Rynek finansowy w minionym tygodniu był otoczony wieloma czynnikami, które w widoczny sposób wpływały na notowania walut. Do najważniejszych z nich należało posiedzenie Członków Rezerwy Federalnej, którego decyzje na koniec tygodnia obniżyły nieznaczenie wartość dolara.
Spotkanie Eurogrupy miało być ostatnią szansa na osiągnięcie porozumienia na linii Grecja – wierzyciele. Zakończyło się jednak bez rozstrzygnięć, ale z planem kolejnego szczytu w poniedziałek. Szwajcarski Bank Narodowy natomiast niczym nadzwyczajnym nie zaskoczył, a mimo to frank kończy tydzień wysoko, przy granicy 4,00.
Grecja i Fed przyczyną słabości dolara
Weekend rozpoczynamy niestety w niepewności co do dalszych losów Grecji. Wczorajsze spotkanie Eurogrupy zakończyło się bez porozumienia. W związku z tym przewodniczący Parlamentu Europejskiego Donald Tusk zwołał na poniedziałek na godzinę 19 nadzwyczajny szczyt Strefy Euro, podczas którego tym razem przywódcy państw członkowskich będą debatować na temat sytuacji Grecji. Miniony tydzień dla pary EUR/USD był obfity w ważne wydarzenia ekonomiczne, który wytyczył jej kurs. Dolar do środy utrzymywał się w miarę stabilnie, dopiero po posiedzeniu Członków Rezerwy Federalnej rozpoczęły się większe ruchy na powyższej parze. Komunikat Fedu okazał się nie do końca taki jakiego życzyliby sobie inwestorzy, co spowodowało wzrost EUR/USD do 1,14. Na koniec tygodnia dolar jednak zaczął odrabiać straty i dzisiejsza jego średnia wartość wyniosła 1,13 euro.
Euro w tym tygodniu całkiem nieźle poradziło sobie z ciągłą niepewnością o losy zagrożonej bankructwem Grecji, w związku z brakiem porozumienia z wierzycielami. Wspólna waluta na rynku finansowym była obarczona przez inwestorów największym ryzykiem wahań. Mimo to na parze EUR/PLN nie specjalnie było to widoczne. Euro podczas ostatnich pięciu sesji poruszało się w trendzie wzrostowym, co wyraźnie widać na wykresie notowań tego parytetu. Najwyższy poziom 4,17 został osiągnięty podczas wczorajszej i dzisiejszej sesji.
Dość burzliwie wyglądały sesje w tym tygodniu na parze USD/PLN. Przed posiedzeniem Fedu dolar utrzymywał się w miarę stabilnie w przedziale 3,68 – 3,70, natomiast tuż po nim spadł do wartości 3,65. Czwartkowe notowania wskazywały na osłabienie się amerykańskiej waluty, jednak dzisiejsza sesja zweryfikowała ten trend. Dolar ponownie się umocnił i zmierzał w kierunku 3,70 PLN. Jego średnia wartość podczas piątkowego handlu na rynku walutowym wyniosła 3,69 PLN.
Wczorajszy komunikat Szwajcarskiego Banku Narodowego nie zrobił większego wrażenia na inwestorach. Nic dziwnego, zarówno w kwestii stóp procentowych, jak i przewartościowanego franka nie dokonano żadnych zmian. Szef SNB Thomas Jordan na konferencji prasowej podkreślił, że kurs CHF nie jest zależny tylko od jego państwa. Jest on kształtowany przez wydarzenia ogólnoświatowe, do których przede wszystkim zaliczają się kłopoty finansowe Grecji, konflikt na Ukrainie i ogólny kryzys gospodarczy. Zdaniem Thomasa Jordana im gorzej na świecie tym frank szwajcarski będzie mocniejszy. Stanowisko szefa SNB nie dodało otuchy, zwłaszcza że para CHF/PLN poruszała się podczas ostatnich sesji blisko 4,00. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym frank został wyceniony średnio na 3,99 PLN.
Rynek finansowy w minionym tygodniu był otoczony wieloma czynnikami, które w widoczny sposób wpływały na notowania walut. Do najważniejszych z nich należało posiedzenie Członków Rezerwy Federalnej, którego decyzje na koniec tygodnia obniżyły nieznaczenie wartość dolara.
