100 dni wojny, plan odbudowy „klepnięty”, spadków cen nie widać, a złotówka w niezłej kondycji.
Komisja Europejska przystała na Krajowy Plan Odbudowy i teraz Polska czeka już tylko na zielone światło ze strony państw członkowskich. Wysokość dotacji to prawie 24 miliardy euro i dodatkowe 11 i pół miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy.
Setny dzień agresji na Ukrainę to walka na „przemęczenie przeciwnika”. Od końca lutego na Rosję nałożono już sześć pakietów sankcji, z których ostatnie weszły w życie w minionym tygodniu. Najdłużej dyskutowano na temat sankcji na patriarchę Cyryla, przeciwko którym protestowali Węgrzy. Ostatecznie najważniejszymi obciążeniami, jakie w mijającym tygodniu „poleciały w stronę Rosji” jest odcięcie Sbierbanku od systemów SWIFT, zakaz działania rosyjskich nadawców telewizyjnych na terenie Unii Europejskiej i kolejne poszerzenie listy osób, którym zakazano wjazdu do UE. W rosyjskich mediach zaleca się nie eksponować informacji na temat długości trwania działań wojennych, w światowych pełno podsumowań tego co zaczęło się już ponad trzy miesiące temu.
Na ustach świata niezmiennie stopy procentowe i inflacja. Po raz pierwszy od ataku Rosji na Ukrainę ukraiński bank centralny zdecydował o potężnej podwyżce stóp procentowych. Zdecydowany krok podjęty został – jak tłumaczy Rada Narodowa Banku Ukrainy – z uwagi na troskę o oszczędności i dochody gospodarstw domowych.
W Polsce pojawiają się obawy, że spodziewany jesienią szczyt inflacji może się jeszcze oddalić, co zaś oznacza, że jesteśmy jeszcze przed najwyższymi podwyżkami cen. W kwietniu zaskoczyły wyniki wzrostu cen producentów w Strefie Euro, spodziewano się większej dynamiki, a ostatecznie PPI miesiąc do miesiąca to „tylko” 1,2%, czyli znacznie mniej niż prognozowano.
Inflacja dotyka również Szwajcarię. Tu jednak dotyk jest mniej bolesny. Indeks cen dóbr konsumpcyjnych był w maju nad jeziorem Genewskim (i w okolicy) wyższy o 2,9 procent niż rok temu. Taka wysokość inflacji to coś o czym marzą mieszkańcy kraju, który niebawem ma definitywnie przestać kojarzyć się z indykiem. Zanim jednak na mapie pojawi się Türkiye rząd w Azji Mniejszej będzie musiał poradzić sobie z inflacją, która śmiało przekracza już 70%.
Eurodolar wraca do formy?
Po notowanym w połowie maja dołku w kondycji euro, obecnie zaobserwować można umocnienie wspólnotowej waluty. Co prawda nic spektakularnego w ciągu minionego tygodnia się nie wydarzyło, ale po jedynej przecenie (1 czerwca) euro wraca do „lepszego nastroju”. W piątek 3 czerwca średni kurs w parze EUR/USD to 1,07.
EUR/USD
Stabilizacja między zrywami
Euro tanieje właściwie niezmiennie od maja, jednak ostatni tydzień nie „posunął” złotówki do góry względem euro. W wyniku braku publikacji ważnych danych makro, na koniec tygodnia największy wpływ na parę EUR/PLN będą miały trendy globalne. Dziś za jedno euro zapłacić trzeba średnio 4,59 złotego.
EUR/PLN
Z chwilową górką
W nowy miesiąc dolar wchodzi pewnie, a nawet pewniej niż w maju. W parze ze złotówką już pierwszego dnia miesiąca odnotował spory wzrost wartości i chociaż piątkowy ranek był dla polskiej waluty łaskawy, tydzień kończy się kursem wyższym niżby chcieli planujący wakacje płatne w „zielonych”. Dziś wczesnym popołudniem średni kurs w parze USD/PLN to 4,25.
USD/PLN
Frank rzadko się wzrusza
W szwajcarskiej gospodarce najpewniej w ciągu najbliższych sześciu miesięcy nie wydarzy się wiele pozytywnego. Tak wskazują opublikowane w poniedziałek dane Instytutu KOF. Frankowi nie przeszkadza to jednak w utrzymaniu swojej wartości. W parze ze złotówką najdroższy był w czwartkowy poranek, kiedy trzeba było za niego płacić 4,48 złotego. W pierwszy piątek czerwca średni kurs w parze CHF/PLN to 4,44.
CHF/PLN
Lekki atak funta
Planującym w najbliższym czasie podróż na Wyspy spodoba się ostatni kształt wykresu kursu funta. Odczuwalny spadek jego wartości widać już od drugiej połowy marca jednak teraz jest już o prawie 30 groszy tańszy niż wówczas. Piątek przynosi lekką podwyżkę ceny brytyjskiej waluty i dziś średnio jednego funta zapłacić trzeba 5,36 złotego.
