Komentarz walutowy 11.06.2015

Czwartkowy handel na rynku walutowym należał do ciekawych. Niespodziewana dymisja kilku ministrów i wiceministrów rządu Ewy Kopacz spowodowała osłabienie się złotówki względem większości walut.

Dolar czeka na impuls ze strony dzisiejszych popołudniowych odczytów danych makro. Negocjacje Grecji z wierzycielami nie ruszyły za wiele do przodu. Spotkanie kanclerz Niemiec, prezydenta Francji i premiera Grecji dało jedynie nadzieję na postęp w prowadzonych rozmowach.

 

W Grecji bez większych zmian

Wczorajsze spotkanie Merkel – Holland – Tsipras nie wniosły nic nowego. Na rynek nadal docierają sprzeczne informacje. Inwestorzy nie wiedzą już, które źródła są najbardziej wiarygodne. Mimo wszystko Grecja wciąż ma szanse na osiągnięcie porozumienia z wierzycielami, dużo w najbliższych dniach będzie przede wszystkim zależeć od rządu Tsiprasa, który może być zmuszony do ustępstw. Komisja Europejska nie jest skora do przyjęcia wszystkich propozycji i raczej twardo i stanowczo będzie obstawać przy swoim. EUR/USD z 1,13 przesunęło się do 1,12. Kluczowe dla amerykańskiej waluty podczas dzisiejszej sesji będą dane makroekonomiczne, na które z niecierpliwością czekają inwestorzy. Rynek walutowy dolara wycenił dziś na 1,12 euro.

 

Zmiany polityczne osłabiły złotówkę

Wczorajsze umocnienie złotówki na parze z dolarem nie potrwało długo. Dzisiejsze notowania USD/PLN podskoczyły do 3,68. Do osłabienia naszej waluty mogły się przyczynić zmiany polityczne jakie zaszły w polskim rządzie. Kilku ministrów i wiceministrów podało się do dymisji. Prawdopodobnie pośrednio ma to związek z niedawną aferą taśmową. Możemy te wydarzenia również odczytywać jako naturalną kolej rzeczy związaną z wyborem nowego prezydenta lub jako przygotowanie się PO do jesiennych wyborów parlamentarnych. Dolar wyczekuje danych makro, których odczyt zaplanowano na dzisiejsze popołudnie. Najistotniejsze będą majowe wartości dotyczące sprzedaży detalicznej oraz tygodniowy raport o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Tylko jeśli wartości okażą się gorsze od prognozowanych złotówka ma szanse na wzrost. Średnia wartość dolara wyniosła dziś 3,67.

 

Złotówka coś nie ma szczęścia

Euro w połowie odrobiło wczorajsze straty. Przesunęło się już w górę do 4,14. Krajowe wydarzenia polityczne nie sprzyjały naszej walucie. Dzisiejszy spadek po wtorkowym umocnieniu możemy odczytywać jako zalążek tego czego możemy się spodziewać na rynku walutowym podczas jesiennych wyborów. Gruntowna zmiana we władzy naszego kraju może okazać się sporym ryzykiem politycznym dla wielu inwestorów. Również czynniki zewnętrzne – do których na pewno należy w dalszym ciągu zagrożona bankructwem Grecja – przyczyniły się podczas dzisiejszej sesji do deprecjacji złotówki. Średnia wartość euro wyniosła dziś 4,14 PLN.

 

Wahania franka szwajcarskiego

Również radość z 5 groszowego spadku franka nie trwała długo. Na początku dzisiejszej sesji wydawało się, że szwajcarska waluta przesunie się w dół jednak przed południem podskoczyła do 3,94 a następnie spadła i ponownie wzrosła. Jak widzimy wahania są nieodłącznym elementem na parze CHF/PLN. Notowania tej pary walutowej pozostają cały czas pod wpływem czynników napływających z szerokiego rynku. Ze strony SNB nie ma żadnych sygnałów, ani nawet plotek na temat jakichkolwiek działań w celu obniżenia wartości CHF. Inwestorzy czekają na przyszłotygodniowe wskaźniki ekonomiczne, które dadzą obraz wpływu aprecjacji franka na szwajcarską gospodarkę. Średnia wartość powyższej waluty wyniosła 3,93 PLN.

 

Zespół ekantor.pl

Zobacz nasze pozostałe komentarze walutowe!

 

11.06.2015
Katarzyna Orawczak