Spotkanie Eurogrupy miało być ostatnią szansa na osiągnięcie porozumienia na linii Grecja – wierzyciele. Zakończyło się jednak bez rozstrzygnięć, ale z planem kolejnego szczytu w poniedziałek. Szwajcarski Bank Narodowy natomiast niczym nadzwyczajnym nie zaskoczył, a mimo to frank kończy tydzień wysoko, przy granicy 4,00.
Grecja i Fed przyczyną słabości dolara
Weekend rozpoczynamy niestety w niepewności co do dalszych losów Grecji. Wczorajsze spotkanie Eurogrupy zakończyło się bez porozumienia. W związku z tym przewodniczący Parlamentu Europejskiego Donald Tusk zwołał na poniedziałek na godzinę 19 nadzwyczajny szczyt Strefy Euro, podczas którego tym razem przywódcy państw członkowskich będą debatować na temat sytuacji Grecji. Miniony tydzień dla pary EUR/USD był obfity w ważne wydarzenia ekonomiczne, który wytyczył jej kurs. Dolar do środy utrzymywał się w miarę stabilnie, dopiero po posiedzeniu Członków Rezerwy Federalnej rozpoczęły się większe ruchy na powyższej parze. Komunikat Fedu okazał się nie do końca taki jakiego życzyliby sobie inwestorzy, co spowodowało wzrost EUR/USD do 1,14. Na koniec tygodnia dolar jednak zaczął odrabiać straty i dzisiejsza jego średnia wartość wyniosła 1,13 euro.
EUR/USD
Źródło: http://www.money.pl/u/data_window/?smb=EURUSD
Euro w górę mimo greckiego balastu
Euro w tym tygodniu całkiem nieźle poradziło sobie z ciągłą niepewnością o losy zagrożonej bankructwem Grecji, w związku z brakiem porozumienia z wierzycielami. Wspólna waluta na rynku finansowym była obarczona przez inwestorów największym ryzykiem wahań. Mimo to na parze EUR/PLN nie specjalnie było to widoczne. Euro podczas ostatnich pięciu sesji poruszało się w trendzie wzrostowym, co wyraźnie widać na wykresie notowań tego parytetu. Najwyższy poziom 4,17 został osiągnięty podczas wczorajszej i dzisiejszej sesji.
EUR/PLN
Źródło: http://www.money.pl/u/data_window/?smb=EURPLN
Spadek i wzrost dolara na parze ze złotówką
Dość burzliwie wyglądały sesje w tym tygodniu na parze USD/PLN. Przed posiedzeniem Fedu dolar utrzymywał się w miarę stabilnie w przedziale 3,68 – 3,70, natomiast tuż po nim spadł do wartości 3,65. Czwartkowe notowania wskazywały na osłabienie się amerykańskiej waluty, jednak dzisiejsza sesja zweryfikowała ten trend. Dolar ponownie się umocnił i zmierzał w kierunku 3,70 PLN. Jego średnia wartość podczas piątkowego handlu na rynku walutowym wyniosła 3,69 PLN.
USD/PLN
Źródło: http://www.money.pl/u/data_window/?smb=USDPLN
Mało optymistyczne wieści ze Szwajcarii
Wczorajszy komunikat Szwajcarskiego Banku Narodowego nie zrobił większego wrażenia na inwestorach. Nic dziwnego, zarówno w kwestii stóp procentowych, jak i przewartościowanego franka nie dokonano żadnych zmian. Szef SNB Thomas Jordan na konferencji prasowej podkreślił, że kurs CHF nie jest zależny tylko od jego państwa. Jest on kształtowany przez wydarzenia ogólnoświatowe, do których przede wszystkim zaliczają się kłopoty finansowe Grecji, konflikt na Ukrainie i ogólny kryzys gospodarczy. Zdaniem Thomasa Jordana im gorzej na świecie tym frank szwajcarski będzie mocniejszy. Stanowisko szefa SNB nie dodało otuchy, zwłaszcza że para CHF/PLN poruszała się podczas ostatnich sesji blisko 4,00. Podczas dzisiejszego handlu na rynku walutowym frank został wyceniony średnio na 3,99 PLN.
CHF/PLN
Źródło: http://www.money.pl/u/data_window/?smb=CHFPLN
Zespół ekantor.pl
Zobacz nasze pozostałe komentarze walutowe!