Dobijająca inflacja nie odpuszcza. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 29.08-2.09.2022 roku
Dobijająca inflacja nie odpuszcza. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 29.08-2.09.2022 roku
Rekordowe wzrosty cen w Europie, coraz słabsze nastroje konsumentów, producentów i brak „światełka w tunelu”. Jakie są tego konsekwencje na rynku walut?
Dane dotyczące inflacji w Polsce są dość makabryczne, bo oznaczają, że od sierpnia ubiegłego roku ceny wzrosły o 16,1 procent. Nie pozostaje to bez wpływu na nastroje oraz gospodarkę. Czwarty miesiąc z rzędu polskie PMI dla przemysłu utrzymuje się poniżej poziomu 50 punktów. W sierpniu spada do zaledwie 40,9 punktów, co jest wynikiem najniższym od maja 2020 roku i wskazuje na głębszą od spodziewanej recesję.
PMI dla przemysłu w Strefie Euro również spada, ale mniej znacząco, bo z 49,8 na 49,6. Wyjątkami w naszym rejonie świata są Francja i Hiszpania, gdzie aktywność sektora przemysłowego delikatnie się podnosi. Pewnym zaskoczeniem jest spory, bo prawie pięciopunktowy spadek PMI dla przemysłu na Wyspach Brytyjskich (w stosunku do danych z lipca indeks PMI spadł z 52,1 na 47,3 pkt.).
Im bliżej jesieni, tym słabsze nastroje konsumentów, inwestorów i gorsze perspektywy dla gospodarki. A jeśli widać to już nawet w Szwajcarii, można się spodziewać naprawdę słabej drugiej połowy roku. indeks Instytutu KOF pokazuje możliwe wyniki w szwajcarskiej gospodarce w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. W ostatnim czteroleciu wynik poniżej 50 punktów odnotowaliśmy tylko raz (w maju 2020 roku). Obecnie mamy do czynienia z wynikiem na poziomie nieco ponad 85 punktów i to wartość najsłabsza od ponad dwóch lat. Spodziewaliśmy się spadków, ale nie aż tak dużych, pewnie dlatego, że z lipcu Indeks Instytutu KOF wykraczał powyżej poziomu 90 punktów.
W pozostałej części Europy nastroje są jeszcze słabsze niż w Szwajcarii, a wszystko za sprawą szalejącej inflacji. Inflacja HICP w Strefie Euro miesiąc w miesiąc rośnie. Jeszcze w czerwcu inflacja wynosiła 8,6 procent, w sierpniu przyspieszyła do 9,1 procent, co minimalnie przewyższyło oczekiwania rynku. Skalę inflacji napędza drożejąca o ponad 38 procent energia. Ale ceny rosną także w innych branżach o ponad 10 procent wzrosła rok do roku cena żywności, 5 procent więcej kosztują obecnie dobra przemysłowe, o prawie 4 procent płaci się w Strefie Euro za usługi.
Inflacja CPI rośnie również u naszych zachodnich sąsiadów, co prawda zaledwie o 0,3 procent, ale to i tak wyrównanie majowych szczytów.
Euro powyżej kreski
Po fatalnym poniedziałku, kiedy euro zanurkowało w otchłań 0,99, delikatnie poprawiało swoją pozycję wobec waluty amerykańskiej. Po kolejnym spadku w środowe przedpołudnie eurodolar ruszył w górę, ale załamał się ponownie na granicy 1,0. Koniec tygodnia nie dał wielu argumentów do odrabiania strat. W czwartkowe popołudnie średni kurs w parze EUR/USD to 0,99.
EUR/USD
W oczekiwaniu na decyzje
Ostatni poniedziałek sierpnia przywitał nas ceną europejskiej waluty o około trzy grosze wyższą niż jeszcze miesiąc temu. We wtorek przez moment euro zbliżyło się do ceny 4,7 złotego. Obecna sytuacja w parze ma charakter przejściowy i jest oczekiwaniem na decyzje największych banków centralnych. Średni kurs EUR/PLN to dziś 4,71.
EUR/PLN
Otwarcie wakacji było tańsze niż ich koniec
Od poniedziałku dolar taniał aż do środowego wczesnego popołudnia, kiedy opublikowano wstępne dane o inflacji w Polsce i dane szacunkowe rok do roku dotyczące inflacji HICP w Strefie Euro. Pod koniec tygodnia docieramy do średniego kursu w parze USD/PLN na poziomie 4,74.
USD/PLN
Frank odpuścił
O ile jeszcze w połowie sierpnia mówiliśmy o widmie franka za pięć złotych. Pod koniec tygodnia szwajcarska waluta obniża swoją wartość wyrażoną w złotówkach i powoli oddala się od najwyższego w minionym tygodniu kursu na poziomie 4,93 (w poniedziałek 29 sierpnia). W nowy miesiąc wchodzimy płacąc za jednego franka średnio 4,82 złotego.
CHF/PLN
15 groszy w tydzień
Od wczesnego ranka w ostatni poniedziałek wakacji funt stopniowo taniał. Z lekką podwyżką mieliśmy do czynienia w środowe południe. Dzisiejszy kurs w parze GBP/PLN wraca do poziomu z początku wakacji i dziś za jednego funta płacimy średnio 5,45 złotego.
