Złotówka w jesiennym nastroju. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 15-19.11.2021
Złotówka w jesiennym nastroju. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 15-19.11.2021
Tanieje euro i złotówka, a frank szwajcarski idzie w górę podobnie jak inflacyjne słupki. Jak w połowie listopada radzą sobie pozostałe waluty?
Tydzień rozpoczął się od podanej w poniedziałkowe przedpołudnie informacji na temat wskaźnika inflacji CPI w ujęciu rok do roku. 6,8 procent to poziom przewidywany, ale na pewno nie taki, z którego można się cieszyć. Prezes Narodowego Banku Polskiego uspokaja twierdząc, że elastyczność polityki pieniężnej prędzej czy później doprowadzi do osiągnięcia celu inflacyjnego.
Połowa listopada obfituje w wystąpienia szefów lub członków zarządów banków centralnych. Widać wyraźnie, że poszczególne państwa wyczekują przynoszących ulgę decyzji w sprawach fiskalnych. Jednak zawieść się mogą ci, którzy wierzą w cuda i aktywne działania banków centralnych, co w ubiegłym tygodniu widać było w wystąpieniach przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Mimo iż cel inflacyjny został już osiągnięty dwa razy za dużo, nadal bank centralny uspokaja i zapowiada co najwyżej, że do połowy przyszłego roku przyjdzie nam poczekać na pierwszą podwyżkę stóp procentowych.
Są jednak rządy, które inaczej widzą politykę finansową kraju. Na Węgrzech forint umocnił się po kolejnej podwyżce stóp procentowych „zaordynowanej” przez tamtejszy bank centralny. W efekcie kurs euro spadł i dziś patrząc na cenę europejskiej waluty wyrażoną w forintach, mamy do czynienia z sytuacją identyczną, jak początkiem 2021 roku.
Zdecydowanie nieszablonowe podejście do polityki pieniężnej ma prezydent Turcji, który jednocześnie stoi na czele banku centralnego tego kraju. W mijającym tygodniu zdecydował o obniżeniu tygodniowej stopy depozytowej, usiłując w ten sposób obniżyć inflację w Turcji (20 proc. r/r), efektem tej decyzji była skokowa wyprzedaż liry.
W Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z istotną poprawą warunków na rynku pracy. Zmniejsza się stopa bezrobocia i drastycznie spada też ilość osób zgłaszających się po zasiłek dla bezrobotnych. Na Wyspach inflacja bazowa CPI rok do roku wyniosła 3,4 proc., zaś inflacja bazowa producencka wzrosła o osiem procent w porównaniu do roku ubiegłego.
Wysoka wycena podwyżki stóp procentowych w USA sprawia, że dolar zyskuje na wartości, a wypowiedzi szefów FED ze wszystkich części kraju są równie mocno wyczekiwane. Mniej niż oczekiwano, ale po raz kolejny spada liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych.
Nie kończy się kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W minionym tygodniu znów wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy, w kilku przypadkach konieczne było zastosowania armatek wodnych. Pojawiły się też przypadki mocnego wychłodzenia oraz zgony po polskiej stronie granicy. Zachodni przywódcy pierwszy raz od wyborów 2020 roku kontaktowali się z prezydentem Białorusi, celem znalezienia wyjścia z obecnej sytuacji. Tydzień nie przyniósł jednak rozwiązania sytuacji.
Najtańsza środa w roku
Silny dolar nie pomaga euro w utrzymaniu dobrej pozycji. Tydzień rozpoczął się średnim kursem w parze EUR/USD na poziomie 1,14, ale już w środę odnotowaliśmy najniższą cenę euro wyrażoną w dolarach w całym roku. Piątek 19 listopada kończymy średnią ceną eurodolara na poziomie 1,12.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
Drogo i drożej
Ubiegły tydzień kończyliśmy średnim kursem euro na poziomie 4,64 i wówczas wydawał się to kurs wysoki. Do czasu. W tym tygodniu tylko raz mieliśmy do czynienia z przeceną ceny euro, w poniedziałek średni kurs w parze EUR/PLN zanurkował na poziom 4,62, reszta tygodnia to już tylko wzrosty. W piątkowe wczesne popołudnie średni kurs w parze EUR/PLN to 4,68.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
14 groszy więcej niż na początku miesiąca
Rynek wyczekuje każdej wypowiedzi szefów FED dotyczącej zmiany terminu podwyżki stóp procentowych w USA. Tymczasem dolar wyceniany jest coraz wyżej i widać to w parach z walutami takimi jak polska złotówka. W piątek 19 listopada średni kurs w parze USD/PLN to 4,15.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Historycznie drogi frank
Jesienią ubiegłego roku frank kosztował około 30 groszy mniej niż obecnie. W minionym tygodniu jego cena wyrażona w złotówkach jeszcze wzrosła i w piątek 19 listopada za jednego franka przyjdzie nam zapłacić średnio 4,48 złotego.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Do siedmiu złotych za funta jeszcze daleko
Na Wyspach wciąż rośnie liczba nowych przypadków zakażenia Covid-19, ale do sytuacji paniki jeszcze daleko, zwłaszcza, że gospodarka Wielkiej Brytanii radzi sobie coraz lepiej. Funt nie może wobec powyższego być tani i nie jest. Piątek 19 listopada kończy się średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,57.
