Wtorkowy handel na rynku walutowym był względnie spokojny. Jedynie większe wahania występowały na parze USD/PLN. Niepokojąca zwyżka nastąpiła natomiast na parze CHF/PLN.
Silne euro dystansuje dolara
Po zeszłotygodniowych intensywnych wahaniach na rynku walut najbliższe sesje raczej do takich należeć nie będą. Wtorkowe notowania głównej pary walutowej były relatywnie spokojne. Kalendarium makroekonomiczne nie zawierało dziś zbyt wiele ważnych publikacji. Inwestorzy zwrócili jedynie uwagę na rewizję dynamiki PKB dla Strefy Euro. Nie wywołała ona zbyt wielu emocji, ponieważ była zgodna z prognozami. EUR/USD utrzymywało się na poziomie 1,08 praktycznie przez większą część sesji. Do 16 grudnia uczestnicy rynku nie spodziewają się większych zmian na powyższej parze. Średnia kurs euro podczas dzisiejszej sesji wyniósł 1,08 USD.
Euro nie kwapi się do zejścia poniżej 4,30
Para EUR/PLN wydaje się, że na stałe pokonała poziom 4,30 i nie ma zamiaru wracać poniżej tej wartości. Złoty jest zbyt słaby, aby umocnić się wobec euro. Lokalne wydarzenia na scenie politycznej niestety go nie wspierają. Inwestorzy najbardziej obawiają się nieprzewidywalności decyzji polskiego rządu przede wszystkim w kwestiach gospodarczych. W najbliższych dniach żadna większa zmiana w kursie euro raczej nie nastąpi. Dopiero w przyszłym tygodniu (w środę) PLN może zyskać na sile – o ile Fed zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych. Podczas dzisiejszej sesji średnia wartość euro wyniosła 4,32 PLN.
Dolar nie poddaje się
Notowania dolara na parze ze złotym miały dziś zmienny przebieg. Pierwsza część sesji była z korzyścią dla naszej waluty, ponieważ kurs dolara obniżył się do wartości 3,97. Od tego punktu niestety nastąpiło odbicie i amerykańska waluta umocniła się do 3,9890. Próby ponownego przebicie wartości 4,00 widać, ze nie zostały zakończone. Złoty nie ma czym wywalczyć zejścia w dół w związku z czym, bardzo prawdopodobny jest atak na ten szczyt, ale raczej dopiero w przyszłym tygodniu. Średni kurs dolara wyniósł dziś 3,98 PLN.
Czwartek najważniejszy dla franka
Zeszłotygodniowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego wywołała fale spekulacji dotyczących zaplanowanego na najbliższy czwartek posiedzenia SNB. Zdania na temat planów Thomasa Jordana są podzielone. Jedni uważają, że szef Szwajcarskiego Banku Centralnego pójdzie w ślad M. Draghiego i również obniży stopę depozytową. Jest to prawdopodobne zwłaszcza, że ostatnie dane makro nie zachwycały. Inni analitycy twierdzą, że żadne zmiany nie zostaną dokonane, a jedyne na co można liczyć to w dalszym ciągu jedynie interwencje słowne. Niestety ich dotychczasowy wpływ na przewartościowanego franka był mizerny, w związku z czym nic dziwnego, że uczestnicy rynku oczekiwaliby czegoś więcej. Osób, które systematycznie wymienią waluty kurs franka, który utrzymywał się dziś w pobliży 3,99 raczej on nie ucieszy.
Wtorkowy handel na rynku walutowym był względnie spokojny. Jedynie większe wahania występowały na parze USD/PLN. Niepokojąca zwyżka nastąpiła natomiast na parze CHF/PLN.
Silne euro dystansuje dolara
Po zeszłotygodniowych intensywnych wahaniach na rynku walut najbliższe sesje raczej do takich należeć nie będą. Wtorkowe notowania głównej pary walutowej były relatywnie spokojne. Kalendarium makroekonomiczne nie zawierało dziś zbyt wiele ważnych publikacji. Inwestorzy zwrócili jedynie uwagę na rewizję dynamiki PKB dla Strefy Euro. Nie wywołała ona zbyt wielu emocji, ponieważ była zgodna z prognozami. EUR/USD utrzymywało się na poziomie 1,08 praktycznie przez większą część sesji. Do 16 grudnia uczestnicy rynku nie spodziewają się większych zmian na powyższej parze. Średnia kurs euro podczas dzisiejszej sesji wyniósł 1,08 USD.
Euro nie kwapi się do zejścia poniżej 4,30
Para EUR/PLN wydaje się, że na stałe pokonała poziom 4,30 i nie ma zamiaru wracać poniżej tej wartości. Złoty jest zbyt słaby, aby umocnić się wobec euro. Lokalne wydarzenia na scenie politycznej niestety go nie wspierają. Inwestorzy najbardziej obawiają się nieprzewidywalności decyzji polskiego rządu przede wszystkim w kwestiach gospodarczych. W najbliższych dniach żadna większa zmiana w kursie euro raczej nie nastąpi. Dopiero w przyszłym tygodniu (w środę) PLN może zyskać na sile – o ile Fed zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych. Podczas dzisiejszej sesji średnia wartość euro wyniosła 4,32 PLN.
Dolar nie poddaje się
Notowania dolara na parze ze złotym miały dziś zmienny przebieg. Pierwsza część sesji była z korzyścią dla naszej waluty, ponieważ kurs dolara obniżył się do wartości 3,97. Od tego punktu niestety nastąpiło odbicie i amerykańska waluta umocniła się do 3,9890. Próby ponownego przebicie wartości 4,00 widać, ze nie zostały zakończone. Złoty nie ma czym wywalczyć zejścia w dół w związku z czym, bardzo prawdopodobny jest atak na ten szczyt, ale raczej dopiero w przyszłym tygodniu. Średni kurs dolara wyniósł dziś 3,98 PLN.
Czwartek najważniejszy dla franka
Zeszłotygodniowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego wywołała fale spekulacji dotyczących zaplanowanego na najbliższy czwartek posiedzenia SNB. Zdania na temat planów Thomasa Jordana są podzielone. Jedni uważają, że szef Szwajcarskiego Banku Centralnego pójdzie w ślad M. Draghiego i również obniży stopę depozytową. Jest to prawdopodobne zwłaszcza, że ostatnie dane makro nie zachwycały. Inni analitycy twierdzą, że żadne zmiany nie zostaną dokonane, a jedyne na co można liczyć to w dalszym ciągu jedynie interwencje słowne. Niestety ich dotychczasowy wpływ na przewartościowanego franka był mizerny, w związku z czym nic dziwnego, że uczestnicy rynku oczekiwaliby czegoś więcej. Osób, które systematycznie wymienią waluty kurs franka, który utrzymywał się dziś w pobliży 3,99 raczej on nie ucieszy.