Wtorek na rynku walutowym to dzień, w którym główne pary walutowe stabilizowały swoje poziomy po przedświątecznym odczycie danych z Amerykańskiego rynku pracy. Ponieważ nie było zaplanowanych bardziej istotnych publikacji makroekonomicznych, dzisiejsza sesja należała do spokojnych.
Frank zależny od dolara
Słabe dane ze Stanów Zjednoczonych wpłynęły korzystnie na obniżenie wartości franka szwajcarskiego. Jeśli Komitet Rezerw Federalnych w związku z gorszymi, niż się spodziewano, informacjami z rynku pracy zdecyduje się na zmiany w polityce monetarnej to za sprawą umocnienia się dolara jest bardzo możliwe, że kurs franka spadnie do 3,80PLN. Wpływ dolara może być większy na szwajcarską walutę niż jej reakcja na obniżone w marcu stopy procentowe. Rynek niestety bardzo wolno dostosowuje się do tych zmian. Poświąteczny kurs CHF/PLN był stabilny, przez krótki czas utrzymywała się obniżka zainicjowana napływem gorszych danych z USA. Dziś rynek wyceniał franka na 3,88PLN.
Problemy Grecji determinują wartość euro
Gorsze dane z Ameryki niestety tylko na chwilę przybliżyły kurs EUR/PLN do poziomu 4,05. Istotnym wydarzeniem wpływającym na ten parytet jest mijający za dwa dni termin spłaty zobowiązań Grecji wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wartość raty wynosi 430 mln euro. Czy zeszłotygodniowe pogłoski o niezapłaceniu MFW potwierdzą się, przekonamy się w czwartek. Wydarzenia związane z greckimi problemami będą miały w najbliższych dniach największe oddziaływanie na notowania euro. Dziś poznaliśmy finalną wartość indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro wyniósł on do 54,2 pkt w marcu wobec 53,7 pkt miesiąc wcześniej. Odczyt ten miał wpływ na parę EUR/PLN. Euro utrzymywało się od początku sesji średnio na poziomie 4,06, natomiast po publikacji powyższych danych trzeba było już za niego zapłacić 4,05PLN.
Podwyżka stóp procentowych bardziej prawdopodobna we wrześniu
Piątkowy wzrost do poziomu 1,11 na parze EUR/USD przyjmuje tendencję spadkową. W dniu dzisiejszym dolar był już za 1,0837 euro. Dużo gorsze dane z rynku pracy spowodowały oddalenie się podwyższenia stóp procentowych z czerwca na wrzesień. Fed raczej poczeka na kolejne dane z II kwartału 2015, które w zestawieniu z piątkowymi będą dawały lepszy obraz sytuacji w sektorze zatrudnienia w Ameryce. Przyczyn tak złego wyniku (przypomnijmy 126 tys. w stosunku do prognozowanych 250 tys.) możemy się doszukiwać w licznych zwolnieniach w branży wydobywczej oraz srogiej zimie, która w tym roku była utrudnieniem dla wielu przedsiębiorców w USA.
PLN wraca do piątkowego poziomu
Wartości złotówki wraca do poziomu sprzed świąt. W dalszym ciągu jest ona mocna i ma tendencje do utrzymania się na takim poziomie. Po piątkowym odczycie para USD/PLN zanotowała spadek do poziomu 3,68. Dziś za dolara średnio trzeba było zapłacić 3,74PLN. Jutro wieczorem odbędzie się posiedzenie Fed. Protokół sporządzony na nim może dostarczyć rynkowi walutowemu wielu cennych wskazówek co do dalszych planów Komitetu, które m.in. mogą spowodować wahania na parze USD/PLN.
Wtorek na rynku walutowym to dzień, w którym główne pary walutowe stabilizowały swoje poziomy po przedświątecznym odczycie danych z Amerykańskiego rynku pracy. Ponieważ nie było zaplanowanych bardziej istotnych publikacji makroekonomicznych, dzisiejsza sesja należała do spokojnych.
Frank zależny od dolara
Słabe dane ze Stanów Zjednoczonych wpłynęły korzystnie na obniżenie wartości franka szwajcarskiego. Jeśli Komitet Rezerw Federalnych w związku z gorszymi, niż się spodziewano, informacjami z rynku pracy zdecyduje się na zmiany w polityce monetarnej to za sprawą umocnienia się dolara jest bardzo możliwe, że kurs franka spadnie do 3,80PLN. Wpływ dolara może być większy na szwajcarską walutę niż jej reakcja na obniżone w marcu stopy procentowe. Rynek niestety bardzo wolno dostosowuje się do tych zmian. Poświąteczny kurs CHF/PLN był stabilny, przez krótki czas utrzymywała się obniżka zainicjowana napływem gorszych danych z USA. Dziś rynek wyceniał franka na 3,88PLN.
Problemy Grecji determinują wartość euro
Gorsze dane z Ameryki niestety tylko na chwilę przybliżyły kurs EUR/PLN do poziomu 4,05. Istotnym wydarzeniem wpływającym na ten parytet jest mijający za dwa dni termin spłaty zobowiązań Grecji wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wartość raty wynosi 430 mln euro. Czy zeszłotygodniowe pogłoski o niezapłaceniu MFW potwierdzą się, przekonamy się w czwartek. Wydarzenia związane z greckimi problemami będą miały w najbliższych dniach największe oddziaływanie na notowania euro. Dziś poznaliśmy finalną wartość indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro wyniósł on do 54,2 pkt w marcu wobec 53,7 pkt miesiąc wcześniej. Odczyt ten miał wpływ na parę EUR/PLN. Euro utrzymywało się od początku sesji średnio na poziomie 4,06, natomiast po publikacji powyższych danych trzeba było już za niego zapłacić 4,05PLN.
Podwyżka stóp procentowych bardziej prawdopodobna we wrześniu
Piątkowy wzrost do poziomu 1,11 na parze EUR/USD przyjmuje tendencję spadkową. W dniu dzisiejszym dolar był już za 1,0837 euro. Dużo gorsze dane z rynku pracy spowodowały oddalenie się podwyższenia stóp procentowych z czerwca na wrzesień. Fed raczej poczeka na kolejne dane z II kwartału 2015, które w zestawieniu z piątkowymi będą dawały lepszy obraz sytuacji w sektorze zatrudnienia w Ameryce. Przyczyn tak złego wyniku (przypomnijmy 126 tys. w stosunku do prognozowanych 250 tys.) możemy się doszukiwać w licznych zwolnieniach w branży wydobywczej oraz srogiej zimie, która w tym roku była utrudnieniem dla wielu przedsiębiorców w USA.
PLN wraca do piątkowego poziomu
Wartości złotówki wraca do poziomu sprzed świąt. W dalszym ciągu jest ona mocna i ma tendencje do utrzymania się na takim poziomie. Po piątkowym odczycie para USD/PLN zanotowała spadek do poziomu 3,68. Dziś za dolara średnio trzeba było zapłacić 3,74PLN. Jutro wieczorem odbędzie się posiedzenie Fed. Protokół sporządzony na nim może dostarczyć rynkowi walutowemu wielu cennych wskazówek co do dalszych planów Komitetu, które m.in. mogą spowodować wahania na parze USD/PLN.
Zespół ekantor.pl