Mocno rozgrzane stopy pomogą uniknąć kontuzji. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 31.10-4.11.2022 roku
Mocno rozgrzane stopy pomogą uniknąć kontuzji. Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 31.10-4.11.2022 roku
Kolejne decyzje najwyższych władz banków centralnych, słabe dane o aktywności w sektorze przemysłu, ale i usług. Złotówka nieco silniejsza wobec euro niż przed tygodniem.
W Polsce inflacja rok do roku opublikowana ostatniego dnia października nie zaskoczyła rynku. Spodziewano się skoku do 18%, a ze wstępnych szacunków wynika, że pozostanie na poziomie 17,9%.
W tym tygodniu obserwowaliśmy też wyniki PMI publikowane w poszczególnych krajach i trzeba powiedzieć, że dobrych wieści jest wyjątkowo mało. W Polsce aktywność sektora przemysłowego pozostaje poniżej 50 punktów, co oznacza, że nie jest dobrze. Kolejny raz wskaźnik PMI dla przemysłu w naszym kraju spada, tym razem do zaledwie 42 punktów. Gorzej jest tylko w Czechach (41,7), a nieco lepiej m.in. w Niemczech (45,1 pkt), w Wielkiej Brytanii (46,2 pkt), całej Strefie Euro (46,4 pkt), Francji (47,2 pkt), w USA (50,4 pkt), we Włoszech (46,5 pkt) o znacznie lepszej sytuacji możemy mówić np. w Szwajcarii, gdzie PMI dla przemysłu to w minionym miesiącu „aż” 54,9 punktów. O przemysłowym Eldorado można mówić na Węgrzech, gdzie PMI odnotowano na poziomie 56,4 pkt.
Banki centralne w minionym kwartale zwiększyły swoje rezerwy złota o prawie 400 ton – wynika z raportu Światowej Rady Złota. To aż o 66% więcej niż cztery lata temu, kiedy padł ostatni rekord. O tym czy Polska jest w czołówce, jeśli idzie o zwiększanie stanu posiadania złotego kruszcu, dowiemy się już 7 listopada.
Najwyższa od 40 lat inflacja w Anglii (okolice 10%) wymusiła kolejną podwyżkę stóp procentowych. We czwartek Bank of England podwyższył stopy o aż 75 punktów bazowych, tym samym pokonał rekord z 1989 roku. Wszyscy członkowie Komitetu Polityki Monetarnej byli za podwyżką, aż tak radykalną forsowało siedmiu z dziewięciu. Stopa referencyjna wylądowała w rezultacie decyzji na poziomie 3%, ku niezadowoleniu spłacających kredyty.
Inaczej sytuacja wygląda u naszych południowych sąsiadów. Czesi mimo inflacji na poziomie 18%, nie zdecydowali się na kontynuację podwyżek stóp.
Rezerwa Federalna zdecydowała się na kontynuację trudnej walki z inflacją i podniosła stopy procentowe jak centralny bank w Anglii, czyli o 75 punktów procentowych. Rynek spodziewa się, że była to ostatnia tak wysoka podwyżka stóp w tym cyklu.
Obserwowane na całym świecie podwyżki stóp procentowych nawet jeśli nie prowadzą szybko do obniżenia inflacji, na pewno jej nie podnoszą. To jednak nie przekonuje tureckich „specjalistów”, którzy nadal uważają, że obniżki stóp procentowych są dla społeczeństwa dobre. Turecki Instytut Statystyczny poinformował, że w październiku inflacja CPI wyniosła 85,1%.
Eurodolar w gorszym samopoczuciu
Kolejny tydzień oddala nas od normy, z którą w parze euro-dolar mieliśmy do czynienia jeszcze pod koniec wakacji. Euro brak argumentów do podjęcia walki o swoją pozycję w tej parze. Dodatkowo eksperymenty banków centralnych ze złotem podnoszą pozycję waluty amerykańskiej i w piątek 4 listopada eurodolara wyceniamy średnio na 0,98.
EUR/USD źródło: Bankier.pl
Czyżby powrót do września?
Od początku tygodnia europejska waluta tanieje. W poniedziałek zaczynaliśmy od średniego kursu w parze EUR/PLN na poziomie 4,71, ale tydzień uświadomił, że euro może znów kosztować tyle ile w połowie września. Marzenia o odejściu od drożyzny w piątkowe wczesne popołudnie zatrzymują się na poziomie 4,68.
EUR/PLN źródło: Bankier.pl
Daleko od szczytów?
Bezpośrednim następstwem podniesienia stopy referencyjnej przez Rezerwę Federalną był wzrost kursu dolara. W trakcie czwartkowego szczytu za jednego dolara zapłacić trzeba było średnio 4,83 złotego. Końcówka tygodnia przebiegła bez większych niespodzianek. Dziś średni kurs w parze USD/PLN kształtuje się na poziomie 4,78.
USD/PLN źródło: Bankier.pl
Bez ryzyka i bez zabawy
Nudny tydzień w parze franka szwajcarskiego i złotego. Oczywiście obecne średnie ceny są pozytywne z uwagi na ich sporą odległość od krytycznego kursu 5,0, ale mijające dni sprawiły, że kurs ledwie drgnął i to tylko o osiem złotych. W dzisiejsze popołudnie średni kurs w parze CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,75.
CHF/PLN źródło: Bankier.pl
Miesiąc rozpoczęty małą przeceną
O ile przez większą część tygodnia w parze GBP/PLN niewiele się działo, o tyle w czwartkowy wieczór doświadczyliśmy lekkiej, bo o 10 groszy, przeceny. Delikatnie osłabiony (również przez decyzję o podwyżce stóp) funt, w piątek 4 listopada kosztuje średnio 5,36.
