Popisowa konferencja prezesa NBP, rozdawnictwo i zaangażowanie spółek Skarbu Państwa w wybory i nadal mało satysfakcjonująca aktywność w przemyśle w Europie i na świecie.
Ponowne obniżenie stóp procentowych nikogo nie zdziwiło. Tym bardziej, że Narodowy Bank Polski obniżył stopy skromniej niż się spodziewano. Przez rok (od października 2021 do października 2022 roku) trwał cykl podwyżek stóp procentowych, obecne zmiany podyktowane są sytuacją na polskim rynku, którą chętnie komentuje prezes Glapiński. Zapowiada nie tylko inflacje na poziomie 6-7% do końca roku, ale również zejście do 5% w połowie przyszłego roku. Co więcej na konferencji dzień po decyzji o stopach procentowych mówi, że są takie instytucje, które „projektują spadek inflacji poniżej 4 proc. w pierwszym kwartale przyszłego roku”. Obniżka stóp procentowych nie pozostała obojętna dla złotówki w odniesieniu do innych walut. Złoty się umocnił, a to dlatego, że spodziewano się większej niż zaordynowana obniżki.
Aktywność sektora usługowego w Europie w końcu miejscami przekracza 50 pkt., w Niemczech mamy 50,3, w Hiszpanii nawet 50,5. Niestety ogólnie Strefa Euro nadal pod kreską z wynikiem 48,7 pkt., czyli z wynikiem minimalnie lepszym niż w sierpniu, ale nadal słabszym niż lipcu. Jeśli chodzi o PMI dla przemysłu najtrudniej sytuacja wygląda u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie finalnie nadal aktywność tego sektora jest poniżej 40 pkt. (a dokładnie 39,6 pkt.). To jeden z kluczowych powodów, dla których PMI dla przemysłu w całej Strefie Euro opadło do 43.4 pkt.
Co prawda liczba nowych bezrobotnych w USA znów rośnie (już trzeci miesiąc), ale nadal 207 tysięcy to wynik lepszy niż wyniki notowane całe minione lato. Na całokształt tego, co dzieje się na amerykańskim rynku pracy przyjdzie nam poczekać do dzisiejszego popołudnia. I od tego wyniku w sporej mierze zależeć będzie kondycja dolara na początku przyszłego tygodnia.
Cenowym liderem Europy pozostaje Turcja, gdzie inflacja we wrześniu wyniosła 61,5% w skali roku.
Miesięczne minima
Jesienią 2022 roku eurodolar kosztował znacznie mniej, bo kurs EUR/USD trzymał się na poziomie 0,98. Dziś wracamy do bezpiecznego poziomu w parze euro z dolarem, czyli w okolice 1,05. Generalnie dolar spada wraz z rentownością obligacji i w piątek 6 października eurodolar zatrzymuje się na średnim poziomie 1,05.
EUR/USD źródło: Bankier.pl
Nadal w trzymiesięcznych szczytach
Maksimum w parze euro ze złotówką odnotowaliśmy we środę 4 października. We czwartek cena europejskiej waluty drastycznie spadła, a piątkowe odbicie nie dało powrotu do sytuacji sprzed tygodnia. Dziś wczesnym popołudniem w parze EUR/PLN mamy kurs na średnim poziomie 4,59.
EUR/PLN źródło: Bankier.pl
Dolar na czerwono
W środowy poranek odnotowaliśmy pik w parze USD/PLN (4,44), koniec tygodnia zupełnie nie świadczy o tym, że złoty nurkuje, a dolar zbiera punkty. Kurs dolara spada w konsekwencji rentowności obligacji i dziś średnio w parze USD/PLN mamy 4,35.
USD/PLN źródło: Bankier.pl
Frank ma się nieźle
PMI w Szwajcarii wychodzi z dołka, z jakim szwajcarski przemysł miał do czynienia w trakcie wakacji. Nadal jednak odczyt poniżej 50 pkt. (44,9) nie może cieszyć, więc nie cieszy. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku we wrześniu PMI dla przemysłu oscylowało w okolicach 57 pkt. Pierwszy tydzień października w parze CHF/PLN kończymy płacąc za jednego franka średnio 4,77 złotego.
CHF/PLN źródło: Bankier.pl
Bywało drożej
Podwyżki ceny funta brytyjskiego zaczęły się już na początku września i nawet lekkie wypłaszczenie pod koniec dziewiątego miesiąca roku nie przyniosło długoterminowych efektów. W mijającym tygodniu z 5,29 wracamy pod koniec do 5,32, by zakończyć w piątek 6 października średni kurs w parze GBP/PLN na poziomie 5,31.
