Grecja otrzymała kolejny zastrzyk finansowy, dzięki któremu może spłacić zobowiązania wobec MFW i EBC. To dopiero początek końca problemów finansowy tego państwa. Najgorsze, czyli wcielenie w życie reform gospodarczych dopiero przed Ateńczykami.
Handle na rynku walutowym przebiegał dziś bez większych zmian. Jedynie niepokojący był wzrost na parze CHF/PLN. W tym przypadku jednak każde umocnienie franka wywołuje negatywne emocje przede wszystkim wśród „frankowiczów”.
W oczekiwaniu na dane PMI
Piątkowe dane dotyczące inflacji konsumenckiej w USA okazały się zgodne z prognozowanymi, więc w żaden znaczący sposób nie wpłynęły na dolara. Obserwując spadek pary EUR/USD do wartości 1,08 możemy spodziewać się w najbliższym czasie silnego odbicia, jak to miało miejsce pod koniec kwietnia. Notowania tej pary walutowej osiągnęły wtedy wartość 1,07 od której nastąpił skok w górę. Być może tym razem uda się przebić opór. Na pewno będzie to zależało od czwartkowej publikacji danych dotyczących indeksu PMI dla przemysłu i usług dla Strefy Euro, Niemiec oraz USA. Wpływ na powyższy parytet będą miały również dalsze zawirowania na chińskiej giełdzie, która na razie jest cały czas wspierana przez rząd tego państwa. Średnia wartość dolara podczas dzisiejszej sesji wyniosła 1,08 EUR.
Unijna pożyczka dla Grecji umocniła euro
Notowania pary EUR/PLN po ostatnich spadkach dziś mocno poszły w górę blisko granicy 4,12. Lekkiej wahania pojawiły się tylko po opublikowaniu danych dotyczących inflacji producenckiej dla Niemiec oraz raportu dotyczącego bilansu płatniczego w Strefie Euro. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku wartości nie były za dobre, ale nie wpłynęły znacząco na wspólną walutę. Jeśli chodzi o Grecję to do najważniejszych informacji należały te o otwarciu tamtejszych banków oraz wypłata 7 mld euro doraźnej pomocy finansowej przez UE. Powyższa suma pomoże Grekom uregulować dotychczasowe zobowiązania wobec MFW oraz przypadającą na dziś spłatę raty do EBC w wysokości 3,5 mld euro. Te informacje z pewnością przyczyniły się do umocnienia euro, którego średnia wartość wyniosła 4,11 PLN.
Dalsza wędrówka dolara w górę
Dzisiejsza sesja była kontynuacją utrzymującego się od 10 lipca trendu wzrostowy na parze USD/PLN. Wysokie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku daje siłę amerykańskiej walucie na utrzymywanie swojej pozycji wobec pozostałych walut. Do zachwiania mogą się przyczynić jedynie mocno odbiegające od prognoz dane makroekonomiczne. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym za dolara średnio trzeba było zapłacić 3,79 PLN.
Frank zaczyta tydzień od umocnienia
Poniedziałkowe notowania franka szwajcarskiego były dość burzliwe. Kurs wahał się od wartości 3,92 do 3,94. Była to próba wytyczenia kierunku zmian i reakcja na czynniki ogólnoświatowe, do których na pewno można zaliczyć dzisiejszy spadek wartości złota, którego cena była najniższa od 5 lat. Po zeszłotygodniowej deprecjacji CHF inwestorzy oczekiwali dalszego umocnienia złotówki na tej parze. Wyciszenie tematu Grecji daje szanse na większą przewidywalność reakcji na czynniki makroekonomiczne. Jutrzejsza publikacja raportu dotyczącego bilansu handlu zagranicznego będzie istotna przede wszystkim dla eksporterów szwajcarskich. Średnia wartość franka szwajcarskiego wyniosła dziś 3,94 PLN.
