Komentarz walutowy 16.06.2015

Inwestorzy na rynku walutowym w ostatnich dniach nie narzekają na nudę. Podczas dzisiejszych sesji skupili się na analizie słów greckiego ministra finansów, który zapowiedział, że podczas obrad Eurogrupy nie przedstawi nowego planu reform gospodarczych.

Euro na parze ze złotówką zostało wsparte wzrostem niemieckiej inflacji konsumenckiej, a później osłabione przez Indeks Instytutu ZEW. Frank szwajcarski podczas dzisiejszej sesji mimo sporych zawirowań na rynku światowym był w miarę stabilny.

 

Słabsze dane makro, niepokojące wieści z Grecji

Emocje wokół dolara narastają. Rynek finansowy próbował dziś odnieść się do wczorajszego słabszego niż zakładano odczytu produkcji przemysłowej za maj, która spadła o 0,2%. Nastroje wokół amerykańskiej waluty panują różne, ponieważ wskaźniki ekonomiczne niejednoznacznie przedstawiają sytuację gospodarczą USA. Pary EUR/USD podczas dzisiejszej sesji poruszała się w przedziale 1,1238 – 1,1323. Przyczyn wahań na powyższej parze możemy doszukiwać się w dziwnym posunięciu rządu Tsiprasa. W wywiadzie dla niemieckiej gazety grecki minister finansów powiedział, że na spotkaniu Eurogrupy, żadnego nowego planu reform nie przedstawi. Po weekendowym niepowodzeniu w negocjacjach wielu inwestorów spodziewało się nieco innego posunięcia. Grecja wydaje się, że zaczyna grać va bank. Średnia wartość dolara wyniosła dziś 1,12 euro.

 

Wpływowa Grecja

Czynnikiem, który ostatnio niezmiennie decyduje o kursach europejskich walut (i nie tylko) jest trwający już od kilku miesięcy problem finansowy Grecji. Jako członek Unii Europejskiej korzysta ona z programu pomocy finansowej, który wymaga spełnienia pewnych kryteriów. Rozmowy nie posunęły się nic do przodu, a czas kończy się teoretycznie 30 czerwca. Notowania euro trochę zdystansowały się do informacji na powyższy temat. Dopiero pod koniec miesiąca można się spodziewać większej reakcji wspólnej waluty na greckie potyczki z UE. Podczas dzisiejszej sesji na parze ze złotówką została zanotowana zwyżka za sprawą niemieckiej inflacji konsumenckiej, która finalnie wzrosła o 0,7%, co stanowi bardzo dobry wynik. Przed południem natomiast dużo gorszy od zakładanego Indeks instytutu ZEW (o ponad 10 pkt niższy niż w zeszłym miesiącu) sprowadził euro do punktu wyjścia dzisiejszej sesji. Kurs EUR/PLN może jeszcze ulec zmianie po popołudniowym odczycie inflacji bazowej z Polski. Euro zostało dziś średnio wycenione na 4,14 PLN.

 

Dolar czeka na posiedzenie Fedu

Druga sesja w tym tygodniu na parze USD/PLN nie przyniosła większych zmian. Dzisiejsze stosunkowo niewielkie wahania możemy interpretować jako przygotowanie się do zwyżki w związku z jutrzejszym posiedzeniem Fed. Wielu inwestorów nastawiło się na optymistyczny komentarz przewodniczącej Rezerwy Federalnej J. Yellen. Polsce niestety jeszcze daleko do inflacji. Wczorajsze dane były gorsze od prognozowanych, ponieważ deflacja konsumencka wyniosła 0,9%, a spodziewano się 0,7%. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym dolar został wyceniony średnio na 3,68 PLN.

 

W oczekiwanie na wystąpienie prezesa SNB

Notowania pary CHF/PLN poruszały się dziś w przedziale 3,9492 – 3,9648. Jedynym czynnikiem, który w sposób widoczny wpływa na kurs franka jest pozostająca bez rozstrzygnięć zagrożona bankructwem Grecja. Niestety reakcja tych walut na kłopoty finansowe tego państwa nie jest taka, jakiej byśmy chcieli. Protestujący przed polskim Sejmem „frankowicze” sami zbyt wiele nie zdziałają. Nie wpłyną na SNB, który zdaje się być  nieugięty w kwestii przewartościowanego franka. Być może sygnały o pogarszającym się stanie szwajcarskiej gospodarki skłonią T. Jordana do pewnych zmian. Inwestorzy niecierpliwie wyczekują dnia, w którym para CHF/PLN zejdzie chociaż poniżej 3,90 na dłużej niż jedną sesję. Dzisiejsza średnia wartość franka wyniosła 3,96 PLN.

 

Zespół ekantor.pl

Zobacz nasze pozostałe komentarze walutowe!

 

16.06.2015
Katarzyna Orawczak