. Niestety ustawa o przewalutowaniu kredytów hipotecznych w walutach obcych, krótko mówiąc, trafiła do kosza. Wielu uczestników rynku, którym zależy na dokonywaniu transakcji na parze CHF/PLN nie bierze już pod uwagę czynnika politycznego, którym jest zmiana rządu w Polsce. Większe zagrożenie upatrują w bodźcach napływających z globalnego rynku, które również i dziś były powodem sporych wahań. Podczas pierwszej części sesji frank szwajcarski umocnił się wobec złotówki. Była to próba powrotu do środowej pozycji otwarcia, jednak wczorajszy spadek był zbyt silny. CHF po osiągnięciu 3,8795 dotarł w okolice 3,8650. Zarówno inwestorzy instytucjonalni, jak i prywatni, wśród których znajdują się osoby pracujące za granicą, czy studenci cały czas liczą na reakcję szwajcarskiego banku centralnego, który – niestety – prawdopodobnie nic więcej w tej sprawie już nie zrobi. Podczas dzisiejszej sesji średnia wartość franka wyniosła 3,86 PLN.
Inwestorzy z pewnością nie mogli dziś narzekać na nudę. Handel na rynku walutowym charakteryzował się bardzo dużą zmiennością. Zarówno para EUR/USD jak i EUR/PLN zanotowała najpierw silny wzrost a następnie spadek na wartości.
Nowy szczyt na EUR/USD
Para EUR/USD podczas dzisiejszej sesji przebiła tygodniowy opór znajdujący się na poziomie 1,13. Po siedmiu dniach przerwy na rynek powróciły Chiny, które świętowały rocznicę powstania swojej republiki. Słabsze od oczekiwań okazały się dane dotyczące handlu zagranicznego w Niemczech. Nie pozostawiły one jednak mocnego śladu na kursie EUR/USD. W centrum uwagi inwestorów będzie dzisiejsza wieczorna publikacja raportu z posiedzenia Fedu. Jastrzębie wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej o wzroście oprocentowania przestają być traktowane przez uczestników rynku za poważne, czego wyraźnym sygnałem była dzisiejsza zwyżka. Usilne próby wytyczenia trendu na powyższej parze będą możliwe dopiero wtedy, gdy wyjdzie ona poza granice 1,1125 albo 1,1320. Średnia wartość podczas dzisiejszej sesji wyniosła 1,12 EUR.
Wzrost i spadek
Po wczorajszym spadku euro dziś nie ma już ani śladu. Od początku sesji notowania pary EUR/PLN miały tendencję zwyżkową. Nawet gorsze dane dotyczące handlu zagranicznego w Niemczech nie zahamowały aprecjacji EUR. Sygnały o osłabieniu się wspólnej waluty okazały się mylne, ale tylko na początku sesji. Druga część dnia na tej parze przyniosła umocnienie złotówce. W dłuższym terminie jednak większym prawdopodobieństwem jest osiągnięcie przewagi złotówki nad euro. Zbliżające się wybory do parlamentu, które zostały zaplanowane na 25 października powoli zaczynają dawać o sobie znać na lokalnym rynku. Po silnym wzroście, a następnie spadku średnia wartość euro wyniosła dziś 4,22 PLN.
Dalszy spadek dolara
Poniedziałkowy spadek na parze USD/PLN został dziś pogłębiony. Złotówka umocniła się wobec amerykańskiej waluty dochodząc do wartości 3,7434. Osiągnięcie tego poziomu otworzyło drogę do kreowania trendu spadkowego. Większy wpływ na notowania mogą mieć wystąpienia przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego niż publikacja danych dotyczących liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Średnia wartość dolara wyniosła dziś 3,74PLN.
Zmienny kurs franka
Przepychanki przedwyborcze jeszcze na początku kampanii dawały nadzieję na poprawę trudnej sytuacji „frankowiczów”. Niestety ustawa o przewalutowaniu kredytów hipotecznych w walutach obcych, krótko mówiąc, trafiła do kosza. Wielu uczestników rynku, którym zależy na dokonywaniu transakcji na parze CHF/PLN nie bierze już pod uwagę czynnika politycznego, którym jest zmiana rządu w Polsce. Większe zagrożenie upatrują w bodźcach napływających z globalnego rynku, które również i dziś były powodem sporych wahań. Podczas pierwszej części sesji frank szwajcarski umocnił się wobec złotówki. Była to próba powrotu do środowej pozycji otwarcia, jednak wczorajszy spadek był zbyt silny. CHF po osiągnięciu 3,8795 dotarł w okolice 3,8650. Zarówno inwestorzy instytucjonalni, jak i prywatni, wśród których znajdują się osoby pracujące za granicą, czy studenci cały czas liczą na reakcję szwajcarskiego banku centralnego, który – niestety – prawdopodobnie nic więcej w tej sprawie już nie zrobi. Podczas dzisiejszej sesji średnia wartość franka wyniosła 3,86 PLN.