Grecja otrzymała kolejny zastrzyk finansowy, dzięki któremu może spłacić zobowiązania wobec MFW i EBC. To dopiero początek końca problemów finansowy tego państwa. Najgorsze, czyli wcielenie w życie reform gospodarczych dopiero przed Ateńczykami.
Handle na rynku walutowym przebiegał dziś bez większych zmian. Jedynie niepokojący był wzrost na parze CHF/PLN. W tym przypadku jednak każde umocnienie franka wywołuje negatywne emocje przede wszystkim wśród „frankowiczów”.
W oczekiwaniu na dane PMI
Piątkowe dane dotyczące inflacji konsumenckiej w USA okazały się zgodne z prognozowanymi, więc w żaden znaczący sposób nie wpłynęły na dolara. Obserwując spadek pary EUR/USD do wartości 1,08 możemy spodziewać się w najbliższym czasie silnego odbicia, jak to miało miejsce pod koniec kwietnia. Notowania tej pary walutowej osiągnęły wtedy wartość 1,07 od której nastąpił skok w górę. Być może tym razem uda się przebić opór. Na pewno będzie to zależało od czwartkowej publikacji danych dotyczących indeksu PMI dla przemysłu i usług dla Strefy Euro, Niemiec oraz USA. Wpływ na powyższy parytet będą miały również dalsze zawirowania na chińskiej giełdzie, która na razie jest cały czas wspierana przez rząd tego państwa. Średnia wartość dolara podczas dzisiejszej sesji wyniosła 1,08 EUR.
Unijna pożyczka dla Grecji umocniła euro
Notowania pary EUR/PLN po ostatnich spadkach dziś mocno poszły w górę blisko granicy 4,12. Lekkiej wahania pojawiły się tylko po opublikowaniu danych dotyczących inflacji producenckiej dla Niemiec oraz raportu dotyczącego bilansu płatniczego w Strefie Euro. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku wartości nie były za dobre, ale nie wpłynęły znacząco na wspólną walutę. Jeśli chodzi o Grecję to do najważniejszych informacji należały te o otwarciu tamtejszych banków oraz wypłata 7 mld euro doraźnej pomocy finansowej przez UE. Powyższa suma pomoże Grekom uregulować dotychczasowe zobowiązania wobec MFW oraz przypadającą na dziś spłatę raty do EBC w wysokości 3,5 mld euro. Te informacje z pewnością przyczyniły się do umocnienia euro, którego średnia wartość wyniosła 4,11 PLN.
Dalsza wędrówka dolara w górę
Dzisiejsza sesja była kontynuacją utrzymującego się od 10 lipca trendu wzrostowy na parze USD/PLN. Wysokie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku daje siłę amerykańskiej walucie na utrzymywanie swojej pozycji wobec pozostałych walut. Do zachwiania mogą się przyczynić jedynie mocno odbiegające od prognoz dane makroekonomiczne. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym za dolara średnio trzeba było zapłacić 3,79 PLN.
Frank zaczyta tydzień od umocnienia
Poniedziałkowe notowania franka szwajcarskiego były dość burzliwe. Kurs wahał się od wartości 3,92 do 3,94. Była to próba wytyczenia kierunku zmian i reakcja na czynniki ogólnoświatowe, do których na pewno można zaliczyć dzisiejszy spadek wartości złota, którego cena była najniższa od 5 lat. Po zeszłotygodniowej deprecjacji CHF inwestorzy oczekiwali dalszego umocnienia złotówki na tej parze. Wyciszenie tematu Grecji daje szanse na większą przewidywalność reakcji na czynniki makroekonomiczne. Jutrzejsza publikacja raportu dotyczącego bilansu handlu zagranicznego będzie istotna przede wszystkim dla eksporterów szwajcarskich. Średnia wartość franka szwajcarskiego wyniosła dziś 3,94 PLN.
Zespół ekantor.pl
Zobacz nasze pozostałe komentarze walutowe!