Rynek walutowy nie rozpieszcza złotego. Podczas dzisiejszej sesji zdołał umocnić się jedynie wobec dolara. Natomiast sytuacja na parze CHF/PLN w dalszym ciągu wygląda kiepsko.
Euro przejęło przewagę nad dolarem
Notowania głównej pary walutowej nabrały rozmachu. EUR/USD uplasował się dziś powyżej 1,09. Kolejnym silnym oporem jest 1,10. Obecna zwyżka prawdopodobnie jest sztucznym robieniem miejsca pod przyszłotygodniowe posiedzenie Fedu, podczas którego być może zostaną podniesione stopy procentowe. Wszystko to jest w trybie przypuszczającym, ponieważ nie ma całkowitej pewności, że amerykański bank centralny dokona tych zmian, a jeśli nawet, nie mamy pewności czy zrobi to na taką skalę, na jaką rynek się przygotowuje. Jeśli EUR/USD przebije 1,10 to 16 grudnia maksymalnie zejdzie do 1,0850. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym euro zostało średnio wycenione na 1,08 USD.
Pokaz siły euro
Dzisiejsza sesja pokazała, że euro nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Dotknięcie przez parę EUR/PLN poziomu 4,34 oznacza tylko jedno, że wartość 4,40 cały czas jest realna. Do obecnej zwyżki z pewnością przyczyniły się słowa jednego z członków EBC E. Nowotnego, który zapewnił, że Europejski Bank Centralny w niczym się nie pomylił i że wszystko idzie zgodnie z ustaloną strategią. Rynek za bardzo ustawił się pod swoje prognozy stąd taka reakcja kursów walut. Opublikowany dziś bilans handlu zagranicznego dla Niemiec, nie był porywający, ale w tych okolicznościach nie miał żadnego znaczenia dla wspólnej waluty. W najbliższych dniach większy wpływ na notowania euro mogą mieć spekulacje, aniżeli dane makro. Średni kurs EUR wyniósł dziś 4,33 PLN.
Złoty umocnił się wobec dolara
Po wczorajszej próbie podejścia pod 4,00 kurs dolara dziś lekko opadł z sił. Od początku sesji złotówka umocniła się do 3,97 i raczej nie powiedziała ostatniego słowa. Nasza woluta jedynie wobec dolara ma realne szanse na umocnienie, lecz niestety nie może zawdzięczać tego sobie, a raczej warunkom panującym na ogólnoświatowym rynku. Jest szansa, że amerykańska waluta jeszcze potanieje do końca roku, jednak zależy to od wymiaru podwyżki stóp procentowych w USA. Większość analityków raczej prognozuje powolne, stopniowe wprowadzanie zmian. Średnia wartość dolara wyniosła dziś 3,97 PLN.
Szwajcarska waluta stresuje „frankowiczów”
Frank podczas wczorajszej sesji dotknął poziomu 4,02. Dziś nie był już tak wysoko, ale utrzymywał się w okolicy 4,00. Sytuacja na tej parze walutowej jest bardzo napięta w związku z jutrzejszym posiedzeniem Szwajcarskiego Banku Narodowego. Na rynku pojawiły się plotki o możliwej obniżce stóp procentowych, patrząc jednak wstecz bardzo wątpliwe jest, aby T. Jordan podjął taką decyzję właśnie teraz. Pewne jest to, że kredytobiorcy nie są zbyt szczęśliwi, ponieważ w ich sytuacji w dalszym ciągu nic się nie zmieniło, ani pod względem przewartościowanego franka, ani pod względem pomocy od naszego rządu. Średni kurs franka szwajcarskiego wyniósł dziś 4,00 PLN.
Rynek walutowy nie rozpieszcza złotego. Podczas dzisiejszej sesji zdołał umocnić się jedynie wobec dolara. Natomiast sytuacja na parze CHF/PLN w dalszym ciągu wygląda kiepsko.
Euro przejęło przewagę nad dolarem
Notowania głównej pary walutowej nabrały rozmachu. EUR/USD uplasował się dziś powyżej 1,09. Kolejnym silnym oporem jest 1,10. Obecna zwyżka prawdopodobnie jest sztucznym robieniem miejsca pod przyszłotygodniowe posiedzenie Fedu, podczas którego być może zostaną podniesione stopy procentowe. Wszystko to jest w trybie przypuszczającym, ponieważ nie ma całkowitej pewności, że amerykański bank centralny dokona tych zmian, a jeśli nawet, nie mamy pewności czy zrobi to na taką skalę, na jaką rynek się przygotowuje. Jeśli EUR/USD przebije 1,10 to 16 grudnia maksymalnie zejdzie do 1,0850. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym euro zostało średnio wycenione na 1,08 USD.
Pokaz siły euro
Dzisiejsza sesja pokazała, że euro nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Dotknięcie przez parę EUR/PLN poziomu 4,34 oznacza tylko jedno, że wartość 4,40 cały czas jest realna. Do obecnej zwyżki z pewnością przyczyniły się słowa jednego z członków EBC E. Nowotnego, który zapewnił, że Europejski Bank Centralny w niczym się nie pomylił i że wszystko idzie zgodnie z ustaloną strategią. Rynek za bardzo ustawił się pod swoje prognozy stąd taka reakcja kursów walut. Opublikowany dziś bilans handlu zagranicznego dla Niemiec, nie był porywający, ale w tych okolicznościach nie miał żadnego znaczenia dla wspólnej waluty. W najbliższych dniach większy wpływ na notowania euro mogą mieć spekulacje, aniżeli dane makro. Średni kurs EUR wyniósł dziś 4,33 PLN.
Złoty umocnił się wobec dolara
Po wczorajszej próbie podejścia pod 4,00 kurs dolara dziś lekko opadł z sił. Od początku sesji złotówka umocniła się do 3,97 i raczej nie powiedziała ostatniego słowa. Nasza woluta jedynie wobec dolara ma realne szanse na umocnienie, lecz niestety nie może zawdzięczać tego sobie, a raczej warunkom panującym na ogólnoświatowym rynku. Jest szansa, że amerykańska waluta jeszcze potanieje do końca roku, jednak zależy to od wymiaru podwyżki stóp procentowych w USA. Większość analityków raczej prognozuje powolne, stopniowe wprowadzanie zmian. Średnia wartość dolara wyniosła dziś 3,97 PLN.
Szwajcarska waluta stresuje „frankowiczów”
Frank podczas wczorajszej sesji dotknął poziomu 4,02. Dziś nie był już tak wysoko, ale utrzymywał się w okolicy 4,00. Sytuacja na tej parze walutowej jest bardzo napięta w związku z jutrzejszym posiedzeniem Szwajcarskiego Banku Narodowego. Na rynku pojawiły się plotki o możliwej obniżce stóp procentowych, patrząc jednak wstecz bardzo wątpliwe jest, aby T. Jordan podjął taką decyzję właśnie teraz. Pewne jest to, że kredytobiorcy nie są zbyt szczęśliwi, ponieważ w ich sytuacji w dalszym ciągu nic się nie zmieniło, ani pod względem przewartościowanego franka, ani pod względem pomocy od naszego rządu. Średni kurs franka szwajcarskiego wyniósł dziś 4,00 PLN.