Kolejne decyzje najwyższych władz banków centralnych, słabe dane o aktywności w sektorze przemysłu, ale i usług. Złotówka nieco silniejsza wobec euro niż przed tygodniem.
W Polsce inflacja rok do roku opublikowana ostatniego dnia października nie zaskoczyła rynku. Spodziewano się skoku do 18%, a ze wstępnych szacunków wynika, że pozostanie na poziomie 17,9%.
W tym tygodniu obserwowaliśmy też wyniki PMI publikowane w poszczególnych krajach i trzeba powiedzieć, że dobrych wieści jest wyjątkowo mało. W Polsce aktywność sektora przemysłowego pozostaje poniżej 50 punktów, co oznacza, że nie jest dobrze. Kolejny raz wskaźnik PMI dla przemysłu w naszym kraju spada, tym razem do zaledwie 42 punktów. Gorzej jest tylko w Czechach (41,7), a nieco lepiej m.in. w Niemczech (45,1 pkt), w Wielkiej Brytanii (46,2 pkt), całej Strefie Euro (46,4 pkt), Francji (47,2 pkt), w USA (50,4 pkt), we Włoszech (46,5 pkt) o znacznie lepszej sytuacji możemy mówić np. w Szwajcarii, gdzie PMI dla przemysłu to w minionym miesiącu „aż” 54,9 punktów. O przemysłowym Eldorado można mówić na Węgrzech, gdzie PMI odnotowano na poziomie 56,4 pkt.
Banki centralne w minionym kwartale zwiększyły swoje rezerwy złota o prawie 400 ton – wynika z raportu Światowej Rady Złota. To aż o 66% więcej niż cztery lata temu, kiedy padł ostatni rekord. O tym czy Polska jest w czołówce, jeśli idzie o zwiększanie stanu posiadania złotego kruszcu, dowiemy się już 7 listopada.
Najwyższa od 40 lat inflacja w Anglii (okolice 10%) wymusiła kolejną podwyżkę stóp procentowych. We czwartek Bank of England podwyższył stopy o aż 75 punktów bazowych, tym samym pokonał rekord z 1989 roku. Wszyscy członkowie Komitetu Polityki Monetarnej byli za podwyżką, aż tak radykalną forsowało siedmiu z dziewięciu. Stopa referencyjna wylądowała w rezultacie decyzji na poziomie 3%, ku niezadowoleniu spłacających kredyty.
Inaczej sytuacja wygląda u naszych południowych sąsiadów. Czesi mimo inflacji na poziomie 18%, nie zdecydowali się na kontynuację podwyżek stóp.
Rezerwa Federalna zdecydowała się na kontynuację trudnej walki z inflacją i podniosła stopy procentowe jak centralny bank w Anglii, czyli o 75 punktów procentowych. Rynek spodziewa się, że była to ostatnia tak wysoka podwyżka stóp w tym cyklu.
Obserwowane na całym świecie podwyżki stóp procentowych nawet jeśli nie prowadzą szybko do obniżenia inflacji, na pewno jej nie podnoszą. To jednak nie przekonuje tureckich „specjalistów”, którzy nadal uważają, że obniżki stóp procentowych są dla społeczeństwa dobre. Turecki Instytut Statystyczny poinformował, że w październiku inflacja CPI wyniosła 85,1%.
Eurodolar w gorszym samopoczuciu
Kolejny tydzień oddala nas od normy, z którą w parze euro-dolar mieliśmy do czynienia jeszcze pod koniec wakacji. Euro brak argumentów do podjęcia walki o swoją pozycję w tej parze. Dodatkowo eksperymenty banków centralnych ze złotem podnoszą pozycję waluty amerykańskiej i w piątek 4 listopada eurodolara wyceniamy średnio na 0,98.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
Czyżby powrót do września?
Od początku tygodnia europejska waluta tanieje. W poniedziałek zaczynaliśmy od średniego kursu w parze EUR/PLN na poziomie 4,71, ale tydzień uświadomił, że euro może znów kosztować tyle ile w połowie września. Marzenia o odejściu od drożyzny w piątkowe wczesne popołudnie zatrzymują się na poziomie 4,68.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
Daleko od szczytów?
Bezpośrednim następstwem podniesienia stopy referencyjnej przez Rezerwę Federalną był wzrost kursu dolara. W trakcie czwartkowego szczytu za jednego dolara zapłacić trzeba było średnio 4,83 złotego. Końcówka tygodnia przebiegła bez większych niespodzianek. Dziś średni kurs w parze USD/PLN kształtuje się na poziomie 4,78.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Bez ryzyka i bez zabawy
Nudny tydzień w parze franka szwajcarskiego i złotego. Oczywiście obecne średnie ceny są pozytywne z uwagi na ich sporą odległość od krytycznego kursu 5,0, ale mijające dni sprawiły, że kurs ledwie drgnął i to tylko o osiem złotych. W dzisiejsze popołudnie średni kurs w parze CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,75.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Miesiąc rozpoczęty małą przeceną
O ile przez większą część tygodnia w parze GBP/PLN niewiele się działo, o tyle w czwartkowy wieczór doświadczyliśmy lekkiej, bo o 10 groszy, przeceny. Delikatnie osłabiony (również przez decyzję o podwyżce stóp) funt, w piątek 4 listopada kosztuje średnio 5,36.
GBP/PLN
źródło: Bankier.pl