Tylko drogo i drożej. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 4-8.07.2022
Tylko drogo i drożej. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 4-8.07.2022
W Polsce kolejna podwyżka stóp procentowych, w Wielkiej Brytanii zmiany na szczytach władzy i dalsza niepewność w związku z sytuacją na Ukrainie.
Dziesiąta podwyżka stóp procentowych zaordynowana przez Radę Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła wysokością. Wręcz przeciwnie okazała się wyjątkowo „delikatna”, obecnie stopa referencyjna wynosi 6,50 procent (poprzednia 6 proc.). Reakcja na decyzję RPP była błyskawiczna, ale mało stała. Euro odbiło powyżej 4,79, a dolar skoczył na 4,71. „Jubileuszową” podwyżkę stóp Rada tłumaczy pogorszającą się koniunkturą w gospodarce światowej i polskiej, przyspieszeniem inflacji oraz zacieśnieniem polityki pieniężnej w innych państwach. O szczegółach decyzji i dalszych planach Narodowego Banku Polskiego będzie dziś popołudniem mówił jego prezes.
Boris Johnson zrezygnował z pełnienia funkcji premiera w Wielkiej Brytanii i jednocześnie „najlepszej pracy” na świecie. Gospodarzem na Downing Street 10 Johnson zostanie do czasu wyboru nowego premiera, ale sytuacja na Wyspach nie pozostanie obojętna dla całej Europy.
Finalne wyniki europejskich indeksów PMI dla usług są spodziewanie słabsze od poprzednich i to w całej Europie. W Strefie Euro PMI dla usług spadło aż o trzy punkty, we Francji aż o pięć. Tylko w Wielkiej Brytanii aktywność sektora usług wydaje się być niezagrożona, bo wzrasta z poziomu 53,4 na 54,3.
Rośnie liczba krajów, którym grozi klęska głodu. I nie chodzi wyłącznie o kraje, które zwykle borykają się z problemami z wyżywieniem żywności. Wyniszczenie kraju, o którym mówi się jako o „spichlerzu Europy” naturalną koleją rzeczy uderzy w sporą część Afryki i Bliski Wschód. Wojna to kolejny po przerwanych łańcuchach dostaw na świecie czynnik zbliżający wiele regionów świata do klęski głodu.
Eurodolar słabnie
Indeks aktywności biznesowej w USA rośnie, wniosków o zasiłek dla bezrobotnych jest nieznacznie więcej, a dolar pozostaje w miarę bezpieczną przystanią dla inwestorów. Euro nie ma wiele argumentów do obrony swojej wartości, nawet w obliczu krótszego o jeden dzień pracy tygodnia za oceanem. W piątkowe wczesne popołudnie średni kurs w parze EUR/USD to 1,01.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
23 grosze droższe wakacje
Złotówka traci w tym tygodniu do wszystkich walut, ale najbardziej wpłynie na nas sytuacja wobec euro. A tu od początku tygodnia nie jest wesoło. W poniedziałek był jeszcze „dołek” na poziomie 4,68, ale z każdym dniem traciliśmy nadzieje, że to będą nie najdroższe wakacje w historii. Złudzenia skończyły się we środę, kiedy za jedno euro zapłacić już było trzeba ponad 4,77. W pierwszym tygodniu lipca 2021 roku za jedno euro płaciliśmy około 23 groszy więcej. Dziś w parze EUR/PLN mamy średni kurs na poziomie 4,79.
EUR/PLN źródło: Bankier.pl
Dolar droży niż się spodziewasz
Ubiegły piątek zamykaliśmy dolarem kosztującym 4,4 złotego. Od tamtego czasu jednak wiele się zmieniło i nic nie wskazuje na to, by szybko dolar był podobnie „tani”. Awersja do ryzyka szybko osłabiła polską walutę i dziś jest wobec dolara najsłabsza lat. Dzisiejszy, fatalny średni kurs w parze USD/PLN to 4,75.
USD/PLN źródło: Bankier.pl
Kolejne droższe wakacje
Przełomowy w minionym tygodniu był wtorek, kiedy cena franka szwajcarskiego skoczyła z 4,69 na 4,8 i do końca tygodnia wiele się nie zmieniło. Wycenie złotówki nie pomogła oczywiście decyzja Rady Polityki Pieniężnej i w piątkowe popołudnie średni kurs w parze CHF/PLN to 4,84.
CHF/PLN źródło: Bankier.pl
20 groszy więcej za funta
W ciągu tygodnia funt podrożał o ponad 20 groszy, z 5,42 w poniedziałek do ponad 5,65 pod koniec tygodnia. Nawet informacje o zmianach na brytyjskich szczytach władzy nie zmieniły sytuacji złotówki. Dziś wczesnym popołudniem za jednego funta zapłacić trzeba 5,65 złotego.
W Polsce kolejna podwyżka stóp procentowych, w Wielkiej Brytanii zmiany na szczytach władzy i dalsza niepewność w związku z sytuacją na Ukrainie.
Dziesiąta podwyżka stóp procentowych zaordynowana przez Radę Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła wysokością. Wręcz przeciwnie okazała się wyjątkowo „delikatna”, obecnie stopa referencyjna wynosi 6,50 procent (poprzednia 6 proc.). Reakcja na decyzję RPP była błyskawiczna, ale mało stała. Euro odbiło powyżej 4,79, a dolar skoczył na 4,71. „Jubileuszową” podwyżkę stóp Rada tłumaczy pogorszającą się koniunkturą w gospodarce światowej i polskiej, przyspieszeniem inflacji oraz zacieśnieniem polityki pieniężnej w innych państwach. O szczegółach decyzji i dalszych planach Narodowego Banku Polskiego będzie dziś popołudniem mówił jego prezes.
Boris Johnson zrezygnował z pełnienia funkcji premiera w Wielkiej Brytanii i jednocześnie „najlepszej pracy” na świecie. Gospodarzem na Downing Street 10 Johnson zostanie do czasu wyboru nowego premiera, ale sytuacja na Wyspach nie pozostanie obojętna dla całej Europy.
Finalne wyniki europejskich indeksów PMI dla usług są spodziewanie słabsze od poprzednich i to w całej Europie. W Strefie Euro PMI dla usług spadło aż o trzy punkty, we Francji aż o pięć. Tylko w Wielkiej Brytanii aktywność sektora usług wydaje się być niezagrożona, bo wzrasta z poziomu 53,4 na 54,3.
Rośnie liczba krajów, którym grozi klęska głodu. I nie chodzi wyłącznie o kraje, które zwykle borykają się z problemami z wyżywieniem żywności. Wyniszczenie kraju, o którym mówi się jako o „spichlerzu Europy” naturalną koleją rzeczy uderzy w sporą część Afryki i Bliski Wschód. Wojna to kolejny po przerwanych łańcuchach dostaw na świecie czynnik zbliżający wiele regionów świata do klęski głodu.
Eurodolar słabnie
Indeks aktywności biznesowej w USA rośnie, wniosków o zasiłek dla bezrobotnych jest nieznacznie więcej, a dolar pozostaje w miarę bezpieczną przystanią dla inwestorów. Euro nie ma wiele argumentów do obrony swojej wartości, nawet w obliczu krótszego o jeden dzień pracy tygodnia za oceanem. W piątkowe wczesne popołudnie średni kurs w parze EUR/USD to 1,01.
EUR/USD
23 grosze droższe wakacje
Złotówka traci w tym tygodniu do wszystkich walut, ale najbardziej wpłynie na nas sytuacja wobec euro. A tu od początku tygodnia nie jest wesoło. W poniedziałek był jeszcze „dołek” na poziomie 4,68, ale z każdym dniem traciliśmy nadzieje, że to będą nie najdroższe wakacje w historii. Złudzenia skończyły się we środę, kiedy za jedno euro zapłacić już było trzeba ponad 4,77. W pierwszym tygodniu lipca 2021 roku za jedno euro płaciliśmy około 23 groszy więcej. Dziś w parze EUR/PLN mamy średni kurs na poziomie 4,79.
EUR/PLN