Tanieje euro i złotówka, a frank szwajcarski idzie w górę podobnie jak inflacyjne słupki. Jak w połowie listopada radzą sobie pozostałe waluty?
Tydzień rozpoczął się od podanej w poniedziałkowe przedpołudnie informacji na temat wskaźnika inflacji CPI w ujęciu rok do roku. 6,8 procent to poziom przewidywany, ale na pewno nie taki, z którego można się cieszyć. Prezes Narodowego Banku Polskiego uspokaja twierdząc, że elastyczność polityki pieniężnej prędzej czy później doprowadzi do osiągnięcia celu inflacyjnego.
Połowa listopada obfituje w wystąpienia szefów lub członków zarządów banków centralnych. Widać wyraźnie, że poszczególne państwa wyczekują przynoszących ulgę decyzji w sprawach fiskalnych. Jednak zawieść się mogą ci, którzy wierzą w cuda i aktywne działania banków centralnych, co w ubiegłym tygodniu widać było w wystąpieniach przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Mimo iż cel inflacyjny został już osiągnięty dwa razy za dużo, nadal bank centralny uspokaja i zapowiada co najwyżej, że do połowy przyszłego roku przyjdzie nam poczekać na pierwszą podwyżkę stóp procentowych.
Są jednak rządy, które inaczej widzą politykę finansową kraju. Na Węgrzech forint umocnił się po kolejnej podwyżce stóp procentowych „zaordynowanej” przez tamtejszy bank centralny. W efekcie kurs euro spadł i dziś patrząc na cenę europejskiej waluty wyrażoną w forintach, mamy do czynienia z sytuacją identyczną, jak początkiem 2021 roku.
Zdecydowanie nieszablonowe podejście do polityki pieniężnej ma prezydent Turcji, który jednocześnie stoi na czele banku centralnego tego kraju. W mijającym tygodniu zdecydował o obniżeniu tygodniowej stopy depozytowej, usiłując w ten sposób obniżyć inflację w Turcji (20 proc. r/r), efektem tej decyzji była skokowa wyprzedaż liry.
W Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z istotną poprawą warunków na rynku pracy. Zmniejsza się stopa bezrobocia i drastycznie spada też ilość osób zgłaszających się po zasiłek dla bezrobotnych. Na Wyspach inflacja bazowa CPI rok do roku wyniosła 3,4 proc., zaś inflacja bazowa producencka wzrosła o osiem procent w porównaniu do roku ubiegłego.
Wysoka wycena podwyżki stóp procentowych w USA sprawia, że dolar zyskuje na wartości, a wypowiedzi szefów FED ze wszystkich części kraju są równie mocno wyczekiwane. Mniej niż oczekiwano, ale po raz kolejny spada liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych.
Nie kończy się kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W minionym tygodniu znów wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy, w kilku przypadkach konieczne było zastosowania armatek wodnych. Pojawiły się też przypadki mocnego wychłodzenia oraz zgony po polskiej stronie granicy. Zachodni przywódcy pierwszy raz od wyborów 2020 roku kontaktowali się z prezydentem Białorusi, celem znalezienia wyjścia z obecnej sytuacji. Tydzień nie przyniósł jednak rozwiązania sytuacji.
Najtańsza środa w roku
Silny dolar nie pomaga euro w utrzymaniu dobrej pozycji. Tydzień rozpoczął się średnim kursem w parze EUR/USD na poziomie 1,14, ale już w środę odnotowaliśmy najniższą cenę euro wyrażoną w dolarach w całym roku. Piątek 19 listopada kończymy średnią ceną eurodolara na poziomie 1,12.
EUR/USD
Drogo i drożej
Ubiegły tydzień kończyliśmy średnim kursem euro na poziomie 4,64 i wówczas wydawał się to kurs wysoki. Do czasu. W tym tygodniu tylko raz mieliśmy do czynienia z przeceną ceny euro, w poniedziałek średni kurs w parze EUR/PLN zanurkował na poziom 4,62, reszta tygodnia to już tylko wzrosty. W piątkowe wczesne popołudnie średni kurs w parze EUR/PLN to 4,68.
EUR/PLN
14 groszy więcej niż na początku miesiąca
Rynek wyczekuje każdej wypowiedzi szefów FED dotyczącej zmiany terminu podwyżki stóp procentowych w USA. Tymczasem dolar wyceniany jest coraz wyżej i widać to w parach z walutami takimi jak polska złotówka. W piątek 19 listopada średni kurs w parze USD/PLN to 4,15.
USD/PLN
Historycznie drogi frank
Jesienią ubiegłego roku frank kosztował około 30 groszy mniej niż obecnie. W minionym tygodniu jego cena wyrażona w złotówkach jeszcze wzrosła i w piątek 19 listopada za jednego franka przyjdzie nam zapłacić średnio 4,48 złotego.
CHF/PLN
Do siedmiu złotych za funta jeszcze daleko
Na Wyspach wciąż rośnie liczba nowych przypadków zakażenia Covid-19, ale do sytuacji paniki jeszcze daleko, zwłaszcza, że gospodarka Wielkiej Brytanii radzi sobie coraz lepiej. Funt nie może wobec powyższego być tani i nie jest. Piątek 19 listopada kończy się średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,57.
GBP/PLN