Rekordowe wzrosty cen w Europie, coraz słabsze nastroje konsumentów, producentów i brak „światełka w tunelu”. Jakie są tego konsekwencje na rynku walut?
Dane dotyczące inflacji w Polsce są dość makabryczne, bo oznaczają, że od sierpnia ubiegłego roku ceny wzrosły o 16,1 procent. Nie pozostaje to bez wpływu na nastroje oraz gospodarkę. Czwarty miesiąc z rzędu polskie PMI dla przemysłu utrzymuje się poniżej poziomu 50 punktów. W sierpniu spada do zaledwie 40,9 punktów, co jest wynikiem najniższym od maja 2020 roku i wskazuje na głębszą od spodziewanej recesję.
PMI dla przemysłu w Strefie Euro również spada, ale mniej znacząco, bo z 49,8 na 49,6. Wyjątkami w naszym rejonie świata są Francja i Hiszpania, gdzie aktywność sektora przemysłowego delikatnie się podnosi. Pewnym zaskoczeniem jest spory, bo prawie pięciopunktowy spadek PMI dla przemysłu na Wyspach Brytyjskich (w stosunku do danych z lipca indeks PMI spadł z 52,1 na 47,3 pkt.).
Im bliżej jesieni, tym słabsze nastroje konsumentów, inwestorów i gorsze perspektywy dla gospodarki. A jeśli widać to już nawet w Szwajcarii, można się spodziewać naprawdę słabej drugiej połowy roku. indeks Instytutu KOF pokazuje możliwe wyniki w szwajcarskiej gospodarce w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. W ostatnim czteroleciu wynik poniżej 50 punktów odnotowaliśmy tylko raz (w maju 2020 roku). Obecnie mamy do czynienia z wynikiem na poziomie nieco ponad 85 punktów i to wartość najsłabsza od ponad dwóch lat. Spodziewaliśmy się spadków, ale nie aż tak dużych, pewnie dlatego, że z lipcu Indeks Instytutu KOF wykraczał powyżej poziomu 90 punktów.
W pozostałej części Europy nastroje są jeszcze słabsze niż w Szwajcarii, a wszystko za sprawą szalejącej inflacji. Inflacja HICP w Strefie Euro miesiąc w miesiąc rośnie. Jeszcze w czerwcu inflacja wynosiła 8,6 procent, w sierpniu przyspieszyła do 9,1 procent, co minimalnie przewyższyło oczekiwania rynku. Skalę inflacji napędza drożejąca o ponad 38 procent energia. Ale ceny rosną także w innych branżach o ponad 10 procent wzrosła rok do roku cena żywności, 5 procent więcej kosztują obecnie dobra przemysłowe, o prawie 4 procent płaci się w Strefie Euro za usługi.
Inflacja CPI rośnie również u naszych zachodnich sąsiadów, co prawda zaledwie o 0,3 procent, ale to i tak wyrównanie majowych szczytów.
Euro powyżej kreski
Po fatalnym poniedziałku, kiedy euro zanurkowało w otchłań 0,99, delikatnie poprawiało swoją pozycję wobec waluty amerykańskiej. Po kolejnym spadku w środowe przedpołudnie eurodolar ruszył w górę, ale załamał się ponownie na granicy 1,0. Koniec tygodnia nie dał wielu argumentów do odrabiania strat. W czwartkowe popołudnie średni kurs w parze EUR/USD to 0,99.
EUR/USD
W oczekiwaniu na decyzje
Ostatni poniedziałek sierpnia przywitał nas ceną europejskiej waluty o około trzy grosze wyższą niż jeszcze miesiąc temu. We wtorek przez moment euro zbliżyło się do ceny 4,7 złotego. Obecna sytuacja w parze ma charakter przejściowy i jest oczekiwaniem na decyzje największych banków centralnych. Średni kurs EUR/PLN to dziś 4,71.
EUR/PLN
Otwarcie wakacji było tańsze niż ich koniec
Od poniedziałku dolar taniał aż do środowego wczesnego popołudnia, kiedy opublikowano wstępne dane o inflacji w Polsce i dane szacunkowe rok do roku dotyczące inflacji HICP w Strefie Euro. Pod koniec tygodnia docieramy do średniego kursu w parze USD/PLN na poziomie 4,74.
USD/PLN
Frank odpuścił
O ile jeszcze w połowie sierpnia mówiliśmy o widmie franka za pięć złotych. Pod koniec tygodnia szwajcarska waluta obniża swoją wartość wyrażoną w złotówkach i powoli oddala się od najwyższego w minionym tygodniu kursu na poziomie 4,93 (w poniedziałek 29 sierpnia). W nowy miesiąc wchodzimy płacąc za jednego franka średnio 4,82 złotego.
CHF/PLN
15 groszy w tydzień
Od wczesnego ranka w ostatni poniedziałek wakacji funt stopniowo taniał. Z lekką podwyżką mieliśmy do czynienia w środowe południe. Dzisiejszy kurs w parze GBP/PLN wraca do poziomu z początku wakacji i dziś za jednego funta płacimy średnio 5,45 złotego.
GBP/PLN