100 dni wojny, plan odbudowy „klepnięty”, spadków cen nie widać, a złotówka w niezłej kondycji.
Komisja Europejska przystała na Krajowy Plan Odbudowy i teraz Polska czeka już tylko na zielone światło ze strony państw członkowskich. Wysokość dotacji to prawie 24 miliardy euro i dodatkowe 11 i pół miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy.
Setny dzień agresji na Ukrainę to walka na „przemęczenie przeciwnika”. Od końca lutego na Rosję nałożono już sześć pakietów sankcji, z których ostatnie weszły w życie w minionym tygodniu. Najdłużej dyskutowano na temat sankcji na patriarchę Cyryla, przeciwko którym protestowali Węgrzy. Ostatecznie najważniejszymi obciążeniami, jakie w mijającym tygodniu „poleciały w stronę Rosji” jest odcięcie Sbierbanku od systemów SWIFT, zakaz działania rosyjskich nadawców telewizyjnych na terenie Unii Europejskiej i kolejne poszerzenie listy osób, którym zakazano wjazdu do UE. W rosyjskich mediach zaleca się nie eksponować informacji na temat długości trwania działań wojennych, w światowych pełno podsumowań tego co zaczęło się już ponad trzy miesiące temu.
Na ustach świata niezmiennie stopy procentowe i inflacja. Po raz pierwszy od ataku Rosji na Ukrainę ukraiński bank centralny zdecydował o potężnej podwyżce stóp procentowych. Zdecydowany krok podjęty został – jak tłumaczy Rada Narodowa Banku Ukrainy – z uwagi na troskę o oszczędności i dochody gospodarstw domowych.
W Polsce pojawiają się obawy, że spodziewany jesienią szczyt inflacji może się jeszcze oddalić, co zaś oznacza, że jesteśmy jeszcze przed najwyższymi podwyżkami cen. W kwietniu zaskoczyły wyniki wzrostu cen producentów w Strefie Euro, spodziewano się większej dynamiki, a ostatecznie PPI miesiąc do miesiąca to „tylko” 1,2%, czyli znacznie mniej niż prognozowano.
Inflacja dotyka również Szwajcarię. Tu jednak dotyk jest mniej bolesny. Indeks cen dóbr konsumpcyjnych był w maju nad jeziorem Genewskim (i w okolicy) wyższy o 2,9 procent niż rok temu. Taka wysokość inflacji to coś o czym marzą mieszkańcy kraju, który niebawem ma definitywnie przestać kojarzyć się z indykiem. Zanim jednak na mapie pojawi się Türkiye rząd w Azji Mniejszej będzie musiał poradzić sobie z inflacją, która śmiało przekracza już 70%.
Eurodolar wraca do formy?
Po notowanym w połowie maja dołku w kondycji euro, obecnie zaobserwować można umocnienie wspólnotowej waluty. Co prawda nic spektakularnego w ciągu minionego tygodnia się nie wydarzyło, ale po jedynej przecenie (1 czerwca) euro wraca do „lepszego nastroju”. W piątek 3 czerwca średni kurs w parze EUR/USD to 1,07.
EUR/USD
Stabilizacja między zrywami
Euro tanieje właściwie niezmiennie od maja, jednak ostatni tydzień nie „posunął” złotówki do góry względem euro. W wyniku braku publikacji ważnych danych makro, na koniec tygodnia największy wpływ na parę EUR/PLN będą miały trendy globalne. Dziś za jedno euro zapłacić trzeba średnio 4,59 złotego.
EUR/PLN
Z chwilową górką
W nowy miesiąc dolar wchodzi pewnie, a nawet pewniej niż w maju. W parze ze złotówką już pierwszego dnia miesiąca odnotował spory wzrost wartości i chociaż piątkowy ranek był dla polskiej waluty łaskawy, tydzień kończy się kursem wyższym niżby chcieli planujący wakacje płatne w „zielonych”. Dziś wczesnym popołudniem średni kurs w parze USD/PLN to 4,25.
USD/PLN
Frank rzadko się wzrusza
W szwajcarskiej gospodarce najpewniej w ciągu najbliższych sześciu miesięcy nie wydarzy się wiele pozytywnego. Tak wskazują opublikowane w poniedziałek dane Instytutu KOF. Frankowi nie przeszkadza to jednak w utrzymaniu swojej wartości. W parze ze złotówką najdroższy był w czwartkowy poranek, kiedy trzeba było za niego płacić 4,48 złotego. W pierwszy piątek czerwca średni kurs w parze CHF/PLN to 4,44.
CHF/PLN
Lekki atak funta
Planującym w najbliższym czasie podróż na Wyspy spodoba się ostatni kształt wykresu kursu funta. Odczuwalny spadek jego wartości widać już od drugiej połowy marca jednak teraz jest już o prawie 30 groszy tańszy niż wówczas. Piątek przynosi lekką podwyżkę ceny brytyjskiej waluty i dziś średnio jednego funta zapłacić trzeba 5,36 złotego.
GBP/PLN