Czy słychać grzmoty w oddali? Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 5-9.08.2024
Czy słychać grzmoty w oddali? Podsumowanie tygodnia. Komentarz walutowy 5-9.08.2024
Istotne spadki na giełdach, ucieczka w bezpieczne waluty, nowe pomysły na USA Trumpa i garść wyników ze światowej gospodarki – tak rozpoczynamy drugą połowę wakacji.
Tydzień zaczęliśmy finalnym PMI dla usług w Strefie Euro i największej gospodarce Starego Kontynentu. Poziomy nie są alarmujące, ale z wynikami z 53,1 na 52,5 pkt w Niemczech i z 52,8 na 51,9 pkt w Strefie Euro do dobrych humorów jest też jeszcze daleko. Nieco lepiej ma się aktywność sektora usług w Wielkiej Brytanii, gdzie z ostatnim spadkiem poniżej granicy 50 punktów mieliśmy do czynienia w październiku 2023 roku. Znacznie istotniejszą rolę dla gospodarki mają usługi za oceanem, a ich aktywność obrazuje indeks ISM, który w lipcu zalicza oczekiwany wzrost z 48,8 na 51,4 pkt. Może to jeszcze nie sytuacja marzenie, ale jest na pewno o parę oczek bliżej od tego, co działo się w minione wakacje.
Poniedziałek przywitał nas spektakularnymi spadkami na giełdach Wall Street, Dow Jones, S&P, Nasdaq, Nikkei, FTSE, a wszystko po publikacji z amerykańskiego ministerstwa pracy. Naszą giełdę też zabolało, wiele dobrze zapowiadających się spółek zaliczyło niespodziewane spadki.
Donald Trump – kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych sięga po nowe metody walki z kandydatką Partii Demokratycznej i sugeruje, że jedną z jego decyzji w przypadku wygranej byłoby „zamknięcie” wyszukiwarki Google. Kampania za oceanem staje się coraz intensywniejsza i zacięta, Harris dostaje finansowe wsparcie od celebrytów, Trump coraz bardziej radykalizuje przekaz do swoich zwolenników. Tymczasem w USA bezrobocie jest w takim punkcie, w którym otwarcie zaczęto mówić o recesji.
Bez dramatów
Średni kurs w parze EUR/USD utrzymuje się na dość spodziewanym poziomie, mimo tego, co wydarzyło się w pierwszej połowie tygodnia na Wall Street. Nawet awersja do ryzyka nie pomoże rozkochać świata w bądź co bądź przedwyborczo niepewnej walucie. Eurodolar poprawił notowania pod koniec ostatniego tygodnia i nic nie wskazuje na to, że może radykalnie się zmienić. W dzisiejsze piątkowe popołudnie średni kurs w parze EUR/USD mamy na poziomie 1,09.
EUR/USD
źródło: Bankier.pl
Po zawierusze
Mimo dużych zmian na giełdzie w mijającym tygodniu kurs euro nie bardzo się przejął międzynarodowymi wydarzeniami, przynajmniej nie bezpośrednio. Reakcja wygląda wręcz na opóźnioną, bo dłuższe wybicie powyżej 4,31 nastąpiło dopiero w połowie tygodnia. Finalnie dziś średni kurs w parze EUR/PLN kształtuje się na poziomie 4,32.
EUR/PLN
źródło: Bankier.pl
Dolarowe nastroje
W poniedziałek mieliśmy do czynienia z naprawdę tanim dolarem, kosztował zaledwie nieco ponad 3,92 złotego. Stosunkowo tania waluta amerykańska utrzymała się jednak tylko do wtorkowego przedpołudnia. Finalnie dolar jakby nie mógł się zdecydować czy ma więcej sił na przebicie granicy na poziomie 3,97. Dziewiątego sierpnia wczesnym popołudniem w parze USD/PLN dziś notujemy średni kurs na poziomie 3,95.
USD/PLN
źródło: Bankier.pl
Zbyt stabilnie, by mogło być tanio
Szóstego dnia sierpnia frank szwajcarski był najdroższy w ciągu całych minionych wakacji. Poniedziałek cena franka skoczyła aż do poziomu 4,67, co prawda w kolejnych dniach zaczęła się stabilizować na rozsądnym poziomie, ale do sytuacji z drugiego sierpnia nie udało się powrócić. Dziś wczesnym popołudniem za franka płacimy średnio 4,57 złotego.
CHF/PLN
źródło: Bankier.pl
Funt harmonijnie
Funt w te wakacje jest zdecydowanie tańszy niż poprzedniego lata. W pierwszy pełny tydzień sierpnia jego cena nawet na moment spadła poniżej 5 złotych. Zmiana kursu w ciągu minionych pięciu dni nie przekroczyła 0,6%. A dziś wczesnym popołudniem w parze GBP/PLN mamy całkiem umiarkowany kurs na poziomie 5,05.