źródło: Bankier.pl
Dolar droży niż się spodziewasz
Ubiegły piątek zamykaliśmy dolarem kosztującym 4,4 złotego. Od tamtego czasu jednak wiele się zmieniło i nic nie wskazuje na to, by szybko dolar był podobnie „tani”. Awersja do ryzyka szybko osłabiła polską walutę i dziś jest wobec dolara najsłabsza lat. Dzisiejszy, fatalny średni kurs w parze USD/PLN to 4,75.
USD/PLN

źródło: Bankier.pl
Kolejne droższe wakacje
Przełomowy w minionym tygodniu był wtorek, kiedy cena franka szwajcarskiego skoczyła z 4,69 na 4,8 i do końca tygodnia wiele się nie zmieniło. Wycenie złotówki nie pomogła oczywiście decyzja Rady Polityki Pieniężnej i w piątkowe popołudnie średni kurs w parze CHF/PLN to 4,84.
CHF/PLN

źródło: Bankier.pl
20 groszy więcej za funta
W ciągu tygodnia funt podrożał o ponad 20 groszy, z 5,42 w poniedziałek do ponad 5,65 pod koniec tygodnia. Nawet informacje o zmianach na brytyjskich szczytach władzy nie zmieniły sytuacji złotówki. Dziś wczesnym popołudniem za jednego funta zapłacić trzeba 5,65 złotego.
GBP/PLN

źródło: Bankier.pl