Złoto, euro, dolar i złoty – Czy nadchodzą spadki?

Transkrypcja filmu:

Złoto

Jeśli chodzi o tematykę metali szlachetnych – należało się spodziewać takiej korekty. Pytanie, jeśli chodzi o złoto i srebro, czy to jest już korekta, czy jeszcze nie. Ja mogę powiedzieć, że prywatnie w tej korekcie uczestniczyłem i zamknąłem pozycję na złocie w okolicach 4060, dlatego że uważałem, iż taki jest zasięg wynikający z formacji podwójnego szczytu. Natomiast nie twierdzę – tak jak większość analityków – że jest to chwilowa korekta w trendzie wzrostowym i nie ma się czym martwić. Po prostu zamknąłem pozycję z uwagi na moją, powiedzmy, wizję.

Jestem jednak również daleki od kupowania. Uważam, że będziemy mieli do czynienia z szerszą korektą na rynku, dlatego że te wzrosty były anormalne. Oczywiście, podpierając się analitykami, którzy mówią, że to tylko korekta, bo napływają środki do ETF-ów, banki centralne się zabezpieczają itd. – ale zazwyczaj, jeżeli zwrócimy uwagę na jakikolwiek towar, rynek towarowy czy nawet instrument finansowy, to porównajmy ceny kako, które jeszcze niedawno każdy uważał za niemożliwe do osiągnięcia. Wszyscy mówili, że „to będzie rosło i rosło”, bo tak wynikało ze specyfiki rynku, a potem okazało się, że nastąpiła szybka korekta. Tak samo może być i tutaj.

Są dwie kwestie: po pierwsze – zbyt duży wzrost, a po drugie – cena kruszcu, która uniemożliwia normalną produkcję. Już pojawiały się pierwsze sygnały, że na przykład firmy jubilerskie nie przyjmują zamówień na wykonanie wyrobów, ponieważ towar jest za drogi, a dodatkowo trudno dostępny.

W związku z tym stąd ta korekta. I tak jak mówiłem, miesiąc październik jest miesiącem bardzo trudnym. Mówiłem, że tak będzie z uwagi na dużą zmienność. Dlatego tym, którzy nie mają doświadczenia, odradzamy inwestycje z dźwigniami, ponieważ ten okres jest trudny – nakłada się wiele, wiele czynników.

Eurodolar

Jeśli chodzi o kwestię eurodolara, a potem złotówki – mam przed sobą trzy analizy, którymi chciałbym się z Państwem podzielić. Ja osobiście od kilku dni jestem na pozycji umacniającej dolara. Wcześniej byłem na pozycji long na eurodolarze, teraz jestem na pozycji short na eurodolarze, ale nie wiem, jak długo ta korekta może potrwać. Goldman Sachs i HSBC w swoich najnowszych prognozach dalej podtrzymują optymistyczne przewidywania dla pary eurodolar.

Jeżeli weźmiemy prognozy większości banków, to one widzą eurodolara na poziomie 1,20 na koniec roku. Każdy oczywiście ma nieco inne argumenty. Goldman Sachs wskazuje jako kluczowe czynniki ryzyka: zagrożenia taryfowe, obciążenia fiskalne, ryzyko kredytowe. Twierdzi, że niepewność w handlu, bariery fiskalne i zacieśnienie polityki kredytowej sprawiają, iż dolar będzie pod presją – i tyle.

Natomiast HSBC podaje kilka innych przyczyn, ale de facto jeden z argumentów jest taki, że od strefy euro nie wymaga się zbyt wiele – tam poziom jest tak słaby, że wystarczy, iż cokolwiek pójdzie lekko lepiej, i już pojawia się wielki optymizm.

Bardzo ciekawą krótkoterminową prognozę przedstawił JP Morgan – zakłada on, że kurs eurodolara coraz bardziej przypomina formację szczytową, która rozwijała się poniżej strefy oporu 1,1855–1,1881. JP Morgan uważa, że cele spadkowe mogą wynosić 1,12–1,13, obejmując 61,8% zniesienia z maja – to cel wzorcowy dla sierpnia–września, maksymalne wartości z 2024 roku i poziom zniesienia 38,2% z lutego. Ich analiza techniczna podkreśla niedźwiedzi trend na parze eurodolar, która wykazuje oznaki formacji szczytowej – tak jak wspominałem.

I o ile rynkowi nie uda się zdecydowanie odbić powyżej 1,1685, presja spadkowa prawdopodobnie się utrzyma, otwierając pole do ruchu w kierunku 1,12–1,13. Te wszystkie prognozy mogą być trafne – kwestia tylko czasu. Bo o ile możliwe jest, że eurodolar osiągnie poziom 1,20 na koniec roku, to jednak w międzyczasie mamy jeszcze część października, listopad i grudzień.

Rzeczywiście możemy dojść do 1,20, tylko jeśli ktoś inwestuje z dźwignią, może nie „dożyć” tego szczęścia, bo z dzisiejszych poziomów kurs może spaść do 1,12–1,13 – i nic nadzwyczajnego się wtedy nie stanie, co zaburzyłoby ogólny trend wzrostowy. Dlatego trzeba bardzo uważnie zastanawiać się, jak inwestujemy i w jakich perspektywach.

Niektórzy inwestują, patrząc na prognozy banków sporządzane w interwałach kwartalnych, i od razu obstawiają wzrost eurodolara, a w rzeczywistości mogą tego nie doczekać, ponieważ nastąpi korekta.

Złoty

To wszystko będzie miało wpływ także na złotówkę. O ile osłabienie euro może wpływać pozytywnie na parę euro-złoty, bo kurs powoli wybija się kanałem w dół (czyli istnieje prawdopodobieństwo, że złoty się umocni), o tyle na dolar-złotym będziemy mieli sytuację podążającą za eurodolarem. To są więc najbliższe perspektywy.

Czynniki geopolityczne, o których już wspominałem, mogą mieć bardzo istotny wpływ na kursy – zwłaszcza to, jak długo potrwa zamknięcie rządu w Stanach Zjednoczonych, czyli wstrzymanie finansowania instytucji publicznych. Brak danych i niepewność są dla rynku – w mojej ocenie – trudne.

Jeżeli dane zostaną w końcu opublikowane, rynek może reagować bardzo dynamicznie. Dlatego jeszcze raz podkreślam: październik może być trudny.

Spotkanie Trump-Putin

Jedyne, co mnie niepokoi – choć teraz myślę, że to może być element negocjacyjny – to przesunięcie spotkania Trump–Putin. Trump zaproponował Rosji natychmiastowe zawieszenie broni, bo to jego styl – dążący do szybkiego doprowadzenia do pokoju. Tak samo postąpił w wojnie pomiędzy Żydami a Arabami – doprowadził do zawieszenia broni, a potem negocjował kolejne etapy pokoju.

Wydaje mi się jednak, że styl negocjacyjny Putina to raczej „spalona ziemia” – on jeszcze będzie naciskał, pokazywał siłę, bo chce osiągnąć swoje maksymalne cele. A w obecnej sytuacji negocjacyjnej wygląda na to, że Trump nie chce mu tych maksymalnych celów jeszcze przyznać.

Zobaczymy, co będzie się działo. W mojej ocenie obie strony – zarówno Stany Zjednoczone, jak i Rosja – muszą dążyć do wygaszenia tego konfliktu, bo leży to w interesie obu mocarstw, zwłaszcza w kontekście coraz śmielszego prymatu Chin, jeśli chodzi o kontrolowanie handlu i produkcji, a także rosnących wpływów Pekinu na Rosję.

22.10.2025
Stolarz