Istotne spadki na giełdach, ucieczka w bezpieczne waluty, nowe pomysły na USA Trumpa i garść wyników ze światowej gospodarki – tak rozpoczynamy drugą połowę wakacji.
Tydzień zaczęliśmy finalnym PMI dla usług w Strefie Euro i największej gospodarce Starego Kontynentu. Poziomy nie są alarmujące, ale z wynikami z 53,1 na 52,5 pkt w Niemczech i z 52,8 na 51,9 pkt w Strefie Euro do dobrych humorów jest też jeszcze daleko. Nieco lepiej ma się aktywność sektora usług w Wielkiej Brytanii, gdzie z ostatnim spadkiem poniżej granicy 50 punktów mieliśmy do czynienia w październiku 2023 roku. Znacznie istotniejszą rolę dla gospodarki mają usługi za oceanem, a ich aktywność obrazuje indeks ISM, który w lipcu zalicza oczekiwany wzrost z 48,8 na 51,4 pkt. Może to jeszcze nie sytuacja marzenie, ale jest na pewno o parę oczek bliżej od tego, co działo się w minione wakacje.
Poniedziałek przywitał nas spektakularnymi spadkami na giełdach Wall Street, Dow Jones, S&P, Nasdaq, Nikkei, FTSE, a wszystko po publikacji z amerykańskiego ministerstwa pracy. Naszą giełdę też zabolało, wiele dobrze zapowiadających się spółek zaliczyło niespodziewane spadki.
>>> czytaj o ciekawych spółkach na polskiej giełdzie <<<
Donald Trump – kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych sięga po nowe metody walki z kandydatką Partii Demokratycznej i sugeruje, że jedną z jego decyzji w przypadku wygranej byłoby „zamknięcie” wyszukiwarki Google. Kampania za oceanem staje się coraz intensywniejsza i zacięta, Harris dostaje finansowe wsparcie od celebrytów, Trump coraz bardziej radykalizuje przekaz do swoich zwolenników. Tymczasem w USA bezrobocie jest w takim punkcie, w którym otwarcie zaczęto mówić o recesji.
Bez dramatów
Średni kurs w parze EUR/USD utrzymuje się na dość spodziewanym poziomie, mimo tego, co wydarzyło się w pierwszej połowie tygodnia na Wall Street. Nawet awersja do ryzyka nie pomoże rozkochać świata w bądź co bądź przedwyborczo niepewnej walucie. Eurodolar poprawił notowania pod koniec ostatniego tygodnia i nic nie wskazuje na to, że może radykalnie się zmienić. W dzisiejsze piątkowe popołudnie średni kurs w parze EUR/USD mamy na poziomie 1,09.
EUR/USD
Po zawierusze
Mimo dużych zmian na giełdzie w mijającym tygodniu kurs euro nie bardzo się przejął międzynarodowymi wydarzeniami, przynajmniej nie bezpośrednio. Reakcja wygląda wręcz na opóźnioną, bo dłuższe wybicie powyżej 4,31 nastąpiło dopiero w połowie tygodnia. Finalnie dziś średni kurs w parze EUR/PLN kształtuje się na poziomie 4,32.
EUR/PLN
Dolarowe nastroje
W poniedziałek mieliśmy do czynienia z naprawdę tanim dolarem, kosztował zaledwie nieco ponad 3,92 złotego. Stosunkowo tania waluta amerykańska utrzymała się jednak tylko do wtorkowego przedpołudnia. Finalnie dolar jakby nie mógł się zdecydować czy ma więcej sił na przebicie granicy na poziomie 3,97. Dziewiątego sierpnia wczesnym popołudniem w parze USD/PLN dziś notujemy średni kurs na poziomie 3,95.
USD/PLN
Zbyt stabilnie, by mogło być tanio
Szóstego dnia sierpnia frank szwajcarski był najdroższy w ciągu całych minionych wakacji. Poniedziałek cena franka skoczyła aż do poziomu 4,67, co prawda w kolejnych dniach zaczęła się stabilizować na rozsądnym poziomie, ale do sytuacji z drugiego sierpnia nie udało się powrócić. Dziś wczesnym popołudniem za franka płacimy średnio 4,57 złotego.
CHF/PLN
Funt harmonijnie
Funt w te wakacje jest zdecydowanie tańszy niż poprzedniego lata. W pierwszy pełny tydzień sierpnia jego cena nawet na moment spadła poniżej 5 złotych. Zmiana kursu w ciągu minionych pięciu dni nie przekroczyła 0,6%. A dziś wczesnym popołudniem w parze GBP/PLN mamy całkiem umiarkowany kurs na poziomie 5,05.
GBP/PLN