Popisowa konferencja prezesa NBP, rozdawnictwo i zaangażowanie spółek Skarbu Państwa w wybory i nadal mało satysfakcjonująca aktywność w przemyśle w Europie i na świecie.
Ponowne obniżenie stóp procentowych nikogo nie zdziwiło. Tym bardziej, że Narodowy Bank Polski obniżył stopy skromniej niż się spodziewano. Przez rok (od października 2021 do października 2022 roku) trwał cykl podwyżek stóp procentowych, obecne zmiany podyktowane są sytuacją na polskim rynku, którą chętnie komentuje prezes Glapiński. Zapowiada nie tylko inflacje na poziomie 6-7% do końca roku, ale również zejście do 5% w połowie przyszłego roku. Co więcej na konferencji dzień po decyzji o stopach procentowych mówi, że są takie instytucje, które „projektują spadek inflacji poniżej 4 proc. w pierwszym kwartale przyszłego roku”. Obniżka stóp procentowych nie pozostała obojętna dla złotówki w odniesieniu do innych walut. Złoty się umocnił, a to dlatego, że spodziewano się większej niż zaordynowana obniżki.
Aktywność sektora usługowego w Europie w końcu miejscami przekracza 50 pkt., w Niemczech mamy 50,3, w Hiszpanii nawet 50,5. Niestety ogólnie Strefa Euro nadal pod kreską z wynikiem 48,7 pkt., czyli z wynikiem minimalnie lepszym niż w sierpniu, ale nadal słabszym niż lipcu. Jeśli chodzi o PMI dla przemysłu najtrudniej sytuacja wygląda u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie finalnie nadal aktywność tego sektora jest poniżej 40 pkt. (a dokładnie 39,6 pkt.). To jeden z kluczowych powodów, dla których PMI dla przemysłu w całej Strefie Euro opadło do 43.4 pkt.
Co prawda liczba nowych bezrobotnych w USA znów rośnie (już trzeci miesiąc), ale nadal 207 tysięcy to wynik lepszy niż wyniki notowane całe minione lato. Na całokształt tego, co dzieje się na amerykańskim rynku pracy przyjdzie nam poczekać do dzisiejszego popołudnia. I od tego wyniku w sporej mierze zależeć będzie kondycja dolara na początku przyszłego tygodnia.
Cenowym liderem Europy pozostaje Turcja, gdzie inflacja we wrześniu wyniosła 61,5% w skali roku.
Miesięczne minima
Jesienią 2022 roku eurodolar kosztował znacznie mniej, bo kurs EUR/USD trzymał się na poziomie 0,98. Dziś wracamy do bezpiecznego poziomu w parze euro z dolarem, czyli w okolice 1,05. Generalnie dolar spada wraz z rentownością obligacji i w piątek 6 października eurodolar zatrzymuje się na średnim poziomie 1,05.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
Nadal w trzymiesięcznych szczytach
Maksimum w parze euro ze złotówką odnotowaliśmy we środę 4 października. We czwartek cena europejskiej waluty drastycznie spadła, a piątkowe odbicie nie dało powrotu do sytuacji sprzed tygodnia. Dziś wczesnym popołudniem w parze EUR/PLN mamy kurs na średnim poziomie 4,59.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
Dolar na czerwono
W środowy poranek odnotowaliśmy pik w parze USD/PLN (4,44), koniec tygodnia zupełnie nie świadczy o tym, że złoty nurkuje, a dolar zbiera punkty. Kurs dolara spada w konsekwencji rentowności obligacji i dziś średnio w parze USD/PLN mamy 4,35.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Frank ma się nieźle
PMI w Szwajcarii wychodzi z dołka, z jakim szwajcarski przemysł miał do czynienia w trakcie wakacji. Nadal jednak odczyt poniżej 50 pkt. (44,9) nie może cieszyć, więc nie cieszy. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku we wrześniu PMI dla przemysłu oscylowało w okolicach 57 pkt. Pierwszy tydzień października w parze CHF/PLN kończymy płacąc za jednego franka średnio 4,77 złotego.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Bywało drożej
Podwyżki ceny funta brytyjskiego zaczęły się już na początku września i nawet lekkie wypłaszczenie pod koniec dziewiątego miesiąca roku nie przyniosło długoterminowych efektów. W mijającym tygodniu z 5,29 wracamy pod koniec do 5,32, by zakończyć w piątek 6 października średni kurs w parze GBP/PLN na poziomie 5,31.
GBP/PLN
źródło: Bankier.pl