Covidowe déjà vu. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 22-26.03.2021
Covidowe déjà vu. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 22-26.03.2021
Złotówka znów słabnie, a rząd ogłasza kolejne obostrzenia na okres okołoświąteczny. Wyniki aktywności sektora przemysłowego i usługowego zarówno w Strefie Euro, jak i w poszczególnych krajach członkowskich niezłe. Co będzie dalej?
We czwartek 25 marca 2021 roku rząd ogłosił kolejne obostrzenia, związane z rosnącą liczbą codziennie rozpoznawanych przypadków COVID-19. W następstwie tego pojawiły się kolejki przed marketami budowlanymi, które od poniedziałku znów będą zamknięte. Do uczniów szkół średnich, podstawówek dołączają dzieci z przedszkoli i żłobków które od poniedziałku nie będą opiekować się najmłodszymi. Premier apeluje o spędzania świąt w rodzinnym gronie oraz pracę zdalną. Lockdown nie wpływa dobrze na postrzeganie szybkości odzyskiwania tempa polskiej gospodarki. Po kondycji złotówki można ocenić że apetyt na ryzyko znacznie się zmniejsza.
Wstępne wyniki aktywności sektora przemysłowego oraz usługowego we Francji, Niemczech czy w Wielkiej Brytanii wyglądają w tym tygodniu bardzo pozytywnie. Odczyty powyżej 50 punktów dla przemysłu muszą cieszyć. Nieco słabiej oceniana jest aktywność w sektorze usług (48,8 pkt), ale tegotygodniowy wynik i tak jest lepszy od odczytów z początku miesiąca.
W USA coraz mniej nowych zasiłków dla bezrobotnych, spadek wobec poprzedniego odczytu wynosi ponad 95 tys. osób. Administracja Stanów Zjednoczonych ma w szczepieniach na Covid-19 ambitne cele, 200 milionów zaszczepionych w 100 dni prezydentury – prezydent Biden nie ma wątpliwości, że się uda. Wskaźniki makro gospodarki za oceanem nie są złe, wstępne PMI dla przemysłu powyżej rynkowego konsensusu i zgodny z oczekiwaniami, najlepszy od ponad dwóch lat wynik aktywności sektora usługowego.
Dolar zwycięzcą beznadziejnego tygodnia
Eurodolar spadł pod koniec tygodnia pod 1,18, ale dolar ma argumenty do obrony nie tylko wobec euro, ale i franka. Niezłe dane makro, szybkość szczepień oraz polityka fiskalna działają na korzyść amerykańskiej waluty. Tydzień kończy się kursem eurodolara na poziomie 1,17.
EUR/USD
Ostatnia wiosna tak słaba w 2009 roku
Nadal nie ma dobrych warunków do umocnienia złotego i widmo 5 złotych za euro staje się jak najbardziej prawdopodobne. W połowie tygodnia co prawda cena euro nieco spadła, tym niemniej wtorkowy poziom 4,59 nadal jest daleki od konsensusu. W piątek 26 marca jedno euro jest nadal drogie, bo kosztuje średnio 4,63.
EUR/PLN
Słabo i słabiej
Koniec lutego okazał się końcem dolara za mniej niż 3,70 złotego. Kolejny tydzień mamy do czynienia ze stopniowymi podwyżkami ceny amerykańskiej waluty. Nie ma się co dziwić, w końcu jednocześnie złotówka oceniana jest jako najsłabsza waluta regionu. To nie pozwala liczyć na wiele podczas zamknięcia tygodnia. W piątkowe popołudnie za jednego dolara płacimy średnio 3,93 złotego.
USD/PLN
Centralny Bank Szwajcarii nie cieszy się z wysokiej wyceny franka
Szwajcarski Bank Narodowy mimo deklaracji o gotowości do interwencji walutowych pozostawia stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Frank pozostaje wysoko wyceniany, dlatego SNB podtrzymuje gotowość do działań w celu osłabienia franka. Efekt dla polskiej waluty pozostaje kiepski i w ostatni czwartek marca wracamy do kursu szwajcarskiej waluty z końca stycznia. W piątkowe popołudnie jeden frank kosztuje średnio 4,18.
CHF/PLN
Tanio nie będzie
Co prawda bywało tak, że za funta trzeba było zapłacić ponad 6 złotych, ale obecne wzrosty ceny brytyjskiej waluty także są niepokojące. W mijającym tygodniu kurs na poziomie 5,32 był normą, a tydzień kończy się średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,42.
