W związku z bogatym w publikacje makroekonomiczne tygodniem należy liczyć się z tym, że notowania walut mogą być zmienne. Tak właśnie było dzisiaj na parach CHF/PLN i EUR/PLN, które uległy dość silnym wahaniom.
Potyczki dolara z euro
Rynek surowców w ostatnich dniach trochę wyhamował. Zarówno notowania miedzi, jak i ropy naftowej poszły delikatnie w górę. Jedynie złoto pozostaje nieustannie w trendzie spadkowym. Widać, że te informacje uspokoiły inwestorów a przede wszystkim dolara, który umocnił się na parze z euro. Czynnikiem, który w największej mierze przyczynił się do wzrostu USD było przemówienie jednego z członków Fedu. James Loghart wyraził swoje poparcie dla podwyżki stóp procentowych we wrześniu. Utrzymanie przewagi amerykańskiej waluty nad europejską zależy jeszcze od dzisiejszych popołudniowych odczytów makro. Wśród nich najważniejszy będzie raport ADP, finalny indeks PMI dla usług oraz raport ISM dla usług. Średnia wartość dolara wyniosła 1,08 EUR.
Lekkie umocnienie złotówki
Wczorajszy wzrost na parze EUR/PLN został odwrócony, ale tylko chwilowo. Dzisiejsze notowania wahały się dość mocno. Z poziomu otwarcia 4,17 nastąpił najpierw spadek do 4,15 a następnie powrót do 4,16. Poranny odczyt wartości makroekonomicznych dla poszczególnych państw UE wskazywał zarówno na wzrost, jak i na spadek tempa rozwoju gospodarczego. Niejednoznaczne dane przyczyniły się do powyższego spadku. Sprzedaż detaliczna dla Strefy Euro zmalała, co wydawałoby się, że powinno spowodować osłabienie wspólnej waluty, stało się jednak odwrotnie. Mimo że temat Grecji ucichł, nie oznacza to, że został on zamknięty. Ateński rząd już dziś ma spotkać się z wierzycielami w celu wynegocjowania jak najszybszego porozumienia. Gra toczy się o sumę 86 miliardów euro. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym euro średnio zostało wycenione na 4,16 PLN.
Dolar próbuje swoich sił
Parze USD/PLN udało się nad ranem przebić wartość 3,85. Ostatnim razem w kwietniu po osiągnięciu tego szczytu nastąpiło odbicie i wykreował się trend spadkowy trwający do połowy maja. Czy tym razem będzie inaczej i dolar umocni się na tyle, aby powędrować powyżej dotychczasowej linii oporu? Wszystko zależy od dzisiejszych danych makro a przede wszystkim od piątkowego raportu z sytuacji na rynku pracy. Inwestorzy dziś dolara wycenili średnio na 3,84 PLN.
Ciężko po publikacji danych o inflacji
Frank szwajcarski kontra złotówka – nieustanna walka. I tym razem nasza waluta dzielnie broniła się przed deprecjacją. Poranna publikacja danych dotyczących inflacji konsumenckiej okazała się fatalna dla CHF. To, że w Szwajcarii borykają się z deflacją, to wiadome, jednak jej pogłębienia do poziomu najwyższego od wielu lat nikt chyba się nie spodziewał. Notowania pary CHF/PLN miały dziś zmienny przebieg. W godzinach porannych na wykresie mieliśmy 3,93 a przed południem 3,90. Po tym spadku zaczęły się wahania. Średnia wartość franka wyniosła dziś 3,90 PLN.
W związku z bogatym w publikacje makroekonomiczne tygodniem należy liczyć się z tym, że notowania walut mogą być zmienne. Tak właśnie było dzisiaj na parach CHF/PLN i EUR/PLN, które uległy dość silnym wahaniom.
Potyczki dolara z euro
Rynek surowców w ostatnich dniach trochę wyhamował. Zarówno notowania miedzi, jak i ropy naftowej poszły delikatnie w górę. Jedynie złoto pozostaje nieustannie w trendzie spadkowym. Widać, że te informacje uspokoiły inwestorów a przede wszystkim dolara, który umocnił się na parze z euro. Czynnikiem, który w największej mierze przyczynił się do wzrostu USD było przemówienie jednego z członków Fedu. James Loghart wyraził swoje poparcie dla podwyżki stóp procentowych we wrześniu. Utrzymanie przewagi amerykańskiej waluty nad europejską zależy jeszcze od dzisiejszych popołudniowych odczytów makro. Wśród nich najważniejszy będzie raport ADP, finalny indeks PMI dla usług oraz raport ISM dla usług. Średnia wartość dolara wyniosła 1,08 EUR.
Lekkie umocnienie złotówki
Wczorajszy wzrost na parze EUR/PLN został odwrócony, ale tylko chwilowo. Dzisiejsze notowania wahały się dość mocno. Z poziomu otwarcia 4,17 nastąpił najpierw spadek do 4,15 a następnie powrót do 4,16. Poranny odczyt wartości makroekonomicznych dla poszczególnych państw UE wskazywał zarówno na wzrost, jak i na spadek tempa rozwoju gospodarczego. Niejednoznaczne dane przyczyniły się do powyższego spadku. Sprzedaż detaliczna dla Strefy Euro zmalała, co wydawałoby się, że powinno spowodować osłabienie wspólnej waluty, stało się jednak odwrotnie. Mimo że temat Grecji ucichł, nie oznacza to, że został on zamknięty. Ateński rząd już dziś ma spotkać się z wierzycielami w celu wynegocjowania jak najszybszego porozumienia. Gra toczy się o sumę 86 miliardów euro. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym euro średnio zostało wycenione na 4,16 PLN.
Dolar próbuje swoich sił
Parze USD/PLN udało się nad ranem przebić wartość 3,85. Ostatnim razem w kwietniu po osiągnięciu tego szczytu nastąpiło odbicie i wykreował się trend spadkowy trwający do połowy maja. Czy tym razem będzie inaczej i dolar umocni się na tyle, aby powędrować powyżej dotychczasowej linii oporu? Wszystko zależy od dzisiejszych danych makro a przede wszystkim od piątkowego raportu z sytuacji na rynku pracy. Inwestorzy dziś dolara wycenili średnio na 3,84 PLN.
Ciężko po publikacji danych o inflacji
Frank szwajcarski kontra złotówka – nieustanna walka. I tym razem nasza waluta dzielnie broniła się przed deprecjacją. Poranna publikacja danych dotyczących inflacji konsumenckiej okazała się fatalna dla CHF. To, że w Szwajcarii borykają się z deflacją, to wiadome, jednak jej pogłębienia do poziomu najwyższego od wielu lat nikt chyba się nie spodziewał. Notowania pary CHF/PLN miały dziś zmienny przebieg. W godzinach porannych na wykresie mieliśmy 3,93 a przed południem 3,90. Po tym spadku zaczęły się wahania. Średnia wartość franka wyniosła dziś 3,90 PLN.
Zobacz nasze pozostałe komentarze walutowe!