GBP/PLN
Złotówka znów słabnie, a rząd ogłasza kolejne obostrzenia na okres okołoświąteczny. Wyniki aktywności sektora przemysłowego i usługowego zarówno w Strefie Euro, jak i w poszczególnych krajach członkowskich niezłe. Co będzie dalej?
We czwartek 25 marca 2021 roku rząd ogłosił kolejne obostrzenia, związane z rosnącą liczbą codziennie rozpoznawanych przypadków COVID-19. W następstwie tego pojawiły się kolejki przed marketami budowlanymi, które od poniedziałku znów będą zamknięte. Do uczniów szkół średnich, podstawówek dołączają dzieci z przedszkoli i żłobków które od poniedziałku nie będą opiekować się najmłodszymi. Premier apeluje o spędzania świąt w rodzinnym gronie oraz pracę zdalną. Lockdown nie wpływa dobrze na postrzeganie szybkości odzyskiwania tempa polskiej gospodarki. Po kondycji złotówki można ocenić że apetyt na ryzyko znacznie się zmniejsza.
Wstępne wyniki aktywności sektora przemysłowego oraz usługowego we Francji, Niemczech czy w Wielkiej Brytanii wyglądają w tym tygodniu bardzo pozytywnie. Odczyty powyżej 50 punktów dla przemysłu muszą cieszyć. Nieco słabiej oceniana jest aktywność w sektorze usług (48,8 pkt), ale tegotygodniowy wynik i tak jest lepszy od odczytów z początku miesiąca.
W USA coraz mniej nowych zasiłków dla bezrobotnych, spadek wobec poprzedniego odczytu wynosi ponad 95 tys. osób. Administracja Stanów Zjednoczonych ma w szczepieniach na Covid-19 ambitne cele, 200 milionów zaszczepionych w 100 dni prezydentury – prezydent Biden nie ma wątpliwości, że się uda. Wskaźniki makro gospodarki za oceanem nie są złe, wstępne PMI dla przemysłu powyżej rynkowego konsensusu i zgodny z oczekiwaniami, najlepszy od ponad dwóch lat wynik aktywności sektora usługowego.
Dolar zwycięzcą beznadziejnego tygodnia
Eurodolar spadł pod koniec tygodnia pod 1,18, ale dolar ma argumenty do obrony nie tylko wobec euro, ale i franka. Niezłe dane makro, szybkość szczepień oraz polityka fiskalna działają na korzyść amerykańskiej waluty. Tydzień kończy się kursem eurodolara na poziomie 1,17.
EUR/USD
Ostatnia wiosna tak słaba w 2009 roku
Nadal nie ma dobrych warunków do umocnienia złotego i widmo 5 złotych za euro staje się jak najbardziej prawdopodobne. W połowie tygodnia co prawda cena euro nieco spadła, tym niemniej wtorkowy poziom 4,59 nadal jest daleki od konsensusu. W piątek 26 marca jedno euro jest nadal drogie, bo kosztuje średnio 4,63.
EUR/PLN
Słabo i słabiej
Koniec lutego okazał się końcem dolara za mniej niż 3,70 złotego. Kolejny tydzień mamy do czynienia ze stopniowymi podwyżkami ceny amerykańskiej waluty. Nie ma się co dziwić, w końcu jednocześnie złotówka oceniana jest jako najsłabsza waluta regionu. To nie pozwala liczyć na wiele podczas zamknięcia tygodnia. W piątkowe popołudnie za jednego dolara płacimy średnio 3,93 złotego.
USD/PLN
Centralny Bank Szwajcarii nie cieszy się z wysokiej wyceny franka
Szwajcarski Bank Narodowy mimo deklaracji o gotowości do interwencji walutowych pozostawia stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Frank pozostaje wysoko wyceniany, dlatego SNB podtrzymuje gotowość do działań w celu osłabienia franka. Efekt dla polskiej waluty pozostaje kiepski i w ostatni czwartek marca wracamy do kursu szwajcarskiej waluty z końca stycznia. W piątkowe popołudnie jeden frank kosztuje średnio 4,18.
CHF/PLN
Tanio nie będzie
Co prawda bywało tak, że za funta trzeba było zapłacić ponad 6 złotych, ale obecne wzrosty ceny brytyjskiej waluty także są niepokojące. W mijającym tygodniu kurs na poziomie 5,32 był normą, a tydzień kończy się średnim kursem w parze GBP/PLN na poziomie 5,42.
GBP/PLN